Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

...to, że przejmuję się nastrojami innych....oddałabym serce dla poprawy samopoczucia najbliższych, ale nie każdy chce, a ja wówczas czuję się nieakceptowana :(

Pracuję nad tym na terapii, może kiedyś przestanę się tym przejmować :?::?:

ja mam odwrotnie, też nie jest to za dobre, jestem takim egocentrykiem że tylko samym sobą się potrafię przejmować i użalać nad swoją dolą choć większość ludzi ma gorzej niż ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, jakbyś wiedziała, że czekam na Twoje słowa wsparcia, a właściwe zrozumienia, bo jest mi smutno...

Moja Droga Candy14, przemyślałam to, co napisałaś i zgadzam się z Tobą..masz rację.

Dlaczego najczęściej rozumiemy sprawy innych, a w swoim życiu czasem trudno nam się odnaleźć :?:

Dziękuję Ci :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tego nauczylo moje dziecko . Kiedy cos ja smucilo i ja probowalam sie dowiedziec o co chodzi bo serce mi sie krajalo mowila ze nie chce o tym rozmawiac. A za jakis czas przychodzila sama mi sie wyzalic. Nauczyla mnie , ze nie otraca mojej troski ale najpierw chce przetrawic to w sobie zanim pogada a ja to uszanowalam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tego nauczylo moje dziecko . Kiedy cos ja smucilo i ja probowalam sie dowiedziec o co chodzi bo serce mi sie krajalo mowila ze nie chce o tym rozmawiac. A za jakis czas przychodzila sama mi sie wyzalic. Nauczyla mnie , ze nie otraca mojej troski ale najpierw chce przetrawic to w sobie zanim pogada a ja to uszanowalam.

 

muszę sobie to zapamiętać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, własnie moje smutki dotyczyły smutków mojej przyszłej Synowej i dotarło do mnie, że Ona nie musi ze mnaa o tym rozmawiać, bo ma Mamę, siostry, a ja cóż...tylko matka Jej faceta :mhm: Pomogłaś mi bardzo Candy14, i jest mi lżej na sercu, a poza tym mam nadzieję, że coś do mnie dotarło...

 

-- 16 wrz 2012, 23:02 --

 

Nie o wszystkim chcemy i musimy gadać, rozmawiać...każdy ma też prawo do własnych przemyśleń i własnego przeżywania...zresztą sama taka jestem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko matka Jej faceta

To chyba nie tak Aniu .. ale zapewne najpierw pobiegnie do matki o ile ma z nia dobre relacje bo tak powinno byc, co wcale nie znaczy, ze Ty jestes mniej wazna. Ja akurat ze smutkami biegalam do tesciowej bo byla/ jest wspaniala kobieta w przeciwienstwie do mojej matki :bezradny:

 

-- 16 wrz 2012, 23:05 --

 

Nie o wszystkim chcemy i musimy gadać, rozmawiać...każdy ma też prawo do własnych przemyśleń i własnego przeżywania...zresztą sama taka jestem...

O dokladnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że kilkanaście dni chorowałam sobie na jakąś infekcję, a jak już myślałam, że zaczynam czuć się lepiej to okazało się, że choróbsko ewoluowało w zakażenie ucha i potrzebny jest antybiotyk :evil:

 

Dodatkowo w piątek idę na imprezę, na której wolałabym móc się napić, biorąc pod uwagę kto tam będzie :? Eh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×