Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

wovacuum, dopiero co zaczęłam wychodzić z leków... nie dam rady znowu zaczynać wszystkiego od nowa... w kółko to samo, z samą nerwicą jeszcze przeżyje, ale ta deprecha....

od rana katuję się Pink Floydami, leżę jak kłoda, snuję się jak zombie, na granicy łez jestem, ale płakać nie potrafię... tragicznie jest dzisiaj. nie widzę wyjścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, przysięgam Ci,że gdy czytalam to co pisalas,to jakbym czytala o sobie.rysowalam nagie kobiety,penisy i inne rzeczy.z kuzynką rownież bawilam sie w gwalty.a gdy moja babcia pracowala w kiosku,to potajemnie wyjęłam hardcorowe pismo(mialam wtedy 9 lat) i zaczelam przeglądać z wypiekami na twrazy.babcia mnie przylapala.wole nie wspominać tego jak bardzo ohydna,brudna i winna sie wtedy czułam.rownież babcia w duzej mierze mnie wychowala,bo jak wiesz ojca nie bylo/pojawial sie sporadycznie.i pamietam jak mowila do mnie:rączki na kołdre,a ja nie rozumialam...dzis rozumiem..byłam i bywam (baardzo rzadko) uzależniona od masturbacji.nawet jako mala dziewczynka(7latka?).Co ciekawe,nie przeklada sie to na moje życie seksualne,seks kojary mi sie z czyms brudnym,brzydkim,napastliwym,wulgarnym,zwierzęcym.nie potrafie odnalezc w tym piękna.No i brzydze sie sobą i wieloma rzeczami.jak i Ty.

z tym zmienianiem sposobu myslenia co godzinę-jasne,że to mam.jestem chwiejna jak choragiewka:).Nawet glupia sytuacja z lekiem od psychiatry-wymusilam by przepisal mi to co chcialam.a po godzinie jednak sie rozmyslilam(przed wzieciem pierwszej tabletki!!!) i juz chcialam nastepne.wymusilam na Adamie bysmy sie wyniesli z domu.a teraz serce mi krwawi z tesknoty i chce wracać!!jutro zapewne nie bede chciala;)i tak w kolko.nawet matke na zmiane kocham do szalenstwa i nienawidze.Najpierw byly dni,gdy dostawalam ataku paniki gdy slyszalam karetke na sygnale-o boże tylko nie mamusia!a teraz dla odmiany życzylabym sobie by znaczna czesc mojej rodziny wymarła,bo tylko to mnie od nich uwolni.nie jestes sama Myszko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

korba

mnie dopadła przed chwila tak silna derealizacja że chyba zwariuję,albo juz zwariowalem. nie ma kompletnie różnicy między snem a jawą. nie jestem w stanie wykonac podstawowych czynności jak np ogolenie się. Wszystko mi sie śni-ja sam sobie się śnie-wiem jak to idiotycznie brzmi ,ale mam takie wrażenie. poważnie myśle nad rozwaleniem sobie łba. To przerasta moje siły. Nie GODZĘ się na takie upodlenie mnie przez los, Boga czy inne ścierwo.

Jedyne co przychodzi mi do glowy to albo wyskoczyc zaraz z okna albo wypć butelke wódki i paść aby odwlec ten stan na potem,hehehe

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, nie uczę się od 3 miesięcy.wybacz ale leżalam jak kloda,i myslalam o smierci,wiec ubezpieczenie nie wydawalo mi sie potrzebne.ponadto leżalam w szpitalu psychiatrycznym,w ktorym jakos nikt sie nie domagal mojego ubezpieczenia.wiadomo jak to jest z dobrymi radami;) można sie wstzrymac dopoki nie zna sie szczegolow.Ale rozumiem,że w niektorych potrzeba radzenia jest przeogromna i musi znaleść ujscie.Buziaki,Magdo rozumiem Twoj stres przed przymiarkami u obcej laski,3mam mocno kciuki za Ciebie.

 

[Dodane po edycji:]

 

za chwilę pojde do nowej szkoly i głęboko wierzę,że nic mnie już nie zatrzyma(nic z mojej paskudnej choroby)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, a ja rozumiem, że masz chłopaka który jak widać nie ma pojęcia o tym co to ubezpieczenie na NFZ - bo jeśli TY jesteś chora, to on powinien się zainteresować co i jak żeby wszystko było ok.

Rób co chcesz, twoja sprawa, tylko później nie jęcz, że jakie to niesprawiedliwe - każą mi płacić za leczenie - albo przysyłają rachunki.

My ci tylko dobrze radzimy - a ty reagujesz na to jakbyśmy cię atakowały, a nie o to chodzi....

Bo chyba nie zdajesz sobie sprawy ile kosztuje pobyt w szpitalu....państwowym....dla osoby nieubezpieczonej...... :-|

 

 

Mój dzionek, jak na razie dzięki tej "wspaniałej" pogodzie bardzo senny...wykąpać by się albo co......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, umiesz czytac,prawda? :P to nie mialo zabrzmiec niegrzecznie,tylko żartobliwie,.Napisalam ze bylam w szpitalu panstwowym razem z innymi dziewczetami rownież nieubezpieczonymi.Nie zaplacilam nic.Książeczke zdrowia mam,lecze sie nfz,nic mnie to nie kosztuje.Być może jestem ubezpieczona z którymś z rodzicow,albo ubezpieczenie szkolne jeszce nie stracilo swojej ważności.Albo jakis tajemniczy darczyńca mnie ubezpiecza :P Nie wiem.Tym czego nie mam jest na pewno zaswiadczenie o ubezpieczeniu,bo nie odebralam go ze szkoly.I wcale nie reaguje jakbyscie mnie atakowaly.W postach pisanych nie slychac przeciez mojej intonacji glosu..wiec taki wniosek jest nazbyt pochopny.Dobre rady są oczywiscie wspaniale,ale najwspanialsze wtedy gdy ktos ich potrzebuje(prosi ,pyta).Oczywiscie z calego serduszka dziekuje Wam za troskę-bez cienia zlosliwości :smile::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, przysięgam Ci,że gdy czytalam to co pisalas,to jakbym czytala o sobie.rysowalam nagie kobiety,penisy i inne rzeczy.z kuzynką rownież bawilam sie w gwalty.a gdy moja babcia pracowala w kiosku,to potajemnie wyjęłam hardcorowe pismo(mialam wtedy 9 lat) i zaczelam przeglądać z wypiekami na twrazy.babcia mnie przylapala.wole nie wspominać tego jak bardzo ohydna,brudna i winna sie wtedy czułam.rownież babcia w duzej mierze mnie wychowala,bo jak wiesz ojca nie bylo/pojawial sie sporadycznie.i pamietam jak mowila do mnie:rączki na kołdre,a ja nie rozumialam...dzis rozumiem..byłam i bywam (baardzo rzadko) uzależniona od masturbacji.nawet jako mala dziewczynka(7latka?).Co ciekawe,nie przeklada sie to na moje życie seksualne,seks kojary mi sie z czyms brudnym,brzydkim,napastliwym,wulgarnym,zwierzęcym.nie potrafie odnalezc w tym piękna.No i brzydze sie sobą i wieloma rzeczami.jak i Ty.

z tym zmienianiem sposobu myslenia co godzinę-jasne,że to mam.jestem chwiejna jak choragiewka:).Nawet glupia sytuacja z lekiem od psychiatry-wymusilam by przepisal mi to co chcialam.a po godzinie jednak sie rozmyslilam(przed wzieciem pierwszej tabletki!!!) i juz chcialam nastepne.wymusilam na Adamie bysmy sie wyniesli z domu.a teraz serce mi krwawi z tesknoty i chce wracać!!jutro zapewne nie bede chciala;)i tak w kolko.nawet matke na zmiane kocham do szalenstwa i nienawidze.Najpierw byly dni,gdy dostawalam ataku paniki gdy slyszalam karetke na sygnale-o boże tylko nie mamusia!a teraz dla odmiany życzylabym sobie by znaczna czesc mojej rodziny wymarła,bo tylko to mnie od nich uwolni.nie jestes sama Myszko :D

 

O matko, my naprawdę mamy bardzo podobne wspomnienia, przeżycia, doświadczenia! :shock: Mam też dokładnie takie same odczucia co do sexu tak jak Ty. Takie same wspomnienia... Tak - 6-7-latka!!! :shock: I również moje "zainteresowanie" sexem w dzieciństwie albo wręcz obsesja na jego punkcie nie przekłada się na moje obecne życie sexualne, które wywołuje ogromne obrzydzenie tym bardziej, że zmuszałam się do wielu rzeczy, robiłam wbrew sobie. :roll:

Musmy się jakoś trzymać...

 

Właśnie wróciłam ze spaceru, jak jest parno! Masakra. :evil:

Jeszcze rodzina zadzwoniła, że przyjadą zaraz, super, uwielbiam niezapowiedzianych gości, zwłaszcza gdy wyglądam jak siedem nieszczęść. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, fajnie ale nie zdziw sie jak po kilku latach przyjdzie Ci rachunek za wizyte u lekarza np pierwszego kontaktu 80 zł bo natyle wylicza taka wizyte NFZ i tyle wplaca do kasy ośrodka zdrowia lub do szpitalnej kasy nie chce Ci już pisać o kosztach wizyt u specjalistów pobycie w szpitalu lub o zabiegach powiem Ci tylko tyle ,że 3 miesiace temu zrezygnowałem z pracy musiałem zrobić sobie badania takie kontrolne na coś może nie pieniadze bo zaplaciłem 80 zł za badanie ale żeby spojrzał na to lekaż dałem drugie 80 zł .paranoja we wtorek ide sie zarejstrować bo zwlekalem i sobie teraz tak pomyślałem a gdybym złamał noge albo mial wypadek albo wyrostek nagle złapał ,taka przyjemność kosztowała by mnie kilka lub kilkanascie tysiecy . Lepiej skocz do urzedu zarejstrować sie chwilka czasu a bedziesz mialą pewnośc ,że za trzy lata nie dostaniesz koperty z rachunkiem na grubą kase za pare przeziębień Pozdrawiam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, no trzymaj siè tam jakos moja droga-nie wiem co napisac,zeby Ci jakos pomoc??Uwielbiam Pink Floyd :D pamiètam jak przezywalam podobne stany do Twojego teraz,to wlasnie ta muzyka mnie bardzo relaksowala.Moze jakie SPA domowe sobie zrob?albo drinka sobie kobieto zapodaj :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok.prawdopodobnie mi sie upieklo,bo po odejsciu ze szkoly jeszcze bodaj 2-3 miesiące jest sie ubezpieczonym.dziekuje Wszystkim za zainteresowanie.koniec offtopa.

 

moj dzisiejszy dzień jest bardzo senny.bezplan mam.czy ktos ma jakis pomysl co by tu ciekawego porobić? :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moj dzisiejszy dzień jest bardzo senny.bezplan mam.czy ktos ma jakis pomysl co by tu ciekawego porobić? :105:

 

na dwór wyjść, dotlenić się trochę. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owoce kiwi brzoskwinia i ananas taki mix otwarli mi niedaleko nowa gofrownice wiec tak od czasu do czasu pod pretekstem spaceru z psiakiem i oczywiście przypadkiem zapodaje gofra bandziorowi :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miło, majówka na u rodziców M. na podkarpaciu, świerze powietrze nie to co na śląsku. Pogoda burzowa, grzmi, ale jakos tak rześko i fajnie :D

Własnie nauczyłam sie robić ruskie pierogi i obrzarłam sie jak prosię :P

Teraz kawusia i jakis spacerek .

Pozdrawiam, lala lala lajj :* :yeah:

 

edit!

Nici ze spacerku bo zaczęło lać :evil: wrrr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a u mnie wlasnie slonce wyszlo-jednak juz za pôzno,zeby jechac nad morze!!malujemy ,malujemy,konca nie widac :mrgreen.W przyszlym tygodniu mam urodziny i nie wiem-zaprosic tych swoich sàsiadow,czy spèdzic kameralnie tylko w towarzystwie malzona??poradzcie kochani :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam coś co chyba podchodzi pod samookaleczenie..........................wydepilowałam pachy DEPILATOREM :shock:

OMG..........nie bolało.......napier***ało , zobaczymy jak długo utrzymają się efekty....

Tak to się kończy jak się Effelinka nudzi w domu :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, podaj mi prosze link do radia z polska muzyczkà?gdzies zapodzialam,a szukam w necie i szukam i znalezc cos nie mogè.Moj malzon ma juz dosc mojej orientalnej myzyki :? wiesniak-nie zna siè :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×