Co mam do zaproponowania drugiej stronie ?

[depresyjny86]

Ja nie mam nic do zaoferowania...

No chyba,że ta druga osoba chce cierpieć i skazać siebie na bycie z kimś takim..jak ja...

[sebastian86]

ja mam problem od lat z tym samym : brak dobrej samooceny , nerwica , brak prawa jazdy , najczesciej brak pracy. jedyne co przyciaga dziewczyny do mnie to moja lagodna osobowosc i oczy...

[Gość]

Ja mam tylko cukierki.

[soulfly89]

Ja cóż...

Ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...

Jaka epoka, jaki wiek

Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień

I jaka godzina

Kończy się

A jaka zaczyna

 

A ze mną jest tak:

NIEWIELE CI MOGĘ DAAAĆ! NIEWIELE CI MOGĘ DAAAĆ! BO SAMA NIEWIELE MAAAAAAAAAAM!

 

(skoro już tak piosenkowo się zaczęło)

 

Ja mam tylko cukierki.

 

ale cukierków nie mam why oh why? za to mam dużo zrozumienia, o. i wiem jak to jest się czuć niekochanym, więc umiem dawać dużo dużo miłości. przy wszelakich moich wadach to jest mega plus.

 

Chyba każdy ma w sobie coś do zaoferowania drugiej osobie, tylko nie wolno się skupiać za bardzo na sobie. Wtedy pozytywne cechy bardziej widać :) Siebie można poznać tylko w działaniu i tylko w działaniu możemy dać się poznać innym.

 

Yes! Chyba to sobie przepiszę i powieszę na drzwiach, żeby pamiętać :) Święta racja!

[sebastian86]

gdzie te czasy gdy liczyla sie tylko milosc a nie sprawy materialne

[Gość]

To nie czasy, to ludzie, ale nie wszyscy tak mają.

[sebastian86]

wkurzajace to ze gdyby nie to ze nie mam auta to pewna dziewczyna raczej by bardziej o mnie zabiegala a tak to urwal sie kontakt heh

[sebastian86]

no wiesz to tak latwo sie mowi ze nie warta uwagi gdy byla ladna i do tego naprawde fajnie sie rozmawialo i skromna taka jeszce do tego :/ mysle ze rowniez moja nechec do imprezowania tez ją zniechecila

[sebastian86]

chodzilo mi o taka skromnosc wzgledem siebie , ze nie uwazala sie za pieknosc wcale , nie chwalila sie tym czy owym a to jest fajne w kobietach :) no ale te jej gadanie o aucie mąci ogolny obraz...

[El Chupacabra]

chodzilo mi o taka skromnosc wzgledem siebie , ze nie uwazala sie za pieknosc wcale , nie chwalila sie tym czy owym a to jest fajne w kobietach :) no ale te jej gadanie o aucie mąci ogolny obraz...

 

a jak to dokladnie bylo ? Powiedziala Ci "olewam Cie, bo nie masz samochodu" ? :)

[sebastian86]

pare razy powiedziala ze chlopak musi miec samochod i prawko bo to podstawa :) a jak sie z nia spotkalem to znow wspomniala ze to niezbedna rzecz do zycia i tak skomentowala przejezdzajace audi ze fajna fura , ale nie mozna powiedziec ze jest dziewczyna lecaca tylko na auto , powiedziala cos pogardliwego o blacharach heh

[sebastian86]

nie no ona blachara na pewno nie jest bo juz by miala chlopaka-szofera gdyby tylko na tym jej zalezalo , po prostu ma wygorowane ządania co do chlopaka czyli ze przystojny i z autem , a ja sie "tylko" jej podobalem a drugiego kryterium nie spelnilem no i jak wspomnialem wczesniej chyba za spokojny typ jak dla niej

[El Chupacabra]

nie no ona blachara na pewno nie jest bo juz by miala chlopaka-szofera gdyby tylko na tym jej zalezalo , po prostu ma wygorowane ządania co do chlopaka czyli ze przystojny i z autem , a ja sie "tylko" jej podobalem a drugiego kryterium nie spelnilem no i jak wspomnialem wczesniej chyba za spokojny typ jak dla niej

 

Powiniennes jej podziekowac, ze w pore Cie uswiadomila o swoim blacharstwie i nie straciles na nia czasu :)

[sebastian86]

jak dla mnie blachara to panienka ktora leci na pierwszego lepszego kierowce samochodu zaparkowanego przy dyskotece taka jest moja definicja :)

[Mizer]

ale są laski, które niby są skromne, w porządku, a tak na prawdę to szukają powodu do dowartościowania się i nigdy nie wiadomo kiedy są nadmuchane jak balon a kiedy na prawdę wypompowane z poczucia wartości.

 

poza tym, w samochodzie liczy się najbardziej wkład mięsny (w tym wypadku ty), a jeżeli koleżanka widzi najpierw błyszczącą karoserię a nie chłopaka co jej się spodobał, to ja na prawdę rozkładam ręce.

[sebastian86]

madrze gada :) polać jej ;P

[sebastian86]

no tu musze przyznac ze posiadanie samochodu swiadczy o zaradnosci . byc moze o to jej chodzilo heh jesli tak to ja nie mam żalu

[Mizer]

bzdura.

[sebastian86]

a moze i nie bzdura :) jestem w stanie zaakceptowac ze dziewczyna nie chce mnie blizej poznac z powodu mojej niezaradnosci :)

[El Chupacabra]

Z tym samochodem to nie takie głupie. Badała Twoją zaradność życiową i postawę "zrobię dla Niej wszystko"

 

Hola hola, gosc ma 24 lata i moze dopiero startuje z zyciem zawodowym, np. dopiero co skonczyl studia i jeszcze nie dorobil sie auta. Wiekszosc osob w mojej grupie na ostatnim roku nie miala wlasnego samochodu. Nie swiadczy to o niezaradnosci. Raczej o przedmiotowym traktowaniu jego przez ta dziewczyne. Ja bym sie zapytal, gdzie jest jej samochod ? :)

 

Nawet jak jest inaczej, to i tak nie podoba mi sie stawianie takich wymagan. Gdzie tutaj miejsce na jakies uczucia ? Dno.

[El Chupacabra]

No wiesz, ale są "goście" co maja mniej lat, pracują i dorobili się samochodu.

 

No i ?

 

Jezeli samochod ma byc wyznacznikiem zaradnosci, to zyjemy w bardzo zaradnym kraju - same korki na ulicach.

[El Chupacabra]

No i dokonała porównania (moje domniemanie). No i wyszło jej in minus. Normalna rzecz.

 

Poleccie jej ode mnie serwis odloty.pl - tam na pewno znajdzie swojego ksiecia :)

 

"Dlaczego niektore kobiety nie zostana po prostu k.....i ?"

/ Marek Hlasko

[sebastian86]

moje zycie zawodowe to narazie nie istnieje. nerwicuje sie od 5 lat albo i lepiej. i zycie stalo sie bardzo trudne na codzien . ja szukam kogos wrazliwego i wyrozumialego :) duze wymaganie wiem :)

[sebastian86]

najpierw to musze jakims cudem dokonczyc prawko bo przerwalem pare lat temu. a wez dokoncz jak sie leki bierze ktore zaburzaja koncentracje...

[El Chupacabra]

Wiesz, z drugiej strony patrząc - kup samochód to będzie Ci łatwiej

 

...a jak samochod rozbijesz lub Ci ukradna, to dziewczyna Cie rzuci