Skocz do zawartości
Nerwica.com

'Wyjście' z nałogu nikotyny


Gość Paweł23

Rekomendowane odpowiedzi

To jest ZAJEBiASTY lek . Jesli chodzi o jego działanie antynikotynowe nie ma sobie równych , a przetestowałem wszystko ( i nie tylko co można dostać w Polsce). Ostatnimi czasy paliłem już tylko okazjonalnie ,a le zdarzało się . Po kuracji (gdzieś 2,5 miesiąca ) Topiramatem nie mogę wręcz patrzć na ten syf.Topiramat to lek antypadaczkowy , leczą nim skutecznie nawet zakupocholizm . W nałogach sprawdza się jak AMEN w pacierzu.Tu masz linka/

 

http://fpn.ipin.edu.pl/aktualne/2011/2/02_Topiramat%20lek%20przeciwpadaczkowy.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wow, trochę ostro... na razie przy tym że już jedne leki biorę, to jednak przećwiczę swoją silną wolę :) zresztą coś czuję że mój lekarz nawet by mi takiego nie przepisał. Więc Ty Kalebx3 nie palisz już jakiś czas, tak? ile już?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to faktycznie. Ja w sumie paliłam-palę 9 lat, z 1,5roczną przerwą na ciąze i karmienie :) no i właśnie kurcze rozmowa o fajkach sprawia, że muszę skoczyć się dotlenić :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marcol13, mnie to właśnie palenie nasila lęki, jakiś niepokój, owszem czasem pomaga się odstresować jak jestem np. bardzo wkurzona. Poza tym to nawet nie czuję większej różnicy, od stycznia rzucałam i zmotywowała mnie bliska osoba, która odkryła, że nadal palę, mimo że miałam rzucić i trochę głupio mi się zrobiło i wtedy przyszedł ten moment, że koniec z tym. I jest taka myśl jak widzę na ulicy osoby palące, żeby zapalić, ale chęć jest coraz mniejsza, zapominam o tym, żeby zapalić, że powinnam zapalić, żyję bez tego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja postanowiłem zainwestować w e-fajka. Narazie mam go 3 dni i nawet do głowy mi nie przychodzi sięgnąć po analoga. Do tej pory dziennie znikała mi duża paczka czerwonych "Rołtów". A teraz ok 1-1,5 ml liquidu. jak na razie widzę same plusy: podobno mniej szkodzi, pachnie i smakuje super (zamiast fajkami mój pokój pachnie herbatą :smile: ).

Krótko mówiąc - polecam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja postanowiłem zainwestować w e-fajka. Narazie mam go 3 dni i nawet do głowy mi nie przychodzi sięgnąć po analoga. Do tej pory dziennie znikała mi duża paczka czerwonych "Rołtów". A teraz ok 1-1,5 ml liquidu. jak na razie widzę same plusy: podobno mniej szkodzi, pachnie i smakuje super (zamiast fajkami mój pokój pachnie herbatą :smile: ).

Krótko mówiąc - polecam!

 

 

Próbowałam z e-cygaretem i mi nie wyszło.

A jak mnie wkurzało jak ktoś przy mnie palił, a ja świeciłam tym cholernym niebieskim światełkiem :/ Fakt, że plusem e-fajka jest możność palenia w pomieszczeniach.

Skończyło się na tym, że paliłam zwykłe fajki a w pubach elektyka. Ehhh chyba za bardzo lubię papierosy, ale tyle piniondzów mi na to idzie!

A z rzucaniem to próbowałam tabex ale niedobrze mi po nim było. Więc 2 próby rzucenia nieudane.

I tak ciągle odkładam to rzucanie na "za dwa dni" żeby mieć jeszcze trochę czasu na palenie, ehhhh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie musze pochwalic, ze po 8 latach palenia rzucilam raz na zawsze to swinstwo :brawo: Oczywiscie, to nie byla pierwsza proba, ale tym razem skuteczna ;) Palilam paczke dziennie, na poczatku LM zwykle light, potem przerzucilam sie na linki LM light. Kiedy moje pluca nie dawaly rady, zmienilam na linki super light :idea: Ostatnia proba zakonczyla sie sukcesem, kiedy to po papierosie cos mnie przytkalo w plucach i nie moglam zlapac oddechu przez dobre pol godziny :hide: Strasznie sie wtedy wystraszylam i powiedzialam sobie, ze ostatni raz zapalilam to dziadostwo.

Nie pale juz pol roku. Czuje sie swietnie. Przede wszystkim nie mam guli, ktora towarzyszyla mi zawsze rano. Poprawila mi sie kondycja, skora.

Nie ciagnie mnie juz od palenia :great: Czasami mam ochote pociagnac dymka, ale mowie sobie stanowcze "NIE".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie to właśnie palenie nasila lęki, jakiś niepokój,

Mi również nasila lęki i to w znacznym stopniu . Czuję sie wtedy bardzo żle . Jak palilem, to tego nie było , teraz wystarczył by jeden śmierdziuch ,a przez godzine po nim totalna lękliwość . Jednak po kuracji Topiramatem mam wręcz niespotykane obrzydzenie do fajek . Jakby lek ten cos mi pozmieniał na stałe w receptorach mózgowych.

to lek na padaczkę

 

tak to lek na padaczkę MIĘDZY INNYMI, bo i na uporczywe migreny też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od najlepszych - Liqueen - tabacco natural - moja pierwsza miłość ;) Tabacco fresh też fajne. Rozumiem, że chcesz żeby było to najbardziej zbliżone do tradycyjnego szluga?

 

 

Tyle tego u mnie schodzi, że ostatnio trochę tańsze biorę:

 

fajny pakiet, można sobie różne rzeczy popróbować:

http://www.e-dym.pl/Liquidy/843-WAKACYJNA_PROMOCJA!_Pakiet_8_liquidów_10ml_BLUE_MIST!.html

 

555 jest super - połączenie tytoniu z palonymi orzeszkami. ;)

 

 

 

właściwie to bym polecił taki zestaw do pobrówania sobie:

http://www.esmokingworld.com/pl/liquidy/245-liqueen-test-box-.html

 

Dostaniess to w każdym centrum handlowym ze stoiskiem e-szlugowym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Wiola*, jak kupisz pakiet to polecam zacząć w kolejności - natural tabbaco, później herbata, później whiskey na końcu owocówki ;)

I jedna rzecz - jeśli palisz mięte/owocówkę i zalejesz później tytniowym to będzie zalatywać owocówką. Więc wskazane jest przemycie grzałki i dobre wysuszenie (bo inaczej będzie ''pierdzieć'' podczas palenia). Miłej zabawy. I polecam mieć 2 parowniki: jeden na codzień do smaków tytoniowych i drugi do zabawy z egzotycznymi smakami ;)

To takie porady na początek. Później sama będziesz wiedzieć co Ci pasuje ;)

 

-- 14 lip 2013, 20:05 --

 

buka, nie znasz się, to nie wypowiadaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,popalałem z e-szluga pożyczonego ale jak dla mnie żadna to przyjemność była,coś jakbym palił super slima.

a z tym że mozna się zatruć nikotyną to serio,bo to mozna palic i palić i nic nie czuć a się okazuje że spaliłeś w ciągu dnia równowartość nikotyny zawartej w kilku paczkach papierosów.

 

Każdemu kto ma problem z rzuceniem tytoniu bardzo polecam papierosy ziołowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×