Samookaleczenia.

[Gość]

A ja mam też poczucie,że to jest kurde,nie fair.

[kite]

nerw chyba uszkodzilem czy coś... i? I już sie nie tne;-) polecam

polecasz przecinanie sobie nerwów?

[Gość]

Nie.Chyba poleca zaprzestanie.Co nie jest kwestią prostą,bo sama mam zerwane ścięgna i nadal brak czucia w dwoch palcach,a i tak mnie to "nie nauczylo".

Faktem jest to,że przy tym jak i przy każdej formie autoagresji,można sobie zrobić krzywdę-i jeśli ma się wybor,to poprostu zająć się czymś innym.

[specjal]

chyba ze doszeldem do przyczyn samokaleczania,polega to na zapomieniu o bolu psychicznym w zamian poczucie fizycznego lub chec zwrocenia na siebie uwagi

[Gość]

to są raczej przyczyny pośrednie.

[Gość]

Ja nie rozumiem... a po co Wy się tniecie? BO mi terapeutka wciska, że też mam borderline, a nigdy mi to do głowy nie przyszło nawet...czemu to robicie?

[Gość]

Bo cierpimy.

[kite]

bo to daje ulgę choć na chwilę

[Korba]

niezły ten No-Scar.... 62 zł za 50 ml. Przecież ja go zużyję w 3 dni.

[_asia_]

Kasiu, ja też już mam, kupiłam, ale on jest wydajny, nie zużyjesz tak szybko

[Korba]

_asia_, jeśli ma podziałać, to warto. Wypróbuję na razie. Bo jak do tej pory to niestety nawet moje bardzo stare blizny są widoczne. I lekarze mi się dziwnie przyglądają. Wczoraj anestezjolog pytał, czy to oparzenia (bo takie grubsze cięcia wyglądają jak oparzenia, mało miałam precyzyjnych cięć, tylko takie bardziej poszarpane.

Jeśli ta maść pomoże, będę ją kupować. Bo jak ręka źle wygląda, to nie wyobrażam sobie wyjść w sukience i pokazać swoich nóg.

[naranja]

Dziewczyny, na świeże blizny-rany, takie do wygojenia, dobry jest krem Cicalfate z Avene, zapobiegawczo.

Niestety dość drogi za niewielką ilość.

[silhouette.of.a.gun]

Zazdroszczę Wam... ja mam i cicalfate (czy jak tam) i no-scar, i dermatix (jeszcze lepsze cenowo)...i nie chce mi się tego juz używać bo wiem, ze gówno da. Ile można te masci stosowac ? Jakos zuzyje do konca, zmuszę się ale kolejnych nie kupie. Szkoda mi kasy.

[Korba]

no z takim podejściem to faktycznie bez sensu. skoro się nie smarujesz, to skąd wiesz, że nie działa? z założenia?

[_asia_]

ja smaruję No-Scarem 2 razy dziennie. i będę to robić cierpliwie, może coś pomoże...

[małaMI25]

a czy drapanie nóg do strupów,ran to też samookaleczenie?

[Korba]

_asia_, ja też :)

 

małaMI25, chyba tak.

[małaMI25]

yhym...

[naranja]

a czy drapanie nóg do strupów,ran to też samookaleczenie?

 

Jak najbardziej.

 

Btw, jak wypełniałam ankietę na 7f to tam za samookaleczanie (tak było napisanie; nie: autoagresja) było wliczane już walenie rękami w głowę czy kłucie się ostrymi przedmiotami (nie było napisane, że do krwi) jako przykłady. To mi akurat nie pasowało do tej nazwy. Chyba, ze coś mi się pomajtało, ale raczej nie.

[małaMI25]

naranja, Btw- co to znaczy ?

[Dariusz_wawa]

naranja, Btw- co to znaczy ?

By the way (Btw) - swoją drogą, przy okazji

[Gość]

a czy drapanie nóg do strupów,ran to też samookaleczenie?

Ja bym powiedział, że głupi nawyk, szczególnie kiedy swędzi, po ugryzieniu komara.

[Gość]

to raczej natrętna i kompulsywna autoagresja.

[silhouette.of.a.gun]

no z takim podejściem to faktycznie bez sensu. skoro się nie smarujesz, to skąd wiesz, że nie działa? z założenia?

Skąd wiem hmmm... może stąd, iż walczę z bliznami od ok. 4 lat i niestety u mnie najlepiej sprawdza się laser.

Nie mam żyletki na święta, zawsze miałam jakąś ale mi zabrali... może to dobrze, może przez święta przejdzie mi ochota na cięcie.

[*Monika*]

silhouette.of.a.gun, Kto Ci zabrał żyletkę?