Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Odkąd  wróciłem do pracy moja samotność jakby się zmniejszyła, a może nawet całkiem się ulotniła. Drugiej połówki co prawda nie mam ale już te relacje międzyludzkie są. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dobry dzień

Chce być sama, nie chce już angażować się w żadne związki, wszystko powierzchowne, bez emocji 

Zdrowa samotność z wyboru 

Przeszła już mi ta złość na facetów, 

Życie toczy się dalej. 

Jedno pytanie jak być z facetem, być w fajnej relacji i nie zakochać się 

Przecież jak tak codziennie jest kontakt rozmowy dzień w dzień, to zabujasz się 

A facetowi nagle się odwidzi, przestaje się interesować, 

obojętnieje, a wcześniej był otwarty, był wszystkim dla kobiety

Już chyba lepiej nic nie zaczyna"ć 

Potem łzy i rozpacz, 

Zawsze ten sam scenariusz 

Ty wyjesz a facet znika 

Chyba już na amen odpuszczam 

Miłość związki nie mają sensu 

Tak według doświadczenia mojego

Wszystko kończy się na zlewaniu olewaniu przez faceta, w momencie kiedy ja się zakochuje facet znika, albo Pojawiam się i znikam kiedy chce

Było kilku, zawsze tak samo w każdym przypadku

Nie widzę w tym sensu 

Nie jestem już zła

Spokojnie już na to patrzę z dystansu 

Takie jest życie widocznie 

Nie ma co się nad tym zastanawiać

Życie toczy się dalej, przyszłość jest ważna 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, również mam ten problem. Jedno z rodziców nie żyje, drugie jest w innym mieście kawałek ode mnie ciężko chore z opiekunką, z bratem nie ma kontaktu, bo cierpi na schizofrenię, którą przestał leczyć wiele lat temu i od tamtej pory konsekwentnie zatraca się w swoim świecie, a reszty rodziny prawie nie znam. Wprawdzie mieszkam z chłopakiem, ale również ma problemy ze sobą i nie chcę go obciążać, choć i tak ma ze mną dość ciężko więc ukrywam na ile potrafię, jak się męczę i tak naprawdę nikt nie wie co mi siedzi w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.08.2017 o 07:09, superb napisał:

Poye*bane jest to, ze niby kazdy pisze, ze jest samotny,

pisze, ze stara sie, szuka kogos bliskiego,

chce zmienic ten stan.....

pisza tu i kobiety i mezczyzni, a jednak, jak sie probuje nawiazac z kims relacje ( online ),

to nagle okazuje sie, ze jednak milion innych powodow sie pojawia, wymowek, 'waznych' spraw.....

osoby, do ktorych sam napisalem, zazwyczaj same oklamuja same siebie i odkladaja 'wazna' dla nich sprawe - samotnosci, na blizej nieokreslone 'kiedys', a moze nawet na nigdy....

 

Samo nic sie nie stanie,

nie ma co sie oszukiwac, ze pewnego dnia sie samo wszytko ulozy, w tym czy innym aspekcie,

jezeli samemu nie bedzie sie tego na prawde chcialo i nie bedzie sie aktywnie dzialac w tej sferze zyciowej.

 

Nie wiem jakim cudem znalazłam ten wpis, ale to całkowita prawda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.11.2020 o 18:10, brakeline napisał:

 

Nie wiem jakim cudem znalazłam ten wpis, ale to całkowita prawda.

 

 

Bo to jest coś takiego:

(i też to mam, aczkolwiek nawiązałabym jakąś przyjacielską relację, lecz co z tego? Kiedy człowiek zaczyna się otwierać, to nagle druga osoba ucieka, nudzi się... Blah blah) 

20201226_000151.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.12.2020 o 00:06, Gość napisał:

Bo to jest coś takiego:

(i też to mam, aczkolwiek nawiązałabym jakąś przyjacielską relację, lecz co z tego? Kiedy człowiek zaczyna się otwierać, to nagle druga osoba ucieka, nudzi się... Blah blah) 

 

No zgadzam się. Zawsze zastanawiam się czemu tak jest, że ktoś na forum prosi, żeby do niego napisać bo jest po prostu samotny, a później nagle przestaje się odzywać, albo pisze od niechcenia. No cóż, tak to już jest, dobrze, że ci najfajniejsi ciągle piszą 🌼

Edytowane przez brakeline

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.06.2020 o 22:05, Gość dobry dzień napisał:

byłam nad morzem choć jestem sama prowadziłam dość intensywne życie towarzyskie,

Ludzi wszędzie pełno

Wszyscy rozmawiają odzywają się 

Chyba że ja przyciągam 

Otwieram ludzi 

Wszędzie jestem lubiana 

I sama sobie pojechałam nad morze 

Czułam się dobrze, 

 

Zrobiłam tak samo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.08.2020 o 14:27, alone05 napisał:

Czy to normalne, że kobieta w wieku 37 lat jest samotna, czyli po prostu nie ma faceta, może to przez otyłość, może facetom to przeszkadza, kto wie jak to jest.

@alone05 JEŻELI dokucza ci samotność, zastanów się: Czy mogę coś zrobić, żeby poprawić sytuację? Czy nie powinnam wprowadzić w życiu jakichś zmian? A jeśli tak, to jakich? Oto pytania, które pomogą ci dokonać odpowiedniej analizy i znaleźć najlepsze rozwiązanie dla Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doskonale Ciebie rozumiem. Kiedyś też tak miałem i kontakty na czatach nie pomagały mi za bardzo. Częściej wychodziłem do ludzi lub maksymalizowałem  swoje szanse dzwoniąc do znajomych choćby tak żeby chwilę pogadać. Wpadł mi taki pomysł do głowy, bo kiedy mam kryzys związany z moim uzależnieniem to ratuję się na rożne sposoby. Nie raz pomógł mi telefon zaufania AA. Pogadałem, zwentylowałem temat i było lżej. Sprawdziłem w necie i jest też telefon zaufania dla osób samotnych "Kryzysowy telefon zaufania - 116 123. Poradnia telefoniczna udziela pomocy psychologicznej osobom doświadczającym kryzysu emocjonalnego, samotnym, cierpiącym z  powodu depresji, bezsenności, chronicznego stresu." Miłego dnia 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem samotny w związku oraz w społeczeństwie. Myślę żeby zacząć korzystać z usług prostytutek, nie patrzę już na to że mam ślub kościelny jest mi to obojętnie. Posiadam potrzeby przytulenia, bliskości intymnej, czy chociaż pocałowania, u Prostytutki mogę to mieć, żona mi tego nie daje. Ostatnio zajrzałem na strony, gdzie Prostytutki ogłaszają się. Ze względu że jestem chory, to nikt ze mną nie chce trzymać kontaktu, nawet rodzina. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.08.2020 o 14:27, alone05 napisał:

Czy to normalne, że kobieta w wieku 37 lat jest samotna, czyli po prostu nie ma faceta, może to przez otyłość, może facetom to przeszkadza, kto wie jak to jest.

Hej, Mysle, że nie ma znaczenia to jak wygądasz, ile wazysz. jeśli tylko o siebie dbasz to kogoś znajdziesz.Ale czy to coś zmieni? 

Mam taki probem jak TY. A jestem ładna, sczupła, moze nie figura modelki ale w końcu nie  to chodzi. Intelientna i mam swoje aspiracje....NIestety czuję się MEGA samotna. Faceci których spotykam są mną zaintereowani, ale tylko powiedzmy jeden na 15 jest dla mnie interesujący. Tak to jest w randkami z tindera i innych portali. Jeśli w dzisiejszych czasach nie szukasz samego sexu....naprawde trudno kogoś porzadnego znalezc i na poziomie, nie jakiegoś desperata.

 

Sobotnie wieczory sa dla mnie okropne.

Życzę wszystkiego dobrego !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stałym związku od wielu lat, ale to jedyna relacja, którą udaje mi się utrzymać.

Nie mam przyjaciół, najwyżej kilku znajomych, którzy raczej trzymają się na dystans, lub ja trzymam na dystans ich.

Nie umiem przekroczyć pewnej niewidzialnej bariery.

Ludzie i świat kojarzą mi się z cierpieniem i odrzuceniem. Zazdroszczę tym, którzy mają stałych, bliskich przyjaciół od lat. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×