MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)

[Siding Spring]

.

lubudubu, elfrid, ja również jestem trochę sceptyczny do diagnoz psychiatrów, ale właściwie sam sobie tą diagnozę postawiłem prosząc o lamotryginę. Psychiatra podchwyciła, tym bardziej, że podczas rozmowy byłem taki spięty, że musiałem chodzić po pokoiku, bo nie wytrzymywałem napięcia i trudno było usiedzieć na tyłku. To również dało jej do myślenia

 

 

Czyli jak ja poprosze o lamo to tez lekarka moze wystawic diagnoze chadu?. Z drugiej strony to co opisujesz to moze byc wlasnie wynik tej akatyzacjii polekowej albo samego lęku ale akurat ja dobrze wiem co jest w moim przypadku polekowe a co wynikiem lęku. Jak dla mnie zbyt pochopnie postawiona diagnoza ale pewnie jeszcze kilka razy zmieni sie;). Pogadaj z ludzmi w watku dwubiegunowki i bedziesz wiedzial jak moze przebiegac stan mieszany . Chociaz natezenie objawow choroby nie u wszystkich jest takie samo to tak czy inaczej uwazam ze chad to powazna choroba z objawami wyraznie odrozniajacymi ja od innych zespolow chorobowych...Z drugiej strony w psychiatrii wiele jest niewiadomych a najwazniejsze zebys w koncu dobral sobie leki i mogl normalnie szczesliwie życ ( chociaz samo szczescie to tez pojecie wzgledne dla wielu z nas:)).

[elfrid]

lubudubu, przecież stosowanie lamo nie musi oznaczać chadu. Można ją stosować i w zaburzeniach osobowości i zab. lękowych patrz - pregabalina (Lyrica) pierwszy LPP zarejestrowany do leczenia lęku uogólnionego. Zaburzenia lękowo-depresyjne i zaburzenia osobowości to taki worek do którego się wrzuca wszystko co nie pasuje nigdzie indziej i strzela z różnych leków a nóż pomoże.

Sam nie nakręcam się różnymi diagnozami, ale kiedyś wenlafaksyna i fluo mnie pozytywnie nakręcały,potem wenla przestała działać a fluo mnie drażliwie pobudza. Czułem się na LPD lepiej, ale nie naturalnie. Można przeczytać, że u pacjentów z tzw. spektrum CHAD stosowanie leków przeciwdepresyjnych solo może negatywnie wpływać na całokształt tzn. pomimo chwilowej poprawy w dłuższej perspektywie się to nie opłaca, bo pojawiają się jakieś dziwne fazy. Ale znów trzeba zauważyć co było pierwsze: kura czy jajko. 3 lekarzy już dano proponowało mi Depakinę widzać efekty działania LPD. I choć nikt nigdy nie mówił o żadnym CHAD, i ja też metki tego typu bym nie chciał, to jednak skutecznie trzeba i takich pacjentów leczyć. Dlatego rozumiem wilka lękowęgo. W psychiatrii powstała niezdefiniowana luka dla osób, którym LPD indukują fazy hipo/drażliwo/maniakalne - ty uważasz, że to szkodliwy wpływ SSRI, ja że najpierw musiało być jajko, aby później zobaczyć kurę

 

PS lubudubu, na prawdę myślisz, że tańczący miałby akatyzję przy 25mg sertraliny? To okruchy a nie dawka. Poza tym brał do tego mirtę, które niweluje ten objaw.

[frustrated]

eeej, dzisiaj stalo sie cos cudownego, nie czuje apatii!!! czuc apatie hmm taki troszke paradoks Pierwszy raz ogladam film i sie smieje i czuje to w srodku, pierwszy raz kuzwa od ponad 2 lat potrafie sie z czegos zasmiac, to jest piekne. Mirtazapina

[Gość]

Jakby ktoś był ciekawy to odstawiam po 5 tygodniach mirtazapinę. To bardzo dobry lek ale zauważyłem niepokojące objawy ze strony ciała, a mianowicie bardzo długie (dużo dłuższe niż normalnie) gojenie się ran. Nie wiem czy ma to związek z podobno obniżającym białe krwinki działaniem mirty czy inny mechanizm jest za to odpowiedzialny ale pewna rana nie chciała mi się goić prawie 2 tygodnie! Strach się bać co by było po ew. większej ranie...

 

I tak z braku laku wchodzę na sertalinę, bo SSRI u mnie mają efekt odwrotny, tj. przyspieszają gojenie się ran i chronią przez przeziębieniami - rok temu byłem na SSRI i nie miałem ani jednego przeziębienia a teraz na mircie jest krucho...SSRI muszą mieć rzeczywiście jakiś efekt stymulujący układ odpornościowy i regeneracyjny.

 

Dlaczego sertralina? Bo tania, bo najsilniejsza po paroksetynie, bo nie ma działania antycholinergicznego jak paroksetyna (senność, zmuła i zaburzenia funkcji poznawczych), dodatkowe działanie dopaminowe w wyższych dawkach, no i ma dobry okres półtrwania (ok 24 h). Spróbuję ją brać do oporu w wysokiej dawce 200 mg, zobacze czy z czasem zadziała w sferach które na mircie były pod kontrolą a więc motywacji i anhedonii.

[depas]

miko84, to życzę powodzenia na sertralinie, moim zdaniem to bardzo dobry lek, mimo że za chwilę chcę przejść na paro (wciąż jednak pozostała lękliwość) to bardzo mi pomogła i chciałbym móc zostać na niej na lata. Myślę że faktycznie nie będziesz miał problemów z zab. funkcji poznawczych, jeśli już to wyłącznie przez pierwszych parę tygodni. Domyślam się też że nie zaczniesz od 200mg, to mogłoby być ciężkie.

Trochę szkoda jednak że musiałeś odstawić mirtę, pisałeś o niej niemal wyłącznie pozytywnie. Znów zgodzę się że to całkiem dobry lek, choć wyżej cenię sertralinę. Mam nadzieję że tobie uda się na dłużej zostać na niej, a mnie wejść w stały związek z paro, liczę że tym razem pójdzie mi lepiej niż poprzednio.

[Siding Spring]

miko84

 

Moze warto zrobic sobie przerwe od lekow?

[JużTuByłem]

Bierze ktoś mirte rano ?

Zauważyłem ,że ona działa na mnie tylko przez pierwszą połowę dnia pozniej przestaje(biorąc wieczorem).Myśle żeby brać ją o 6 a następnie o 8 moklobemid.

Edytowane 9 Stycznia 2013 przez Gość

[Michuj]

ja myślałem o tym, ale z przyzwyczajenia zostaje przy wieczornej dawce.

[elfrid]

miko84, skoro mirta dobrze działała na całą resztę, może jednak lepiej na niej zostać. Przecież codziennie się nie kaleczysz. Faktycznie SSRI mają coś pro-odpornościowego bo dużo rzadziej/mniej choruje na antydepresyjnym farmakologicznym maratonie.

 

-- 09 sty 2013, 20:42 --

 

miko84

 

Moze warto zrobic sobie przerwe od lekow?

 

Po co? Myślisz, że nagle wszystko przejdzie i będzie można zwalić winę tylko na leki. To nie ta bajka. Z reguły jest tylko gorzej. Tym bardziej, że na mircie miko czuł się dobrze.

[Gość]

czy mirtazapina w dawce 15 mg na noc może otępiać w dzień,właściwie cały dzień,spowalniać i powodować brak motywacji i zobojętnienie emocjonalne? biorę ją razem z wenlafaksyną 75 mg,mówiłam o tym lekarzowi,jak na mnie działa,czy nie podwyższyć dawki wenli,ale on nie chce.A boję się odstawiać,bo poza tym działanie mirtazapinu jest dobre.tylko właśnie odczuwam takie spowolnienie myślenia,jakby otępienie,gorsze niż przed braniem leku i trwa to cały dzień,senności w dzień nie czuję. do tego taki brak sił i ochoty na cokolwiek,nieraz kilka godzin zbieram się by coś zrobić konkretnego,a wcześniej mimo stanów depresyjnych aż tak nie miałam.

czy dołożenie niewielkiej dawki mianseryny zwiększyłoby napęd?

Edytowane 9 Stycznia 2013 przez Gość

[elfrid]

Bezimienna123, po co dokładać do mirtazapiny podobną i jeszcze bardziej sedującą mianserynę. Lepiej podnieść wenlafaksynę lub obniżyć dawkę z mirty. Albo przeczekać te skutki uboczne... ile już bierzesz?

[Gość]

elfrid bardzo bym chiał ale przyznam, że się trochę boję, bo miałem już podobnie na kortykosteroidach (rany nie chciały się goić bardzo długo) i nie wiem czy mirta przypadkiem nie osłabia układu odpornościowego. Fakt, szkoda tych 5 tygodni, lek działa zupełnie inaczej niż SSRI...jeszcze to przemyślę.

[Gość]

Bezimienna123, po co dokładać do mirtazapiny podobną i jeszcze bardziej sedującą mianserynę. Lepiej podnieść wenlafaksynę lub obniżyć dawkę z mirty. Albo przeczekać te skutki uboczne... ile już bierzesz?

 

biorę około miesiąca.

nie znam się tak dokładnie na lekach,nie wiedziałam,że mianseryna jeszcze bardziej seduje,myślałam,że skoro działa na noradrenalinę i dopaminę to zwiększy mi napęd

[Gość]

Mianseryna działa bardzo podobnie do mirtazapiny, ale seduje niektórych bardziej, to wynika z ratio 5-ht2a/c.

 

A co mi tam, zostanę jeszcze na mircie, zobacze co się będzie działo. Szkoda tych 5 tygodni. Warto zaglądać na forum, dzięki

Edytowane 9 Stycznia 2013 przez Gość

[Gość]

A mirtazapina może otępiać,spowalniać,upośledzać myślenie?

[elfrid]

miko84, podobno mianseryna i mirtazapina maja negatywny wpływ na układ odpornościowy. Ale czy długofalowo czy na pierwszym etapie przy wprowadzeniu? Mi się wydaje, że od razu brałeś 30mg, organizm nie zdążył się przystosować i stąd ten nasilony skutek uboczny. Może spróbuj obniżyć dawkę do 15 i odczekać czy w kwestii o której piszesz nie będzie lepiej? Ewentualnie zawsze możesz dodać też sertralinę do mirty i zobaczyć czy coś się nie zmieni na plus. Najwyżej potem odstawisz mirtę, a będziesz miał już, łagodniej wprowadzoną, sertrę.

 

-- 09 sty 2013, 21:42 --

 

Bezimienna123, mirtazapina może upośledzać funkcję poznawcze, ale raczej tylko na początku, przy wprowadzeniu. Potem ten stan powinien się unormować. Jeżeli bierzesz już miesiąc w stałej dawce, to może faktycznie działa na Ciebie zbyt glebująca i lepiej zamienić na mianserynę, gdzie można bardziej operować dawkami tj. od 5mg do 90mg

[Gość]

elfrid dobrze piszesz, możliwe, że to był szok dla organizmu po tych ciągłych eseserajach :) Rzeczywiście, jak będzie nadal kiepsko w kwestii odporności to dołożę sertrę. Tak myślę i mirta powinna poprawiać funkcję systemu immunologicznego, bo obniża kortyzol a jak wiadomo ten dopiero psuje odporność. Myślę, że moja reakcja może mieć raczej podłoże reakcji organizmu na daną substancję. Pozatym wyczytałem ciekawą rzecz: "Researchers have found that the antidepressant mirtazapine can significantly slow tumor growth and extend the lives of mice with colorectal cancer." A reakcje z obniżoną odpornością po mircie to jednostki.

 

Bezimienna123 wpływać negatywnie na funkcje poznawcze nie powinna a wręcz przeciwnie, można oczekiwać poprawy w tej kwestii. Spowalnia to na pewno, bo to silny antagonista H1.

[depas]

Miko84, czyli zostałeś jednak na mirtazapinie? Będziesz dorzucał sertralinę? Ja miałem od wczoraj być na paro, jednak doc uznał że za krótko jestem na sertrze i jeśli jest całkiem dobrze, nie będzie jej zmianiał. Podniósł mi tylko buspiron. Niby napaliłem się na paro, ale też uwarzam sert. za dobry lek i w gruncie rzeczy uważam ją wciąż za dobry lek. Poza tym biorę tylko 100mg, także jeszcze jest pole do manewru, można próbować 150 i 200.

[Gość]

depas na razie sama mirta, później ew. sertralina. Nie napalaj się na paroksetynę bo brałem ją długo i jeśli nie lubisz zmęczenia, apatii i senności to ten lek nie jest dla Ciebie. Rzeczywiście czuć na nim jego działanie antycholinergiczne, a wiem co mówię, bo brałem czyste antycholinergiki - akineton i oxybutyninę, więc jestem na to wyczulony.

 

Co ciekawe mirtazapina działa na ten rodzaj lęku, którzy niektórzy nazywają wolnopłynący. To nie jest lęk który przypomina panikę, ale lęk który jest ciągle pod skórą, ciągłe wyczekiwanie zagrożenia i napięcie. Dziwne, ale tak chwalone przeciwlękowe SSRI nie działały na ten rodzaj lęku w moim przypadku a momentami go nasilały. Jedynie mirtazapina działa w tej kwestii.

[depas]

Miko84, lęk wolnopłynący jest mi doskonale znany, zmagałem się z nim prawie całe życie. SSRI zupełnie mi nie pomagały, a nawet pogarszały sprawę. Mirtazapina nieco lepiej się tu spisywała, ale jej działanie również nie było dość skuteczne. Dopiero buspiron dał wyraźną poprawę i teraz ten rodzaj lęku jest niemal niezauważalny. Oczywiście pomagały benzo, ale wiadomo... Może zasugeruję docowi 15mg mirty na noc bo nie śpię najlepiej.

[Gość]

Miko84 bierzesz juz dłuższy czas mirtazapine,napisz jakie pozytywy ten lek wyzwolił w Twojej psychice i emocjach?

[Siding Spring]

Ja mam nadzieje ze Ty queen w koncu pobierzesz te swoje leki w stalej dawce przez odpowiedni okres czasu..

 

W koncu odczujesz poprawe ..mowie Ci

[Tańczący z lękami]

a ja tam wolę QueenForever...

[Gość]

Dzięki za odpowiedzi.Skontaktowałam się z lekarzem,opowiedzialam o tym i kazał trzymać się takiej dawki mirtagenu jaką biorę tylko zwiększyć wenli do 150 mg.a zastanawiałam się czy nie odstawić bo może ten lek tak zle na mnie działa.Ale nie wiem jak to będzie na 150,czy większa dawka poprawia funkcjonowanie i zwiększa napęd?

[depas]

Bezimienna123, owszem, może zwiększać napęd. Może poprawić funkcjonowanie przez zmniejszenie lęku, wiadomo jak ciężko z nim funkcjonować.