Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

carmen1988, Każdy ma gorszy okres w życiu. Tak już niestety jest. Nie jest cały czas kolorowo.

Dla mnie ten przestępny rok też nie był łaskawy.

No, ale powoli już wszystko wraca do normy.

Myślę, że u Ciebie też tak będzie.

Trudności mają to do siebie, że wydają się być nie do przeskoczenia, ale zawsze jest inna droga.

Będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika* ja nie wiem co się u mnie dzieje, może jakiś kryzys :/ nie wiem czy to jest spowodowane, ale nie dość, że dostałam bardzo silnego ataku, że w kilka sekund stałam się warzywem, które trzęsło się jak przy padaczce i siedzące w kiblu, BO PRZECIEŻ NA PEWNO ZARAZ ZWYMIOTUJE, a że byłam w pracy w tym czasie to wiadomo... :/ ale nie mam pojęcia skąd to się bierze, do tego wyskubałam sobie tak skórki w palcach, że ledwo piszę na kompie, bo tak bolą.

 

Poza tym muszę to wykrzyczeć: CO ZA KRETYN ZMIENIA ROZKŁADY JAZDY W >PRACUJĄCY< , >NORMALNY< PIĄTEK?? Ja rozumiem, że to był WIELKI PIĄTEK, że leży się krzyżem i podumiera z głodu dla jakiegoś gościa sprzed ponad dwóch tysięcy lat, ale czy moje spóźnienie w pracy można tym usprawiedliwić? Czy Dzizs napisze mi usprawiedliwienie, że nie zdązyłam zalogować się do systemu o pełnej godzinie co jest wymogiem odpowiedniego przydziału pracy? Wiem, że powinnam sprawdzić wcześniej rozkład jazdy, ale przez myśl mi nie przeszło, że w taki dzień mogą zostać zmienione rozkłady jazdy! W takim razie od dzisiaj będę sprawdzać codziennie, bo niedługo może być jakieś święto matki boskiej zielnej, czy wiosennej i zaraz się okaże, że z tej okazji kierowcy autobusów muszą mieć wolne, żeby odwalić rytuał oczyszczający polegający na staniu na baczność przed najbliższych drzewem i nawiązywanie z nim telepatycznej relacji, dzięki której świat stanie się lepszy! Jak ja się cieszę, że muszę pracować w święta... to najlepsza informacja jaka mnie spotkała w ostatnich dniach!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisanko, rzeczywiście jesteś nabuzowana!

Myślę, że w taki czas pracodawca zrozumie, że mogłaś o tym nie wiedzieć , spokojnie......

Może da się samemu napisać usprawiedliwienie?

Może nic z tego powodu nie będziesz miała......

 

Już się nie denerwuj kochana.

 

A skórek nie obgryzaj!

:*

*Monika*, wiem, że muszę się czymś zajmować, przed chwilką sprzątałam i nie było tak źle. Teraz będę grać z inną forumowiczką w literaki.

No widzisz.....musisz się też od czasu do czasu czymś konstruktywnym zająć, nie skupiać się na sobie.

:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no nic złego z tego powodu się nie stanie, trochę przesadzam teraz, ale nie zmienia to faktu, że mnie to wkurzyło strasznie. Bo bezsens jaki panuje w tym kraju jest przerażający. Przykro mi też, że ludzie w większości mają niewystarczającą pojemność mózgu by dojść do jakiś konstruktywnych wniosków. Poza tym zawsze reaguje agresywnie na święta. Taki hejt społeczny :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się muszę kontrolować każdego dnia, bo zawsze coś mnie rozrywa od środka :/ w ogóle zauważyłam, że zrobiłam się bardziej rozdrażniona i agresywna. Zaczyna mnie to martwić, bo boję się, że czasem nie będę mogla się powstrzymać i zrobię komuś lub sobie krzywdę. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisanka, No, ja Ci powiem ze swojego doświadczenia jak to jest.

Z powodu frustracji wchodzi się w złość. Można szukać innych dróg, żeby tą frustrację ogarnąć.

U każdego są to inne drogi.

A najgorsza jest bezsilność.

Trzeba rozładować napięcie. Jedni rozładowują poprzez złość i agresję, inni inaczej.

Może powinnaś spróbować inaczej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*, dzięki, chyba się martwię nowym szkoleniem i pracą, o której wciąż niewiele wiem. Ale jest już trochę lepiej, pogadałem sobie przez telefon z bliską mi osobą i jakoś mi się lżej na sercu zrobiło :smile:

 

Wszystkim życzę miłego dnia :D

Nie martw się. Wszystko co nowe zalatuje lękiem. A my nadwrażliwcy szczególnie się lękamy.

Miłego dnia również!

 

Michale, a u Ciebie jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×