Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

A jakie znaczenie ma diagnoza tak naprawdę?

To tylko nr statystyczny choroby F.cośtam ....

Znam Osobę :great: która twierdzi , że nie mam CHAD ,tylko nerwicę lękową.

Niech będzie.Fajnie by było gdyby ta Osoba miała rację.

Z mojego powodu to mogę mieć nawet histerię czy hipochondrię...Ważne żeby osoby kompetentne wiedziały jak złagodzić objawy i uwolnić mnie od tego świństwa.

Obojetnie czy CHAD , wątłość, czy też katar-nie chcę tego i już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej

dziś jest lepiej

zaraz idę pobiegać

tylko boję się robić jakichkolwiek planów nawet takich malutkich - typu czy się spotkam z przyjaciółką - czy coś napiszę

że zaraz może być znowu gorzej

jak zatrzymać ten stan żeby było lepiej?

ortel dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak zatrzymać ten stan żeby było lepiej?

 

Paradoksalnie im więcej będziesz o tym myśleć i niejako więcej starać w temacie utrzymania na siłę lepszego stanu, tym bardziej skutki będą opłakane.

Zwyczajnie o tym nie myśleć.

Ale jak to zrobić żeby myśleć żeby nie myśleć? hehehe

Paradoks jak cholera.

To tak jakbym Ci teraz napisał

Nie myśl o dużej żółtej kuli,hehehehehe....o czym pomyślałaś?

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej

że zaraz może być znowu gorzej

jak zatrzymać ten stan żeby było lepiej?

 

Mi pomaga kawa. Po kawie mam takiego speeda że to coś pięknego... Myślotok... Kocham to uczucie!! Spróbuj też kawę może Ci pomoże. Z tego co się orientuje to samo bieganie powinno Ci pomóc ponieważ podniesie Ci się po wysiłku poziom hormonu szczęścia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś bieganie, pływanie, joga, taniec bardzo mi pomagały

ostatnio nie miałam na to siły i zaczęłam palić fajki jak smok

ja będę się dobrze czuć pójdę na taki krótki kurs tańca - w tańcu i w wodzie czuję się taka wolna i swobodna

kiedyś też mi pomagały wizualizacje

wyobrażałam sobie np. że jestem orłem, depresja to taka ciemna mgła i leciałam szukając jaśniejszego miejsca

raz tak się wczułam, że poczułam, że mam puste kości, pióra ...

było super i pomagało

albo po saunie wyobraziłam sobie sposkój jako taką kulę jak dmuchawce... unosiło się nade mną...

zawsze miałam bójną wyobraźnię

ale to nie były schizy bo to dośc dużo wysiłku i ćwiczeń wymaga, żeby sobie to wyobrazić

 

kawa to dla mnie normalka

teraz się staram zamist myśleć "chcę umrzeć" na "chcę cieszyć się życiem"

czasami mi się udaje

albo mysleć o różwoym słoniu tańczącym na linie z parasolką :)

 

-- 24 lip 2011, 13:24 --

 

emocje pozytywne w okresie remisji a przebieg manii i depresji

http://www.dwubiegunowa.net.pl/artykul.php?ks=131

 

-- 24 lip 2011, 13:27 --

 

regulacja zaburzeń snu pomaga w chad

http://www.dwubiegunowa.net.pl/artykul.php?ks=178

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm sens, mówisz wizualizację. Musze spróbować ale to chyba ciężko mi będzie aż tak odpłynąć bo jestem człowiekiem bardzo mocno stojącym na gruncie. Bardzo mi ciężko.. cały czas czuję napięcie i się denerwuje, mimo że nie wiem z jakiego powodu ciągle jestem zdenerwowany i odczuwam taki wewnętrzny stres, który mnie bardzo męczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm sens, mówisz wizualizację. Musze spróbować ale to chyba ciężko mi będzie aż tak odpłynąć bo jestem człowiekiem bardzo mocno stojącym na gruncie. Bardzo mi ciężko.. cały czas czuję napięcie i się denerwuje, mimo że nie wiem z jakiego powodu ciągle jestem zdenerwowany i odczuwam taki wewnętrzny stres, który mnie bardzo męczy.

 

 

http://www.mp3zwrzuta.pl/mp3,,104429,,relaks-drzemka-w-cieniu-drzewa-wyluzowanie-odpoczynek.html

 

KONIECZNIE na leżąco i ze słuchawkami.....

Zobaczysz czy taki twardziel z Ciebie,heheheh i czy nie odpłyniesz.... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

jestem mężem Kobiety u której stwierdzono dwubiegunówkę,

po 12 latach mniejszej lub większej męczarni - poszła i dowiedziała się co jest...testy wykazały...

Nie mieszkamy w Polsce ale akurat jest na wakacjach w PL.

Lekarz zalecił Setaloft 1/2 tabletki 50mg

Ale - żona brała cos lekkiego na depreche przepisanego przez miejscowego medyka, teraz musi zrobić przerwę 2 tyg i dopiero zacząć brać setaloft. Lekarz mocno ja przestraszył, że skutki uboczne mogą być $%^&*( i najchętniej miałby ją na oddziale lub pod ręką a w tym tygodniu ma wracac z urlopu z Polski ... i nie wiem co robić...

Ma wrócić i zacząć brać tutaj czy zostać w PL i zacząć pod opieka lekarza...

 

Przeszedlem tyle Jej górek i dołków (ale to na inny wątek) , że chciałbym jak najlepiej dla Niej i rodziny - co zrobić ???

 

pozdro

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Borinescu, ze wzledu na mozliwe objawy odstawienia poprzedniego leku, 2-tygodniowa przerwe w braniu lekow i ewentualne skutki wporowadzania sertraliny, ja jednak postaralbym sie jakos tak zalatwic, zeby jednak mogla pojsc do tego szpitala. Sadze, ze tak bedzie najlepiej dla wszystkich zainteresowanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Borinescu zobacz to:

 

http://www.dwubiegunowa.net.pl/artykul.php?ks=112

 

ortel

jak temat cie zainteresuje moge ci cos polecic tj. ksiażki

 

 

Bardzo chętnie czekam na tytuły może mi to coś da.

 

rober6666 słuchałem tego co poleciłeś troszkę pomogło wyciszyłem się ale nie wytrwałem do końca bo się najzwyczajniej w świecie uśpiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Borinescu

Twardziel z Ciebie.

Ja , pomimo że mam dwubiegunówkę i wiem , że mam wariackie nieraz objawy to nie wytrzymałbym z partnerką mającą tą chorobę.

Nie ma mowy. Może dlatego, że mam "dzięki" chorobie skrzywiony, egoistyczny sposób postrzegania świata ( kiedyś byłem wrażliwym empatą....) .

Dlatego podziwiam Cie i Twoją cierpliwośc.

Rozumiem , że Ty jesteś nadal za granicą, a Żona obecnie w Polsce więc tutaj rozważacie podjęcie leczenia?

Moim zdaniem ideałem byłoby gdybyście oboje byli w takim razie tutaj, oczywiście jeśli to możliwe.

Z tego co słyszę i czytam to zachodnioeuropejscy psychiatrzy są jeszcze większymi ( chyba niemożliwe , a jednak ) głąbami i impotentami medycznymi niż rodzimi.

Weź też pod uwagę, że dopasowanie zestawu leków może potrwać kilka miesięcy....ciężkich miesięcy.

Jeśli nie możesz być w tym czasie stale z Żoną ,to może możesz ( co za idiotyczne sformułowanie, ale innego nie chce mi sie wymyślać ) być tutaj z Nią regularnie w krótkich odstępach czasu?

Ma tutaj jakąś rodzinę?

Dobry szpital na dzień dobry, najlepiej z oddziałem otwartym-najlepsze wyjście z sytuacji. Lekarz miałby Ją pod kontrolą każdego dnia, anie tylko na wizytach w gabinecie raz na 2-4 tygodnie

Dziwi mnie tylko sam setaloft.

A gdzie jakiś stabilizator? Lit,Karbamazepina,Depakina,Lamotrygina???

Powodzenia

Robert

ortel

Nic nie szkodzi

A wręcz o to chodzi.

"drzemka w cieniu drzewa" wszak to jest

Nie martw się-byłes w stanie zwanym alfa , który jest granicą między jawą a snem i wtedy jesteś podatny na wszelkie ( w tym wypadku relaksacyjne i wyciszające) sugestie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu się zaczyna... Nie potrafię znaleźć sobie zajęcia tylko najchętniej bym leżał i spał. Takie poczucie beznadziejności mnie ogarnia.. Nic mnie nie cieszy i na nic nie mam ochoty. Błąd! Mam ochotę na jedną rzecz upić się... tylko ta myśl mnie rozwesela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ortel...pojdziesz,opijesz sie i co?Myslisz ze Ci to pomoze?Zapewne tak ale tylko chwilowo ale choroba nie zniknie.Jaki jest sens w piciu?

A wiesz ze osoby cierpiace na CHAD sa bardziej podatne na uzaleznienia?Chcsz popasc w alkoholizm?Bo wlasnie do tego mozesz sie doprowadzic.

Musisz jakos z tym walczyc i zyc...nauczyc sie zyc.

Moze masz kogos z kim mozesz o tym porozmawiac..ktos kto Cie rozumie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

".Jaki jest sens w piciu?"

Ano taki, że choć przez chwilę można się znów poczuć pełnowartościowym człowiekiem.

Takim sprzed choroby.

I nieważne jak bardzo nihilistyczne , egoistyczne i bezsensowne jest to zachowanie....szlag w to !!

Ja już takie klimaty mam za sobą. Ale kto wie, gdyby nie rozpaczliwe chlanie butelki wódki z gwinta w ciągu 1/2 h w czasie największego zagrożenia myślami suicydalnymi to zapewne nie byłoby mnie już na świecie.

Nie żałuję ani jednego łyku tej dobrze zmrożonej, paskudnej, niosącej poczucie mocy substancji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666, Juz to kiedys pisalem, nie wiem czy zwrociles na to uwage.

 

Ale do rzeczy, skoro alkohol i benzo tak dobrze na Ciebie dzialaja to moze zainteresuj sie lekiem o nazwie Gabitril. Jest to selektywny inhibitor wychwytu zwrotnego GABA bedacy dodatkowo stabilizatorem, wiec moze jak znalazl dla Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×