Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

kornelia_lilia, sama chciałabym wiedzieć. Jak już byłam w jakiejś przyjaźni, to nagle dowiadywałam się, że 'znalazły lepszą' :bezradny: Czasem zastanawiam się czy nie mam na czole wypisanego 'nudziara' albo coś w tym rodzaju.

W tym rzecz, że jestem na tyle ironiczna i inna, że nie mogę w najbliższym otoczeniu znaleźć kogoś, kto by ze mną wytrzymał... Choć gdy już się zaangażuję, to mogłabym żyć tylko dla tej osoby i bardzo łatwo się przywiązuję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, ich strata... Masz chyba silny głód przyjaźni, kontaktów z rówieśnikami... A co ze znajomościami stąd z Twoich stron? Nie ma co się głowić, zawsze trzeba szukać pozytywów w sytuacji, w której jesteśmy. Przynajmniej ja tak robię.

 

Idą chyba upały... to mnie wkurza :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kornelia_lilia, 'ich strata', ale to oni bawią się na ogniskach, wychodzą sobie na miasto, a ja nawet nie mam z kim porozmawiać czy iść na spacer.

Pocieszeniem jest fakt, że z forum mam wspaniałą przyjaciółkę. Gdyby nie Ona, chyba całkowicie bym się załamała. Ale jednak mimo to jestem 'wypaczona', bo moje kontakty z rówieśnikami są zerowe.

 

Źle na Ciebie działa pobyt w tym wątku - dopiero co nic Cię nie wkurzało. Idź sobie stąd :P

żeby nie było - ironia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, no tak, one dobrze się bawią, bo lubię swoje towarzystwo, a Ty je lubisz? Chcesz dołączyć do ich grona? Problem tkwi tylko w ich niechęci do Twojej osoby? Może żadna z nich Tobie też nie pasuje? Nie wiem, jak Ci pomóc, a wiesz, żebym chciała. Co Ci mogę powiedzieć, może tylko to, żebyś się nie poddawała, szukała rozwiązań i robiła to, co sprawia Ci przyjemność. Idą wakacje... to chyba dobrze, prawda?

 

Dobra, idę się trochę dotlenić. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kornelia_lilia, ja się z nimi trzymałam na początku liceum. ;) Dziewczyn jest tylko 1/4 całej klasy, więc trzymałyśmy się w jednej zwartej grupie. Z trzema trzymałam bliższy kontakt, ale nagle coś pękło. Wracały już same ze szkoły (zachodząc do sklepów, na loda, a to przecież łączy), jedna jeździła do drugiej, spędziły razem sylwestra. Ja dowiadywałam się po fakcie musząc słuchać 'jak było fajnie'.

A gdy one coraz bardziej zaczęły mnie olewać, postanowiłam nie wpychać się jako piąte koło u wozu. Nieważne co bym zrobiła, i tak nie byłabym ich prawdziwą kumpelą.

Nie wiem dlaczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

opryszczka mi wyskoczyła, wgl dziś jestem jakaś taka słaba...

 

-- 15 cze 2013, 22:00 --

 

Vett,

Nie wiem dlaczego.

 

Tak to już jest, że wspólne chwile łączą, a Ty nie chodziłaś na loda, na spacer, na sylwka i tak w ten o to sposób się "odcięłaś"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to już jest, że wspólne chwile łączą, a Ty nie chodziłaś na loda, na spacer, na sylwka i tak w ten o to sposób się "odcięłaś"

raczej one mnie odcięły - tak dla ścisłości. Nagle zaczęły szybko 'wyparowywać' z szatni czy w ogóle ze szkoły...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie pamiętam dnia w którym bym jakiegoś kretyna nie spotkał na swojej drodze.

 

Mnie wku**ia jak w ciasnej biedronce między regałami stanie ona i on na całą szerokość i oglądają ciastka, mogli by wziąć i spie***lać a nie tarasować mi przejście, może jeszcze mam ich przepraszać? Dlaczego ludzie wogóle nie myślą? Co mam po regale przejść żeby ich minąć?

 

A najbardziej mnie wku***a jak wyłożę towar na taśmę a jakaś idiotka nie poczeka chwili aż zrobi się luka tylko wpieprza się ze swoimi produktami tuż opodal moich bo myśli, że szybciej wyjdzie ze sklepu a przeważnie się to kończy tak że kasjerka nabije mi idiotki towar na paragon i trzeba wołać kierowniczkę i wszystko cofać.

 

Ale idioci to idioci.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja matka nie pila w niedziele, NIGDY! Dzis się napila, ba, naje ala, o 7 rano :/ Juz nawet dzien wypoczynku mi odebrała. Widać, ze terapia :/skutkuje! wrr

 

-- 16 cze 2013, 08:13 --

 

Moja matka nie pila w niedziele, NIGDY! Dzis się napila, ba, naje ala, o 7 rano :/ Juz nawet dzien wypoczynku mi odebrała. Widać, ze terapia :/skutkuje! wrr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, dowiedziałam się, że jest w ciągu kodeinowo-tramalowym, i że nie może iść na detoks bo ma fajną pracę i wogóle, tylko benzo mu jest potrzebne....my razem ćpaliśmy, ja mu kiedyś dawałam klony, i widzisz... :bezradny: i w ogóle wszystko mi się przypomniało :why: jestem załamana a zarazem wkurwiona :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurzają mnie ludzie, którzy rano i w godzinach przedpołudniowych tryskają energią.

 

a mnie wkurzają ludzie którzy cały czas tryskają energią, dostają jakieś bardzo dobre antydepy najwyrazniej :pirate::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett,
a ja czuję się wokół wszystkich jak tłusta świnia

ja też, muszę schudnąć, a jednocześnie nie potrafię.

ostatnio jedzenie to moje hobby.

dokładnie :roll:

 

-- 17 cze 2013, 19:23 --

 

leaslie, zazdroszczę. Ja na słońce nie wychodzę praktycznie wcale, cały czas mam problemy ze skórą - czy to pierwsze słońce, czy setne. A, cholera, kocham morze... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×