Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

miałam kiedyś (nie pamiętam nazwy) ale nie czułam się po nich dobrze, póki co szukam czegoś delikatniejszego, bez recepty.

moja bezsenność wynika ze stresu, pojawia się co 1-2 m-ce i trwa k. tygodnia (zwykle jest to powiązane z nerwówką w pracy), melisa niestety nie pomaga :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kiedys sobie chwaliłam tabletki camelis duo one są na dzien i na noc.Nie będziesz otepiała po nich a tuż przed spaniem brałam lunapret 2-3 tabletki.Z delikatnych na recepte jest hydroksyzyna(nie uzależnia)Może wybierz sie do homeopaty lub zielarza?Jak masz stres to herbatka z melisy będzie za słaba musiałabys pic ziółka 3 razy dziennie

 

Tu masz mieszanki ziół;

http://bezsennosc.info.pl/preparaty.php#x1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Melatonina to hormon produkowany w naszym organizmie przez szyszynkę. W momencie, gdy robi się ciemno jej wydzielanie zwiększa się. Powodując tym samym senność. Czasem jednak dochodzi do zaburzeń tego procesu i w następstwie walczymy z bezsennością.

 

Pozdrawiam,

Magda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Melatonina to owszem podobno jest dobra, ale w przypadku ludzi pracujących na zmiany albo podrózujących daleko ( przy przekraczaniu stref czasowych ). Gdyby tak super na wszystkich działała, to pewnie dawno już by tego wątku nie było :roll: Mnie psychiatra ( nie jeden ) powiedział, że dla osób cierpiących na przewlekłą bezsennośc, to jest za słabe i raczej się nie sprawdza. Jasne, że można popróbować. Nie powinno zaszkodzić, ale i na efekt czeka sie ponoć jakiś czas, o ile w ogóle takowy nadejdzie :bezradny:

 

Abbey Jeszcze nie jest tak późno ;) Ale wiem, stresujesz się pewnie, bo jutro do szkoły ... Jestem z Tobą, Słonko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunaria>

Masz jakieś lęki na codzień, czy występują u ciebie jakieś objawy nerwicy, pocenie się, czerwienienie, kołatanie serca?

Byłaś już wcześniej na jakiejś psychoterapii może?

Dziwne że lekarz od razu przepisał Ci triticco.

Myślę że da się to załatwić w twoim przypadku i wszystko wróci do normy, pozdrawiam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc Wam,

 

Jak sie Wy dzisiaj czujecie?

Ja okropnie! Cala noc nie spalam!

Od kilku dni cierpie na bezsennosc nie moge spac, a jak juz zasne to co kilkadzieciat minut lub kilka godzin budze sie i wtedy dziwnie sie czuje, nie potrafie tego opisac. (mam nerwice lekowa i ataki) Nie wiem co mam robic, chcialabym chociaz spokojnie zasypiam i sie wyspac zeby miec sile jakos przezyc ten okropny nastepny dzien :(

 

Nie wiem co mam robic.. Potrzebuje pomocy a nie mam sie do kogo o to zwrocic. Wszyscy mysla ze ze mna jest ok a ja juz psychicznie nie moge, boje sie czasami ze bede miala zalamanie nerwowe czy cos takiego. Czasami w myslach krzycze pomocy albo jak rozmawiam z kims to patrze na niego i w myslach mowie prosze pomoz mi ale nikt tego nie slyszy :(

 

Boje sie strasznie.

 

Dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam inną sytuację. Budzę się nocą co 1,5 h i później zasypiam w ciągu 15 minut. Zdarza mi się, że w nocy budzę się ok. 5-6 razy. Żyję z tym już z 10 lat, ale zaczęło to wkurzać mojego chlopaka. Poszłam do lekarza, on mi dał skierowanie do neurologa. Neurolog mnie o mało co nie wypędził z gabinetu i spytał się "co? mam zrobić tomografię czy jak? Tu Pani nie pomogę". Wróciłam do lekarza swojego. PRzepisał mi "nasen" i tak się w nocy budziłam, tylko byłam do 12:00 w pracy nie do życia, więc odstawiłam. Jak myślicie, co może mi dolegać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam inną sytuację. Budzę się nocą co 1,5 h i później zasypiam w ciągu 15 minut. Zdarza mi się, że w nocy budzę się ok. 5-6 razy. Żyję z tym już z 10 lat, ale zaczęło to wkurzać mojego chlopaka. Poszłam do lekarza, on mi dał skierowanie do neurologa. Neurolog mnie o mało co nie wypędził z gabinetu i spytał się "co? mam zrobić tomografię czy jak? Tu Pani nie pomogę". Wróciłam do lekarza swojego. PRzepisał mi "nasen" i tak się w nocy budziłam, tylko byłam do 12:00 w pracy nie do życia, więc odstawiłam. Jak myślicie, co może mi dolegać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"dziwnych" dolegliwości lekarze nigdy nie zrozumieją. Jeżeli Tobie to tak bardzo nie przeszkadza, jesteś po takim spaniu wypoczęta to nie ma się czym przejmować. No ale jeśli chcesz drążyć temat to proponuję jeszcze spróbować poszukać dobrego neurologa prywatnie. Może będzie miał inne podejście niż ten z NFZ, któremu zawracałaś głowe "pierdołami"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bez sensu, bo nie przerabiasz śpiąc tych wszystkich tam cykli po kolei, które są konieczne do prawidłowej regeneracji. budząc się i zasypiając zaczynasz kolejny znowu od początku, na dłuższą metę to niezdrowe dla organizmu. a czujesz się na codzień zestresowana i znerwicowana, tak żeby to nerwy Cię podrywały w nocy np.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poco jej wciskacie leki psychotropowe jak dziewczyna nie ma problemów ze snem.Ona sie TYLKO wybudza i zaraz zasypia .Jej to przeszkadza.Znam mase ludzi co mają jak ona ,tez sie wybudzają ale śpią normalnie jak ona.Więc nie ma sensu brania leków na co na wybudzanie?bez przesady...ja biore leki i tez sie wybudzam.Często nie śpie wcale i to jest PROBLEM...a nie jak ONA .Zasypia ,wybudza sie ,znowu zasypia (zaznaczyła ,że w ciagu 15min u osób z problemami ze snem nie zasypia sie w ciagu 15min!!!!)czy to jest powód aby brać leki???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Proste, biegnij do apteki po lekki na sen, powinny pomóc.

Założe się po twojej wypowiedzi, że jako nerwicowiec już pewnie zadajesz sobie pytanie: a co jak mi nie pomogą?

Wychodź z założenia, pomogą lub nie, ważne, że spróbowałaś ;)

Co do strachu, nie staraj się z nim walczyć. On będzie się pojawiał tak czy siak, gdy dasz mu pożyć to będzie się zjawiał się coraz rzadziej:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×