Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Saraid, Zdarzyło się. Ale ja sama jestem nienormalna, więc takie znajomości długo nie trwają.

Ale jeszcze tylko tydzień ..

Poza tym za bardzo nie wiem skąd wytrzasnąć tych znajomych :D Nie mam aż tak bujnej wyobraźni ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio..przelazła przez łeb rozkmina,goowno z niej wyniknęło ale podziele się D:

Mianowicie..głównie problem w tym że nie wiem czego chcę,czy "ja" w izolacji chcę z niej wyjść,czy to raczej te badziewiaste instynkty pod kopułą tego chcą.

Nie wiem czego oczekuje od samego siebie w relacjach,nie wiem czego oczekiwać od innych,relacje z innymi są mi tylko trochę znane od strony teoretycznej,czasem towarzyszy też zbyt wyidealizowane spojrzenie na relacje z innymi,takie rzeczy często rzeczywistość brutalnie weryfikuje .

Ale pal licho z tym.

Tak jakbym "dusił się" swobodą i wolnością które mam,ale też nie chcę z niej rezygnować..no właśnie - absurd,niezdecydowanie .

Jak tu tworzyć relacje,jak się nie wie czego człek chcę?

Toć izolatka lepsza,choć nie denerwuje siebie i innych niezdecydowaniem.

Tylko zaś..no właśnie,czasem każdy potrzebuje z izolacji wyjść i doopa D:.

Błędne posrone koło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo chyba nie tylko ja miałem takie aluzje co do samotności. Kiedy trafiałem na kobiety najogólniej mówiąc nieodpowiednie marzyłem o izolacji tym bardziej że w moim przypadku izolacja od kobiet pociągnęła za sobą izolację od rodziny i analogicznie od znajomych.Życie na jakimś zadupiu nie oczekiwałoby ode mnie pamięci o tym ale w mieście gdzie każdy Ci wytyka że jesteś singlem i że nie jesteś gotowy na związki nie jest komfortowe. Właściwie czuję się prześladowany jak żyd za holokaustu.Teraz od jakiegoś roku coraz bardziej zastanawiam się nad zmianą w tym kierunku ale albo myślę że jest za późno albo że musiałbym zaczynać wszystko od początku chociaż napawa mnie strachem to że mam zaległości właściwie od gimnazjum:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czego oczekuje od samego siebie w relacjach,nie wiem czego oczekiwać od innych

Ostatnio dostałam takim pytaniem i też nie wiedziałam co odpowiedzieć. Chodziło dokładnie o wyjścia z ludźmi. Ciężko na to odpowiedzieć bo nie pasuje mi żadne towarzystwo :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czego oczekuje od samego siebie w relacjach,nie wiem czego oczekiwać od innych

Ostatnio dostałam takim pytaniem i też nie wiedziałam co odpowiedzieć. Chodziło dokładnie o wyjścia z ludźmi. Ciężko na to odpowiedzieć bo nie pasuje mi żadne towarzystwo :bezradny:

Myslalas nad tym dlaczego nie pasuje Ci zadne towarzystwo?niska samoocena ?czy cos innego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saraid, nie do końca niska samoocena. Ostatnimi czasy jak wychodziłam to byli to ludzie raczej przeciętnie inteligentni i nawet nie chciało mi się z nimi rozmawiać. Poza tym lubię się wymądrzać wiec to nie to. Ja po prostu nie mam ochoty siedzieć z większym towarzystwem. Dobrze się czuje jak są max 3 osoby ze mną. Może nie lubię być olewana? Tak, to nawet miałoby sens. Czuję się niekomfortowo jeśli ktoś rozmawia między sobą na tematy mnie nie dotyczące a ja siedzę i czekam aż skończą. No ale czy to wystarczający powód żeby tak unikać wszelkich spotkań?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saraid, ale innym mniejsze towarzystwo nie odpowiada. Dlatego została mi 1 osoba :?

Sama tez nie lubie tlumow wiesz zawsze to ktos jest jednak przeciez nie kazdy musi miec duzo osob wokol siebie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear, dlaczego tydzień?znajomych nie wiem szkoła ,miejscowość w której mieszkasz ,jakieś wspolne hobby jesli masz ,ludzie są wszędzie na forum też trochę jest ;)

 

Bo w szkole jest z kim pogadać.

Miejscowość.. no gdybym chciała, to poznałabym jakiś idiotów z centrum. Ale po co? Zero wspólnych tematów + alkoholizm zwykle.

Alkoholizm mnie odstręcza.. Tyle osób ma z tym problem.

A jak ktoś chce wyjść- to albo na piwo albo na randkę. :hide:

A ja mam gdzieś związki. A pić można ale do przesady.. jakby nie było innych zajęć.

 

Żaden normalny człowiek ( nie za stary) nie chodzi na wernisaże

W głowie tylko impreza albo komputer :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no na prawdę. Powiedzmy, że poznam kilka osób gdzieś na jakieś imprezie i co? Czemu mieliby się potem do mnie odezwać, zakolegować ze mną? Każdy ma swoich znajomych :bezradny:

Może jakbym tańczyła nago na stole zwróciłabym na siebie uwagę i pewnie ktoś by się potem odezwał. Ale to nie dla mnie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Indifference1,

Może jakbym tańczyła nago na stole zwróciłabym na siebie uwagę i pewnie ktoś by się potem odezwał.

Eee tam. Wszystko zależy od tego jakbyś tańczyła. :lol: Jak kiepsko, to nikt by na Ciebie uwagi nie zwrócił. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Indifference1,

nie robię na nikim dobrego wrażenia.

Muszę obalić tą teorię, bo na mnie zrobiłaś pierwsze wrażenie. Fakt nie widzieliśmy się na żywo, ale myślę, że w realu też źle by nie było, tym bardziej jakbyśmy po te 3 piwka wypili.

 

nawet jeśli kiepsko to uwagę pewnie by zwrócili.

Może przez chwilkę by zerknęli ;) .

 

Ale jeśli chodzi o znalezienie kumpli to chyba byłoby ciężko

To Ty kumpli szukasz?

 

Poza tym tańczyłabym świetnie, pff :D

Masz jakiś filmik obrazujący Twoje umiejętności taneczne? Może być w ubraniu jak coś ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no na prawdę. Powiedzmy, że poznam kilka osób gdzieś na jakieś imprezie i co? Czemu mieliby się potem do mnie odezwać, zakolegować ze mną? Każdy ma swoich znajomych :bezradny:

Może jakbym tańczyła nago na stole zwróciłabym na siebie uwagę i pewnie ktoś by się potem odezwał. Ale to nie dla mnie :P

:D hahah dalabys rade bez tanca na stole kogos poznac jestem pewna....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę obalić tą teorię, bo na mnie zrobiłaś pierwsze wrażenie. Fakt nie widzieliśmy się na żywo, ale myślę, że w realu też źle by nie było, tym bardziej jakbyśmy po te 3 piwka wypili.

Nie mam pojęcia jak by było

 

To Ty kumpli szukasz?

Nie no tak napisałam :P Chodziło mi ogólnie o nawiązanie znajomości ;)

 

Masz jakiś filmik obrazujący Twoje umiejętności taneczne? Może być w ubraniu jak coś ;)

A phi. Nie mam. Musisz mi uwierzyć na słowo. Jak mi się chce tańczyć to pewnie mi to wychodzi :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×