Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Za niecałe dwie godziny mam umówione spotkanie z terapeutą. Nie byłam tam dwa tygodnie i znowu się zaczyna, niepokój, lęk, ucisk w klatce piersiowej i trzęsące się ręce... Momentami się zastanawiam czy warto i czy dobrze robię, że postanowiłam wziąć udział w tej terapii... :( Czy to pomaga na dłuższą metę? Chodzę od dwóch miesięcy i zawsze walczę sama ze sobą, żeby wyjść z domu i do niego dotrzeć :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

>>>> CoffeeGirl

 

To terapia indywidualna czy grupowa? Jak często tam chodzisz? Dwa miesiące to jeszcze dość krótki czas. Czasami tak szybko nie widać jeszcze pozytywnych rezultatów. Czasami wręcz wydaje się, że jest gorzej, ale dzięki temu potem jest lepiej.

 

Trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej odczuła osłabienie lęków :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jakoś pozytywniej patrzę na siebie, porządkuję różne rzeczy.

 

Wieczorem wyjeżdżam na weekend i trochę się czuję niespokojna, stremowana, mimo, że bilety są, wszystko zaplanowane, ludzie, którym mogę zaufać. Tak sobie mówię, że świetnie mi to zrobi, ale boję się tego zmęczenia podróżą i w ogóle.

 

Tak szaro za oknem, a ja się muszę zbierać. Muszę trochę radości wykrzesać z siebie, bo samo nie przyjdzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wierze w to ze z czasem jak sie juz uspokoję zaczne normalnie żyć to wszystko normalnie minie. Ja juz nie czytam o żadnych chorobach w końcu wszystkie wyniki dobre.

powtarzam sobie to nerwica...i tyle...

staram sie żyć normalnie. Jutro kontrola u psychiatry i terapia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angie1989, nie myśl o tym bo to nie pomaga, jak chcesz żeby mózg zaczął to ignorować to musisz się to tego przyzwyczaić i zacząć to olewać. A nerwicy się nie bój , tylko zaakceptuj, bo to jest walka z samym sobą, ze swoją psychiką. Jak będziesz wobec niej uległa to tym bardziej ją zachęcisz aby rozgościła się w Twoim organizmie. Musisz odkręcić koło lęku, strachu, zacząć ignorować objawy, a wtedy Twój stan psychiczny się poprawi, a nerwica będzie się wycofywać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcosm, postaram sie;) zobaczymy co będzie dalej...

 

-- 27 sty 2014, 13:20 --

 

I jak tam ludziska ? U mnie dzis nie źle bo funkcjonuje póki co w miarę normalnie:) jeszcze jakby glupie myśli mnie nie nachodzily to by bylo calkiem git;) dzis wizyta u psychiatry i terapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Caly dzien czuje zlosc wlasciwie juz od kilku dni, wrecz mnie zalewa.Powiedzialam na terapi, ze czuje zlosc i zaczelo sie.Czuje ze cala zlosc dochodzi do glosu.Najgorsze, ze nie wiem ile to jeszcze potrwa, chcialabym zeby wyszla cala zlosc i kryjace sie za nia uczucia i zeby moj stan sie poprawil.Narazie czuje sie bardzo zle.Poradzcie cos dziewczyny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj dzisiejszy dzien, do 18 mozna nazwac udanym, w pracy dzieki silnej woli udalo sie bez napadow, pozniej wyszlam z kolezanka i tez bylo ok. Wieczorem czekalam na narzeczonego, ogladalam serial z sluchawkami i zaczelo sie, napad, ktorego nie mialam juz pare dni, umiem sie sama uspokoic, ale niezle mnie nastraszyl. Pozniej plakalam, plakalam z bezsilnosci i dlatego, ze nie panuje nad soba, plakalam godzine, nie moglam sie uspokoic, strasznie sie rozczarowalam, teraz jest juz lepiej. Takie moje walentynki... Tez miewacie takie napady placzu? sama nie wiem czy to dobrze czy zle?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez tak mam i tez z bezsilnosci wlasnie i szczerze wole napady placzu niz dluzsze napady leku bo jak juz sie wyplacze to mi lepiej, jestem wtedy zmeczona i odrazu zasne. Ale kilka ostatnich dni bylo dla mnie meczace codziennie napady. a dzis wyczulam guzek kolo. kregoslupa szyjnego boje sie ze to cos powaznego..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram się myśleć pozytywnie i jak narazie nie jest najgorzej ale ciągle mam obawy że głupie mysli wrócą. Wstałem rano bo spać nie mogę, zjadłem ogłądam TV i realizuje swój plan na dzisiejszy dzień kolejno etapami aby cały dzień jakoś zagospodarować pomysłami co mogę robić..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×