Witam wszystkich
Nie wiem czy ktoś kiedyś miał coś takiego ale może chociaż coś poradzicie, chodzi o taką rzecz, od zawsze byłem zakompleksiony na punkcie swojego wyglądu, jakiś czas temu postanowiłem coś z tym zrobić i zacząłem trenować na siłowni, po roku udało mi się zbudować całkiem niezłą sylwetkę, od jakiegoś czasu zauważyłem że skupianie się na własnym wyglądzie zajmuje mi 60 procent czasu, zacząłem kupować modne ciuchy żeby tylko podobać się płci przeciwnej, pare razy zdarzyło się że jakaś dziewczyna zagadała albo się uśmiechneła, no i zauważyłem że jest coraz gorzej, nie potrafię już być sobą tylko jestem zapatrzoną w siebie kukłą wydającą połowę pensji na ciuchy siłownie i benzyne do samochodu żeby szpanować na mieście i żeby się panienki oglądały, strasznie mnie to męczy, nienawidzę się za to i nie wiem co z tym robić chciałbym być sobą a jestem EGOISTYCZNYM PAJACEM!!!.
Nie wiem czy to właściwy dział ale wydaje mi się że to już zakrawa na chore uzależnienie.
Pozdrawiam