Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

Będę próbować do skutku, będę upadac i podnosić się po każdym upadku, zawalcze o swoje życie. Wiem że będzie trudno ale muszę, przecież musi być z tego wszystkiego jakieś wyjście. Mam nadzieję że każdy znajdzie to wyjście, że wkońcu powie że jest szczęśliwy. Z całego serca wszystkim tego życzę. I dziękuję Wam za to że jesteście :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sens,dune, "SENS' kupiłam wczoraj i dzisiaj ,jak zaczełam czytac siedząc na placu zabaw ,gdzie córka sie bawiła, to sie zwyczajnie poryczałam ...tak mnie poruszyły artykuły, ciekawa jestem waszych odczuc,bardzo... Mój mąz widzac to stwierdził ze biorę za słabe leki na depresję :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja pół godziny temu jakbym dostała jakiś zastrzyk energii. :shock: sprawił to telefon od mojej terapeutki. :oops: spotkamy się już w poniedziałek. czuję teraz straszne pobudzenie, już jakieś napięcie i jakoś się stresuję. :zonk:

 

Asieńko, jesteś podekscytowana powrotem na terapię :D

 

Kasiunia... Ja nie wiem czy to jest podekscytowanie, nie czuję tego w emocjach tylko w ciele. :roll: Czuję silne napięcie, nie mogłam prawie w ogóle w nocy spać, mięśnie napięte jak struna, w ogóle spięte całe ciało i mdłości jak pomyślę, że mam do niej jechać. :shock: WTF?! :evil:

malibu, nie jestem zajęta, po prostu w czasie przerwy w terapii jakoś zupełnie się wyłączyłam z życia, jestem jak robot, i nawet nie mam za bardzo cierpliwości i motywacji, żeby tu coś napisać... :roll: ale dzięki, że o mnie pytasz. :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Kasiunia... Ja nie wiem czy to jest podekscytowanie, nie czuję tego w emocjach tylko w ciele. :roll: Czuję silne napięcie, nie mogłam prawie w ogóle w nocy spać, mięśnie napięte jak struna, w ogóle spięte całe ciało i mdłości jak pomyślę, że mam do niej jechać. :shock: WTF?! :evil:

 

Asiu, moja terapeutka zawsze mnie pyta o to, co czuję w ciele, bo to są ukryte emocje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj położyć się i głęboko oddychać i wyobrazić sobie, że oddech dociera do spiętych miejsc.

 

Asiu, ja się czuję dziwnie, pusto, depresyjnie, nijak. Został mi tydzień z hakiem do oddziału, zaczynam się bać.

Boję się iść do pracy jutro. Ogólnie jestem rozbita.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebastian,a dlaczego niekonwencjonalna?

sens, nie mysl o tym ze dól moze nadejsc, ciesz sie z obecnej chwili ...Jak to mawiała moja terapeutka , pijąc herbatkę cieszmy sie z tego bo ...czasu "po herbacie" moze zwyczajnie juz nie byc 8) i dotyczy to wszystkiego, chodzi o to aby byc myslami tu i teraz ,a nie wybiegac w przyszłosć albo rozpamietywać przeszłośc .

btw. myslenie "o sobie" to niekoniecznie same mysli tylko np. kosmetyczka, spektakl w teatrze, wycieczka w interesujące Ciebie miejsce, zrobienie czegoś co naprawdę cieszy-u każdego to cos innego :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, byłam teraz na godzinnym spacerze, nie mogę sobie jakoś miejsca znaleźć, odzwyczaiłam się od rozmów z ludźmi, a tym bardziej rozmów o mnie i o tym co czuję. chyba nic nie czuję, albo mam bardzo słaby kontakt ze swoimi uczuciami. :hide: muszę dziś spać, bo mam oczy jak zombie. :evil:

 

Kasiu, coraz bliżej oddziału, więc lęk może być coraz większy, możesz czuć się gorzej bojąc się podświadomie... Ale potraktuj ten lęk przed nieznanym jako coś zupełnie naturalnego. To normalne, każdy się trochę boi czegoś nowego. Bądź dzielna i przetrwaj to. Jak już zaczniesz terapię to będzie lepiej, poznasz ludzi, zaczniesz pracę nad sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sens,dune, "SENS' kupiłam wczoraj i dzisiaj ,jak zaczełam czytac siedząc na placu zabaw ,gdzie córka sie bawiła, to sie zwyczajnie poryczałam ...tak mnie poruszyły artykuły, ciekawa jestem waszych odczuc,bardzo... Mój mąz widzac to stwierdził ze biorę za słabe leki na depresję :lol:

 

na pewno kupię dzieki

 

-- 24 lip 2011, 12:51 --

 

Spróbuj położyć się i głęboko oddychać i wyobrazić sobie, że oddech dociera do spiętych miejsc.

 

Asiu, ja się czuję dziwnie, pusto, depresyjnie, nijak. Został mi tydzień z hakiem do oddziału, zaczynam się bać.

Boję się iść do pracy jutro. Ogólnie jestem rozbita.

 

Kasiu bo nie pamietam wybierasz się na 7f? w Krakowie czy na coś innego?

 

-- 24 lip 2011, 13:18 --

 

NIEREAKTYWNEJ ILUZJI po nieistniejącej krainie. jakiekolwiek emocje typowe dla istot ludzkich znam jedynie z książek, kiedyś były dla mnie trochę interesujące, nawet próbowałam naśladować w lustrze ich mimikę, bez żadnych satysfakcjonujących rezultatów. teraz ich już nie widuję. uległam zanikowi i nigdzie nie zmierzam, lecz nie jest to czarna nicość, a jasny, sterylny, laboratoryjny, nieprawdziwy świat, w którym lewituję.

 

zobacz sobie ten artykuł

http://www.dwubiegunowa.net.pl/artykul.php?ks=138

w ogole fajna naukowa stronka polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, wiem, wiem. nikt nawet nie zauważył że mnie nie ma. życie..

jestem taaaka zmęczona psychicznie. od piątku żegnam ludzi. wczoraj do 4 nad ranem, w sumie to dzisiaj. dostałam kij deszczowy który miał swój debiut na koncercie. co tam jeszcze..? dużo nowych znajomości, nowych uzależnień od ludzi i masa bólu.

a! i był ex 2 razy. za każdym razem pijany. kuba go wywalił w końcu wczoraj z terenu festiwalu xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Kasiu bo nie pamietam wybierasz się na 7f? w Krakowie czy na coś innego?

 

sens, ja się wybieram na oddział dzienny w Katowicach, gdzie przez 12 tygodni będę miałam terapię grupową od 8 do 14.

 

 

kite, to nie jest tak, że nikt nie zauważa, że Cię nie ma. Ja w tym wątku też niewiele piszę i nie widzę tęskniących tłumów.

Ja jestem w takim stanie, że mało piszę na forum, a jak piszę, to krótkie zwroty typu "jestem śmieciem", "chcę umrzeć" i też mam wrażenie, że to ginie w tłumie. ściskam Cię :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kite, to nie jest tak, że nikt nie zauważa, że Cię nie ma. Ja w tym wątku też niewiele piszę i nie widzę tęskniących tłumów.

Ja też. No ale to przecież naturalne, że ciężko wchodzić w takie niuanse, ile który użytkownik pisze, więc bez przesady.

 

Ostatnio się dobrze czuję... odpukać.

 

Ciężko mi się teraz odnieść do wszystkich postów, bo mnie jakiś czas nie było, w każdym razie o wszystkich ciepło myślę...

 

A Kite, Korbie i Naranji życzę owocnej terapii!! :D

 

-- 24 lip 2011, 20:15 --

 

kite, świetny jest ten utwór, który wysłałaś, tematyka może nie jest oryginalna, ale aranżacja i głos tej kobiety... po prostu piękne! Piękna jest też linia melodyczna... a pod koniec, kiedy wchodzą skrzypce... dreszcze mnie z przejęcia przeszły jak tego słuchałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sens, tak, sierpniowy, str.98- to mnie najbardziej poruszyło i o "Grach małżeńskich" str.44 - to o grach dotyczy z zasadzie wszystkich naszych związków ,nie tylko małżeńskich .Jesli czytałaś to, napisz co o tym myślisz, jestem bardzo ciekawa Twojej opini 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×