Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, zabijaka napisał:

Czy możliwe jest nie spać w nocy, lub spać 2-3 h i nie mieć uczucia sennościa w ciągu dnia za sprawą leków? Czy to tak nie działa? Biorę elicea 10mg rano tak jak lekarz zalecił, miało to mnie rzekomo stymulować z rana.

 

Elicea rzeczywiście ma stymulować. Wypisują głównie na depresję, właśnie po to by wstać z łóżka rano i funkcjonować. 

Szczególnie na początku przyjmowania może występować duże nakręcenie , później się uspokaja. 

Niektórym Esci bardzo pomaga na bezsenność, ponieważ potrafi dobrze działać na lęki, poza początkową fazę gdzie przez duże pobudzenie właśnie może źle na sen wpływać.

 

A czy możliwe, żeby nie spać w ogóle i dzięki lekom nie czuć senności to ciężko powiedzieć. Z jednej strony elicea to nie amfetamina i gdyby tak to działało to każdy zamiast spać by łykał tabletkę i nie marnował życia na spanie. Z drugiej strony ludzie nic nie wiedzą na temat snu a tym bardziej na temat ludzkiego mózgu. Nie wiemy tak naprawdę dlaczego śpimy. Trzy godziny raczej wystarczają by jako tako funkcjonować na oparach, jednak zero snu i normalne działanie to raczej nie norma. Ja ostatnio kładę się po 2 w nocy , wstaje 7.30 i czuję się dobrze - przyjmuję bioxetin, przed braniem leków na pewno potrzebowałem więcej snu do w miarę dobrego samopoczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym tylko mógł spać, serio, to rozwiązałby się moje wszystkie problemy... Boże... Mam depresję bo nie śpię... Wystarczy jedna noc spokojnie przespana i czuję się 10 lat młodszy. Żeby zabiegać o tak podstawową funkcję fizjologiczną, darmo każdemu nam daną jaką jest sen. To jakiś ponury żart, koszmar... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A leczył się ktoś w poradni leczenia zaburzeń snu kiedyś? Dało to Wam coś?
Bo ja już kapituluję, moja psychiatra zresztą też 🙄

Przerobiłam już chyba wszytko co możliwe, zaczynając od jakichś delikatnych leków w stylu Dipherganu, Noctisu, przez Pregabalinę (biorąc ją jeszcze jakoś spałam, ale musiałam odstawić ze względu na wydłużony odstęp QT w ekg po niej), Mirtrazapinę po benzo i dupa. Mogłabym zeżreć całe opakowanie leków a i tak bym pewnie nie zasnęła. A szkoda mi wątroby na branie leków które i tak nie działają.
Terapeutka mi zasugerowała wizytę w takiej poradni, chociażby po to, żeby zrobić polisomnografie i zobaczyć, które obszary w mózgu "się uspokoić nie mogą" xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lilith napisał:

Ja się przymierzam, bo tak się składa, że od pewnego czasu mam dostęp do poradni leczenia snu. Zamierzam skorzystać z mapowania mózgu, ale to jeszcze nie teraz.

To jak zawitasz w przybytku tego typu wcześniej ode mnie to daj znać czy coś pomogło, bo mnie przekonuje do tego pomysłu tylko to, że rzeczywiście tam jest możliwość zrobienia różnych badań, a poza tym tam pracują psychiatrzy/neurolodzy tacy jak wszędzie i jeśli chodzi o leki to nie wierzę, że wymyśliliby coś nowego. Zresztą jestem w trakcie odstawiania wszystkich leków i nie chciałabym wracać do nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lilith napisał:

No tutaj są możliwe wizyty. Na razie to rozmowy, obserwacja mojego stanu. Cieszę się, że mam możliwość tych rozmów, bo bardzo pomagają.

To Ty masz na razie próbę leczenia czymś na kształt terapii (chyba CBT się stosuje w takim przypadku o ile dobrze pamiętam)?

Jeśli tak to napisz proszę jak możesz jak to wygląda? Bo w terapii to ja jestem i wszystkie sposoby podsunięte przez terapeutkę nie działają, albo działały na krótko :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, zabijaka napisał:

I co w takich poradniach mogą zrobić oprócz narysowania mapy mózgu i wskazania, które rejony są nadaktywne, a które uśpione?

jeśli wiesz które rejony dokładnie szwankują jesteś w stanie podjąć bardziej ukierunkowane działania, żeby zwalczyć bezsenność, bo leki to rozwiązanie tymczasowe, a w moim przypadku nawet nie tymczasowe bo na mnie nie działają...

Druga rzecz, że w tego typu poradniach też często jest możliwość terapii CBT, która jest ukierunkowana stricte na problem bezsenności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.07.2020 o 13:18, acherontia-styx napisał:

jeśli wiesz które rejony dokładnie szwankują jesteś w stanie podjąć bardziej ukierunkowane działania, żeby zwalczyć bezsenność, bo leki to rozwiązanie tymczasowe, a w moim przypadku nawet nie tymczasowe bo na mnie nie działają...

Druga rzecz, że w tego typu poradniach też często jest możliwość terapii CBT, która jest ukierunkowana stricte na problem bezsenności.

A to nie jest tak, że w każdej poradni jest taka możliwość terapii CBT? Zwykły psycholog nie wystarczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zabijaka, ja akurat nie celuje w terapię CBT także nie wiem czym to się różni od terapii w zwykłej PZP, bo ja jestem w terapii psychodynamicznej i mojej terapeutce chodzi aktualnie też o to, żeby zobaczyć które rejony w mózgu są nadaktywne, bo zwykłe EEG tego nie pokaże. 

Edytowane przez acherontia-styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lilith napisał:

Na chwilę obecną to jest budowanie relacji. Spotykamy się rzadko, ale dobrze jest mieć taką terapeutyczną relację z lekarzem - kobietą. Na razie to forma wsparcia. Czy coś się więcej z tego rozwinie? Zobaczymy.

 

Aaaa, chyba, że. W takim razie powodzenia! 🙂 
 

Ja dzisiaj rozmawiałam ze swoją lekarką odnośnie poradni leczenia zaburzeń snu i jednak tam nie idę, bo tam robią polisomnografie w kierunku diagnostyki bezdechu sennego i zespołu niespokojnych nóg, a mnie żadne z tych nie dotyczy. A ten profesor co tam przyjmuje i tak pacjentów z problemami ze snem tego typu co ja mam odsyła do mojej lekarki 😂  także szkoda zachodu bo pod kątem farmakologii nic innego nie wymyślą. A  terapii CBT nie potrzebuje, bo wszystkie te ich metody już były wypróbowane 💁‍♀️

Edytowane przez acherontia-styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lilith napisał:

@acherontia-styx to co zamierzasz?

Na razie dostałam od pani doktor Lerivon, zobaczymy jak na nim będzie. Jak nie zadziała to albo będziemy ryzykować z amitryptiliną (nie powinnam jej brać bo może pogarszyć to co pregabalina rozwaliła - czyli serce), albo neuroleptyki, których moja lekarka nie chciałaby mi dawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Lilith napisał:

Przez rok bralam pregabalinę razem z amitryptyliną. Poza tyciem nic mi nie dała...

Ja pregabalinę miałam włączoną z innych powodów niż bezsenność także tu się nie wypowiem jak działa nasennie, ale że nagle, zupełnym przypadkiem wyszło długie QT, (działanie uboczne, które jest wspomniane gdzieś na szarym końcu w ulotce i to nawet nie w działaniach niepożądanych) to trzeba było ją szybko odstawić. A nie wiem czy lekarka zaryzykuje z amitryptyliną, obstawiam, że się bedzie bała, bo ja bardzo różnie reaguje na leki, co pokazała dobitnie pregabalina.

Amitryptilinę brałaś typowo nasennie? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lilith napisał:

Ogólnie jako antydepresant. Nasennie próbował z trittico i ketrelem, alprazolamem, propranololem, pregabaliną no i amitryptyliną. Poza pregabaliną ten zestaw mi zupełnie nie odpowiadał. 

Wszystko co wymieniłaś (poza propranololem oczywiście) brałam nasennie i  se mogłam zżerać całe opakowania na raz a i tak bym nie spała 💁‍♀️ nie raz przekraczałam dawki nawet na próbę (nie róbcie tego w domu) czy zadziała - nie działało bo nie spałam.

Ogólnie to jest patowa sytuacja bo pozostałe leki niedługo będziemy odstawiać, ale jak nie śpię to to jest problem i hamuje lekarkę przed odstawieniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal mam problem. W ciągu 4 dni przespałam łącznie 12 h, trochę odrobiłam wczoraj bo spałam zawrotne 6! a dzisiaj znowu 4h. Jedyne co mnie niepokoi to to, że dzisiaj się jednak obudziłam w połowie nocy. Wcześniej jak usypiałam, to spałam do końca, a dzisiaj.. no i te cholerne koszmary. Zaczyna mi się mieszać sen z rzeczywistością. 😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lilith napisał:

Wiesz, co Ci powiem? LEKI! Bo się rozsypiesz. I będę to powtarzała do usranej śmierci.

wiem, wiem.. ale jakoś tak funkcjonuję od 2 miesięcy.. może wcale tego snu aż tak dużo nie potrzebuje ? :D żartuje oczywiście.. boje się po prostu uboków i tyle. wiadomo, że to tylko chwilowe i przejdzie. dzisiaj na pewno wykupię receptę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lilith napisał:

@Illi mój ulubieniec. Lek na sen, po którym się nie śpi. Brałam w porywach do 225 mg. To baaaardzo lekki lek. No, ale na każdego działa coś innego, więc może na Ciebie podziała.

wiem, że baardzo lekki. nie chciałam nic mocnego, gdzieś cały czas z tyłu głowy mam paro sprzed kilku lat. I teraz też z tym chciała zacząć.. Stanęło na trazodone i esci. Obawiam się, że to nic nie da. Doraźnie mam afobam, ale od tego co z daleka chce się trzymać.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zabijaka, melatoniny nie próbowałam. Miałam nawet zacząć brać, ale jakoś ciągle mi ta melatonina z głowy wylatuje. Zolipdemu to bym mogła zeżreć 3 opakowania i nadal bym pewnie nie spała. Na mnie żadne benzo nie działa nasennie. No nie próbowałam clonazepamu i Lorafenu, ale jakoś nawet chyba nie chcę próbować.

 

16 minut temu, Lilith napisał:

. Afobam dobrze działa na sen, ponieważ jednocześnie usypia i działa przez kilka godzin. To awaryjnie jak już naprawdę będziesz chciała się wyspać. Brałam afobam codziennie przez rok, więc wiem jak działa.

To zazdroszczę, bo ja po afobamie całą książkę w nocy przeczytałam przez grama zmulenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×