Skocz do zawartości
Nerwica.com

Karo02

Użytkownik
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Karo02

  1. Karo02

    Kosz

    Tak reaguje, bo mnie to zabolało bardzo. Pisałam ten post jak miałam doła i się dowiaduje, że coś ze mną nie tak. Rozumiem, że chyba się nawzajem lubicie i tworzycie kółeczko wzajemnej adoracji, ale trochę więcej obiektywizmu. Bo żeby stwierdzic że stwierdzenie "coś z tobą jest nie tak" nie jest obraźliwe to grubo.
  2. Karo02

    Kosz

    Fajnie ze ktos to dostrzega. Są tutaj najważniejsze bo z tego co widzę to mogą bany dawać to myślą że one rządzą i wszystko im wolno.
  3. Karo02

    Kosz

    Nie nie ma. I nie ja tak tylko to odbieram to bardzo negatywne stwierdzenie powiedzieć komuś że jest z nim coś nie tak. Ale ja mogę sobie gadać bo zrobiła się na mnie nagonka.
  4. Karo02

    Kosz

    Dzięki za jeszcze większe dobicie mnie. A przyszłam jedynie po rady to tworzycie toerie jakieś na mój temat. Wiem, że terapia jest ważna, ale byłam na 3 już.
  5. Zacytuj gdzie obraziłam?. Czy twoim zdaniem użytkowniczka ma prawo napisać osobie która przyszła z problemem, że jest z nią coś nie tak?
  6. Przez wiele lat widziałam problem w sobie. Biczowałam się, że jestem beznadziejna, głupia i powinnam umrzeć, istnieć. Kiedy przestałam tak myśleć i starać się być miła to tu na forum mi się zarzuca, że nie widzę problemu w sobie. To nie prawda mnie boli, ale to, że nawet tutaj mi ktoś napisał, że coś ze mną nie tak kiedy przez długi okres w życiu tak właśnie myślałam. Już mam po prostu dość dlatego relacji, bo zawsze ja ta zła, ja najgorsza. Napisałam o celach w życiu to wypomina mi się, że łatwo oceniam innych ludzi kiedy widzę, że dużo jest nie szczery, fałszywych i bez większych planów na życie tylko imprezy. Nie wszyscy tacy są, ale no pisze co widzę.
  7. Widzę. Tylko mnie obraziłaś, że coś ze mną nie tak. To tak mam twoim zdaniem myśleć?. Czemu ty nie rozumiesz, że takie sforumowania bolą?. Zero konstruktywnej rady. Tylko polecenie terapii. A ja już byłam na 3 i przepracowywalam problem. Moja psycholog też nie wie czemu się zraziła. Opowiadałam jej jak wyglądała wycieczka że się nie pokłóciłyśmy, że gadałysmy w busie i nagle jej odwaliło. Poza tym napisałam że ona do żadnej kobiety z pracy się nie odzywa.
  8. Jest tylko hospicjum. Wykminiłam już i tak dojazd do innego miasta w którym jest dom dziecka co poszukują wolontariuszy tylko problem taki, że nie jestem wolontariuszem. I nwm co teraz. Muszę chyba napisać e-maila i się dowiedzieć co i jak.
  9. Bez komentarza. A co mam się biczować, że coś ze mną nie tak? Oto wam chodzi?. Byłam na 3 i pracowała już nad tym.
  10. U mnie w Żorach jedynie jest te hospicjum. Szkoda, że nie mieszkam w Katowicach :/. W dużych miastach jest zawsze więcej opcji. Muszę zrobić te prawo jazdy. Nie mam wyjścia, bo nawet pracę jakbym chciała zmienić to będę bardziej mobilna.
  11. Właśnie kochana chce, bardzo. Tylko problem polega na tym, że u mnie jest wolontariat w hospicjum i głównie pomaga się osobom które już mają odejść z tego świata. To jest dla mnie za ciężkie. Najbardziej chciałabym pomagać dzieciom takim np z domów dziecka czy biednym, chorym. Myślę, że bym się w tym odnalazła, bo dzieci lubię i też zainspirowałam się pewnym reportażem o dzieciach z aspergenem i autyzmem, ADHD. Chciałam się zapisać do projektu który jest genialny, bo dostaje się dziecko do opieki co tygodniowej i się go wspiera aby uwierzyło w siebie. No ale niestety nie w moim mieście. W miastach obok do którego nie mam dostępu. Brak prawo jazd i busy nie jeżdżą. Praca też nie pozwala bo pracuje w 3 zmianach. Chce ja zmienić za rok aby mieć możliwości zapisania w przyszłym roku. Oby była znowu rekrutacja :). Więc u mnie w mieście tylko te hospicjum. Jeszcze mam jedną możliwość. Moja kuzynka ma przyjaciółkę która jest psychologiem w domach dziecka i domach zastępczych. Ona zajmuje się właśnie takimi trudnymi sprawami. Może dałaby możliwość abym mogła pomóc jakiemuś z dzieci np biednej rodziny. Choćby przynieść coś, pobawić się, nauczyć, bo takie dzieci pewnie czują się mega samotne i niechciane. Też widzę zalety po swojej stronie, bo mogłabym pomagać i dałoby mi to zyciowa satysfakcję ( szukam celu w zyciu) I doświadczenie z dziećmi a jest mi to potrzebne do studiów psychologicznych bo chce zostać psychologiem dziecięcym i młodzieży. Właśnie taka psychologia mnie najbardziej interesuje. Mogłabym w trakcie studiów już należeć do projektu, pomagać, obyć się z dziećmi bo to ważne żeby je dobrze rozumieć. A nie mam papierek i mam pracować, bo ja też pewnie będę musiała się tego nauczyć jak pracować z dzieckiem np które ma jakieś trudności i pewnie to nie jest jakieś super łatwe, bo jeszcze z zdrowym dzieckiem okej ale z takim zaburzonym to nie lada wyzwanie. Trzeba mieć dużo cierpliwości. No więc takie mam marzenia. Mam nadzieję że uda mi się je zrealizować, ale to też może za bardzo kombinuje, ale najpierw chce zrobić studia licencjackie z administracji aby pracować w kancelarii bądź biurze jako administrator czy sekretarka. I po tym zacząć psychologię. Wiem, że zaczęłaby w wieku 24 lat, ale myślę, że na dobre wyjdzie, będę dojrzalsza, rozwiąże swoje problemy. Skończę studia w wieku 29 lat, ale to jak pisze nawet może lepiej. Poza tym życie się dopiero rozkręca po 30 moim zdaniem. I to mega młody wiek. No i myślałam żeby mieć 2 pracę. Jedna to w tym biurze czy gdzieś coś związanego z administracja a druga praca to jako psycholog dziecięcy np w jakimś ośrodku i 3 razy w tygodniu pracować popołudniu. Nwm czy takie coś by przeszło, ale pisze o swoich marzeniach. Żebym była takim psychologiem z pasji i była to taka dodatkowa praca. Albo po prostu rzuciłabym lrace w biurze i oddała się pracy jako psycholog. Nwm ale wolę 2 kierunki robić bo ta psychologia to głównie z pasji. A ten pierwszy kierunek aby znaleźć robotę w biurze bo mi się też podoba.
  12. Dziewczyno ty mi napisałaś, że coś musi być ze mną nie tak nie znając mnie. Po drugie nawet jakbyś mnie znała to takich słów nie pisze się komuś w dołku. Jest to forum dla osób z problemami, psychologiczne jak mniemam a ty takie coś wypisujesz obcym ludziom z neta. Weź ty się zastanów co piszesz. I przepraszam bardzo jaka prawda?. TY mnie nie znasz. Poza tym twój post gówno daje. Tylko jak zwykle kopiuj wklej idź na terapię. No znawczyni. Zero konstruktywnych rad jak zawierać znajomości, co można zrobić. A czy ja napisałam, że problem jest w innych?. Akurat z koleżanką z pracy nic się takiego nie zadziało na wycieczce. Sama się ode mnie odsunęła. Wgl jej teorię też było takie że dziewczyny są dla niej agresywne i obrażalskie. Ona sobie to wmawia, bo byłam dla niej miła. Po wycieczce podchodziłam. Zagadywałam to wolała gadać z kims innym xd. Coś ja zabolało może. Nie jestem idealna ale to niech powie co a nie się obraża. Bo ja naprawdę nie jestem w stanie zobaczyć co ja mogło urazić bo na wycieczce nie pokłóciłyśmy się i w drodze powrotnej gadałyśmy. Ona wgl przestała gadać z wszystkimi dziewczynami. Nie tylko ze mną. Może ma jakiś uraz. Ale widzisz teraz znasz większą perspektywę a oceniłaś że pewnie coś ze mną jest nie tak. Może faktycznie nie umiem sie integrowac czy coś tam mam swoje humory czy coś innego ale żeby komuś napisać że coś z nim nie tak na forum psychologicznym?.
  13. Na to właśnie liczę. Aby nie snuć teori co ze mną nie tak, bo to obniża samoocenę. Poza tym serio jest sens zastanawia czemu inni tak się zachowują? Jesli nie jest tak że kogoś krzywdzę czy obrażam czy coś w tym stylu. Liczę na zwykle rady a nie coś musi być z tobą nie tak. A tyle się mówi aby sobie tego nie wmawiać. Ty to piszesz takie coś na forum? Psycholog ani żaden terapeuta tak nie mówi. Nie używa się takiego sforumowania jak ktoś jest w dołku lub ma problem.
  14. Żałuję że założyłam tu temat. Żeby się na forum takim dowiedzieć że ze mną jest coś nie tak?. Dzięki za wsparcie?. Lepiej jakbyś się nie udziała skoro takie komentarze dajesz. Zegnam. Ostatni post na tym forum.
  15. Żałuję że założyłam tu temat. Żeby się na forum takim dowiedzieć że ze mną jest coś nie tak?. Dzięki za wsparcie?. Lepiej jakbyś się nie udziała skoro takie komentarze dajesz. Zegnam. Ostatni post na tym forum.
×