Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja z bonusem?


coco0n_18

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, to mój pierwszy post na tym forum, więc chciałbym się przywitać i przedstawić.

 

Otóż mam na imię Kamil, mam 18 lat, pochodzę ze Śląska. Mój problem zaczął się objawiać około listopada/grudnia 2009 r, czyli trochę ponad pół roku temu. Problem polega na tym, że raz, dwa razy dziennie przez około 1-2 godziny czuję się zmęczony, ziewam, mam spowolnione reakcje i jestem 'oderwany' od świata, jakby wszystko było filmem. Często towarzyszą temu myśli totalnie niezwiązane z życiem, zamyślam sie do takiego stopnia że mam małe zawiasy.

 

Gdy cała sprawa zaczęła się objawiać, 'atak' następował raz lub dwa razy w tygodniu. Wtedy jednak zacząłem czuć ze coś nie gra, wkręciło mi się dziwne poczucie że muszę tego unikać [co jest całkiem normalne, nikt nie chce być w kółko zmęczony i w ogóle]. Doszło do tego że gdy rano wstaję to zanim wyjdę z domu do szkoły, to jestem totalnie zamknięty 'w Matrixie'. Wystarczy jednak że w autobusie spróbuję się zdrzemnąć przez 20-30 minut [tyle zajmuje jazda] i atak mija, znowu jestem rześki. Drugi następuje około godziny 12-14. Zauważyłem że zjawisko nasila się wtedy gdy muszę długo słuchać czegoś nudnego [np. wykład na prawo jazdy, kolejny przykład po którym się odrealniam], gdy z nikim nie rozmawiam, nie piszę ani nie notuję. Boję się tych ataków bo nie chcę zrobić czegoś głupiego, co stwarza manię myślenia o tym, spirala się nakręca. Doszło do tego, że wieczorem gdy jestem 'trzeźwy' robię wszystko co mógłbym zrobić rano, ale boję się że przez to odrealnienie o tym zapomnę.

 

Nie wiem jak sobie z tym poradzić, proszę o odpowiedzi :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdzieś, ktoś kiedyś mi powiedział, że między 12-14 jest taki czas kiedy to każdego dopada takie osłabienie, chce się spać, nic się nie chce.

 

Być może sam sobie nieświadomie wkręciłeś jakieś jazdy i organizm tak a nie inaczej reaguje. Mi bardzo dużo dała świadomość problemów. Po prostu wiem, że taka czy inna reakcja mojego organizmu to "tylko" nerwica, więc staram się ją ignorować, robić to co robiłam i nie rezygnować z tego co akurat mam zamiar robić. Mnie często dziwne stany odrealnienia zdarzają się poza domem, w grupie nowych, nieznanych osób, chociaż nie zawsze. Trudno mi wyczuć kiedy to się pojawi, bo raz mam a drugi raz nie mam tych "ataków".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×