SAMODIAGNOZA JEST W BPD BEZWARTOŚCIOWA

[ALEKS*OLO]

no szczególnie nastolatki a ktoś tu ponoć ma 17 lat

[looney_tunes]

Do cholery, nie piszę przecież konkretnie o Tobie. Masz jeszcze problem z czytaniem ze zrozumienie.

 

"kilkanaście lat"- wyobraź sobie, że to jest od dzieciństwa, więc u mnie też nie zaczęło się wraz z przeczytaniem artykułu o bpd.

 

-- 19 cze 2011, 22:46 --

 

Czytałeś, co pisze na tej stronie? Zresztą jeszcze jak nie wiedziałam, co to bpd, to psycholog powiedział, że mogę mieć zaburzenie osobowości i odesłał do psychiatry, więc w moim wypadku to nie do końca samo-diagnoza.

[Korba]

"kilkanaście lat"- wyobraź sobie, że to jest od dzieciństwa, więc u mnie też nie zaczęło się wraz z przeczytaniem artykułu o bpd.

 

no nie od dzieciństwa, ja jestem 2 razy starsza od Ciebie.

[looney_tunes]

Odp. do poprzedniego tematu, który został "uprzejmie" zamknięty:

nie pasuje mi tylko jedna cech, bo w sumie to, że się nie okaleczam nie wyklucza bpd, jeśli jestem acting-out, więc podejrzenia są chyba uzasadnione, a raczej na pewno.

 

Nie napisałam, że wszyscy sobie wmawiacie, tylko, że wiele osób sobie wmawia. Może czas i pora uświadomić sobie, że nie wszystko, co pisze, skierowane jest konkretnie do Ciebie (korba, monika itd.)

 

 

A co do ost., postu Moniki w tamtym temacie, to jak ktoś pisze, że jest sangwinikiem

 

(porównanie:)

sangwinik border

 

stabilność emocjonalna niestabilność

optymizm pesymizm

beztroska zmartwienia

lubi komplementy nie wierzy w komplementy

 

to raczej jest hipochondrykiem.

[*Monika*]

looney_tunes, Studiujesz psychologię?

[looney_tunes]

A trzeba, żeby umieć logicznie rozumować?

[*Monika*]

looney_tunes, logicznie?

No tak...pojęcie względne.

Logicznie diagnozuje specjalista, a Ty nim nie jesteś.

Możesz kontemplować, albo rozważać. Ale radziłabym się nie diagnozować samemu.

[Lord Cappuccino]

Najwidoczniej Tobie logiczne myślenie przychodzi z trudem skoro już po raz trzeci piszę, że podział na melancholika, flegmatyka, sangwinika i choleryka przestał już obowiązywać. A hipochondria jest zaburzeniem somatoformicznym i zazwyczaj dotyczy przeświadczenia o rozwoju poważnych chorób somatycznych w organizmie (soma - ciało). Czwarty raz tego nie napiszę, bo to właściwie nie różni się niczym od mówienia do ściany. Jeżeli tak strasznie absorbuje Twoją uwagę co ktoś na jakimś forum napisał o czymś, że aż nie możesz spać po nocach to faktycznie udaj się do psychiatry - bo masz problem ze sobą.

[looney_tunes]

Wyżywaj się na forum, za niepowodzenia w życiu, jasne...

 

 

Może i przestał, ale skoro ktoś rozwiązuje test, w którym wychodzi mu, że jest sangwinikiem, to chyba musiał pozaznaczać cechy z tym związane (czyli entuzjazm, optymizm).

[Lord Cappuccino]

No to idź na to forum o BPD i ich uświadom, że się mylą i tkwią w błędnym przeświadczeniu. Idź, głoś dobrą nowinę i naprawiaj skrzywione umysły. Tylko po co nam zawracasz gitarę? Co to ma na celu?

 

A w życiu mi się powodzi. Dziękuję za troskę.

[looney_tunes]

Yhm, dlatego w ciągu miesiąca napisałeś 2 tys. postów... "w życiu przed komputerem chyba".

 

Jakbyś nie zauważył, to jest forum o bpd.

 

A o tym, że wiele osób przegina z bpd pisze się już nawet artykuły. Dziennikarzom też powiedz, że przesadzają.

[*Monika*]

looney_tunes, Kto jak kto, ale mój przedmówca zważywszy na to,że zna się w owej materaii dotyczącej tego co Cię irytuje, ma rację.

Nikt tutaj się nie wyżywa kochana na Tobie. Staramy się Tobie pomóc,żebyś wyszła z opresji błędnego myślenia.

[looney_tunes]

Co jest błędne? To, że optymizm, entuzjazm to nie są cechy bpd? Czy to, że wiele osób sobie wmawia?

 

Nie chcecie pomóc, cały czas upieracie się przy swoim i filozofujecie za bardzo.

[*Wiola*]

 

 

Jakbyś nie zauważył, to jest forum o bpd.

 

 

To ja chyba czegoś nie zauważyłam.

[looney_tunes]

Ten dział jest poświęcony zaburzeniom osobowości.

[Gość]

Nie chcecie pomóc, cały czas upieracie się przy swoim i filozofujecie za bardzo.

 

ale pomóc wg Ciebie to będzie co??

"tak masz BPD, biedactwo, los Cię pokarał, tak inni sobie wmawiają, ty jedna tak cierpisz" - może być czy znowu coś źle??

 

czemu w ogóle ma służyć to udowadnianie że ludzie sobie wkręcają bordera?? zwłaszcza że sama jesteś jedną z tych osób

[Lord Cappuccino]

Wytłumacz jaki CEL ma ten wątek? Jakie znaczenie ma, że jacyś obcy ludzie na forum wmawiają sobie borderline albo nie? Jakie to ma dla Ciebie znaczenie, że piana Ci bije z ust po nocy? Chcesz ich sprostować? Naprawić ich tok myślenia? Szukasz prawdy? Czego od nas oczekujesz? Potwierdzenia - "Tak, ludzie wkręcają sobie bordera"? Zaprzeczenia - "Nie, ludzie nie wkręcają sobie bordera"? Co Cię usatysfakcjonuje?

[*Wiola*]

Ten dział jest poświęcony zaburzeniom osobowości.

 

 

Ale ja odniosłam wrażenie ,ze Ty się właśnie do całego forum zwracasz. A tu raptem jest 5 osób na krzyż z borderem , uważasz ,że to statystycznie za dużo na takie forum i dlatego twierdzisz ,że sobie wkręcają?

[looney_tunes]

Lady_B

 

Współczuję Ci dość ograniczonego myślenia.

 

(Swoją drogą, wiele osób się wkurzyło jak ktoś wspomina o wmawianiu sobie, cóż...)

 

"czemu w ogóle ma służyć to udowadnianie że ludzie sobie wkręcają bordera?? zwłaszcza że sama jesteś jedną z tych osób :roll:"

 

Jakbyś nie zauważyła, ten wątek powstał po to, aby ktoś, kto może się zna, napisał, czy można mieć bpd, dosłownie bez jednej cechy (wodzenie na czarno-biało). Nie napisałam NIGDZIE, że mam bpd, tylko że mam cechy bpd.

Robisz ze mnie idiotkę, ale to Ty wystawiasz krzywdzące opinie, bo nie potrafisz czytać (a borderzy podobno rozumne stworzenia...).

[Lord Cappuccino]

To trochę tak jakby założył na forum temat o Jarosławie Kaczyńskim, bo jasiu smietana i piec osob na krzyz napisalo gdzies w komentarzach na onecie, ze jest on homoseksualista, bo jest mamisynkiem, nie ma zony i ma tylko kota. Ale oni to tylko sobie wkrecaja, bo przeciez Jarek spotykal sie z ciziami. Moge wymienic nazwiska. Mam zdjecia. Mam dowody.

[looney_tunes]

Co ci nie pasuje? To, że mam cechy bpd (nie piszę jeszcze, że bpd)? Czy to, że zwróciłam uwagę na fakt, który rzeczywiście ma miejsce?

 

 

PS Siedzę tutaj, bo mam problemy z zasypianiem.

 

-- 20 cze 2011, 01:15 --

 

A ty, szalony naukowcu, masz stwierdzone bpd? W jakim charakterze jesteś na forum?

[*Wiola*]

Widzisz pomyliłaś się z tym oburzaniem , bo akurat wszyscy którzy tu teraz z Tobą dyskutują nie mają BDP.

[Lord Cappuccino]

Nikt z nas nie ma BPD. A jestem w charakterze niedoszłego psychologa i ambasadora zUa.

[Gość]

looney_tunes, ale osoby które mają BPD się wypowiedziały i je olałaś... to raz, a dwa że brakuje Ci w takim razie dwóch cech bordera (okaleczanie się i widzenie na czarno-biało), trzy to nie nazwałam Cię idiotką i nie miała na celu żebyś się tak poczuła tylko żebyś uzmysłowiła sobie że te dywagacje do niczego nie prowadzą... cztery ja nie mam zdiagnozowanego BPD , choć mam te cechy... ale póki nie mam diagnozy nie zajmuję się tym, nie doszukuję się bo to dla mnie nie ma sensu... czytać potrafię i pisać też jak widać... nie musisz strzelać jadem tylko dlatego że się z Tobą nie zgadzamy

[looney_tunes]

Ale ja nie mówię konkretnie o tych osobach, które ze mną dyskutują.