Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Ojoj, coś złego się ze mną dzieje. Od wczoraj wieczorem...

Pewnie mnie za to znienawidzicie, ale nie potrafię udawać i ta szczerość... aż mam ochotę sobie język (palce)poucinać...

Wczoraj - wyszłam do baru. Spiłam się.

Dzisiaj - pojechałam do dealera. Zćpałam się.

Przepraszam :cry:

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:59 pm ]

P. S. Przepraszam Piotrek!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ty wiesz co robić, żeby było dobrze

Bethi Piotrek ma rację chciala bym umiec Ci pomuc bo jesteś wspaniała osobą pełną ciepla pomagająca ale w tej kwesti juz raz probowałam i poniosłam porazkę nie sobie komuś bliskiemu dawno temu :?:cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi, przykro mi, ale nie musisz nas przepraszać. Nie jesteśmy twoim sumieniem, ale to chyba nawet dobrze.

 

Mamę moją coś strzyka w boku i w nodze, przyjaciółka jej powiedziała, że ją tak boli od guzów w macicy i mama jest teraz nieszczęśliwa.

No ładna mi przyjaciółka jak różne rzeczy wmawia nie mając pojęcia czy to prawda czy nie.

Przyjaciółka jest dobra, zawsze możemy na nią liczyć i w ogóle, ale czasem gada od rzeczy, zwłaszcza po koniaku, o chorobach, o jakichś sytuacjach z przeszłości, których nie było... :roll: (Nie będę przytaczać przykładów, bo byście fajnych natręctw dostali).

 

Już nie będę wnikać w szczegóły, jakie mam teraz natręctwa, ale się możecie domyślić.

A powiedz mi czy jesteś teraz w stanie odpowiedzieć sobie tak albo nie na to pytanie? Pewnie nie. Więc postaraj się wziąć za naukę - może to Cię zaabsorbuję żeby ten czas oczekiwania przetrwać.

Jestem przekonana, że nic to, ale śpiewać, tańczyć i jeść pomarańcze będę dopiero za 4 dni.

 

A póki co mam dziwne myśli.

 

Odkryłam nowy gatunek bakterii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkryłam nowy gatunek bakterii.

:shock: To Nobla za to... :shock:

 

Atkaa ja też tak chceeeee... a jaki koncert? ;)

 

Jutro jadę nad wodę jestem blada jak ściana!

Ja co do opalenizny to jestem zeszłoroczny... trochę mi zostało bo się kompletnie zjarałem na słonku w zeszłym roku :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam opinie sadowa do przepisania

heh współczuję :)

ja mam podobnie. Plakat mam zrobić siostrzeńcowi - i nie chce mi się. Ogólnie to nie wiem jak oni mnie w to ciągle wrabiają- mówię że nie chce mi się i nie mam czasu a potem i tak wychodzi że zostaję wrobiona. Naharuję się jak wół a ten łebek nawet później nie powie co i jak. Kiedyś nawet wygrał konkurs i co? Myślicie że raczył mi o tym powiedzieć? Otóż nie- dowiedziałam się przypadkiem. Co za dzieci? :evil: Chyba jestem za mało stanowcza. następnym razem powiem NIE - głośno i wyraźnie - chociaz nie wiem co to da bo tym razem tak mówiłam. Niedobrze mi na myśl że mam to wyrysować - na poniedziałek. tak mi się nie chce, że szok.

 

jestem blada jak ściana

hehe no to tak jak ja. Ale mi pozostaje sztuczna opalenizna, bo mnie słońce prawie nie łapie. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkryłam nowy gatunek bakterii.

:shock: To Nobla za to... :shock:

Ja myślę, że one są znane nauce. Trick polega na tym, że jestem przekonana, że mam jakieś bakterie, których wcześniej nie miałam.

 

A opalać się nie lubię na prawdziwym słońcu, preferuję zestaw jarzeniówek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maiev jeżeli odkryjesz jak nie zostać wrobionym to daj znać... tylko bądź w tym lepsza od swojego siostrzeńca :P

Trick polega na tym, że jestem przekonana, że mam jakieś bakterie, których wcześniej nie miałam.

A powiedz mi jeszcze skąd wiesz że je masz :twisted:

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:19 pm ]

Od wtorku biorę Efectin

Czy ten powyżej to winowajca? Z tego co wiem to po prostu trzeba odczekać pewien czas (kilka dni) aż lek zacznie działać jak powinien. No nic tylko życzyć żebyś to wytrwał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojoj Marianek, a to ten lek wyjątkowo nie spasował Twojemu organizmowi. Nie wiem czy poradzić Ci odstawienie, bo nie znam się na tym leku, może zerknij do tematu o lekach, ale to poważne co się z Tobą dzieje. Ja bym na dodatek dostała atak paniki, dalej atak astmy i już bym pewnie leżała zimna. 3maj sie kochany!

Piotrek opalenizna a karnacja to różne kwestie :lol:

Smutna, takie czasy, wiesz bezstresowe wychowanie itp. Moja siora ma 3dzieciaków (6.4 i 3lata) więc wiem co to za piekło. Ale postawiłam na swoim i wiedzą, że jak nie będą mnie słuchać to wylecą z hukiem za drzwi mojego pokoju i dostaną jeszcze szlaban - zakaz wstępu na parę dni. Nie pozwól, żeby jakiś bachor właził Ci na głowę! A jak coś dla niego robisz, to postaw sprawę jasno - ma Cię poinformować o rezultacie albo już więcej nic dla niego nie zrobisz. I jeszcze jedno - naucz szczeniaka magicznych słów: proszę, dziękuję, przepraszam. Cóż, nawet jeśli miałoby się to nie podobać rodzicom - tak czy siak, albo będą respektować Twoje wymagania albo nie będą podstawiać ci siostrzeńca :D

Hm, AmyLee, a co to za robal i czego chce od Twojego organizmu? I jak ją odkryłaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, że napiszę strasznie dołujący post, ale ledwo stukam w klawiaturę.

 

Od wtorku biorę Efectin i to pewnie przez to, ale od rana nie mogę nic do ust włożyć, mam ciągłe bulgotania w żołądku, przelewania w jelitach, rozmyte widzenie, co pięć minut latam do ubikacji.

 

Chyba jestem bliski jakiemuś załamaniu nerwowemu. Od rana leżę w łóżku pod otawrtym oknem, seplenię jakby język był opuchnięty, mam ogromne źrenice.

 

A teraz jeszcze nadchodzi burza...

ja bym pewnie spanikowała i kazała się zawieśc do lekarza...

Nie znam się na lekach ale napewno przejdzie to pewnie tylko początkowe jesli masz ulotkę poproś zeby ktoś Ci ją przeczytal równiez skutki uboczne uspokoisz się ale to pewnie normlane objawy.. Trzymaj się cieplutko

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:29 pm ]

Bethi nie ma go wkurza mnie ze tu przychodzi zwłaszcza teraz kiedy ledwo sama ze soba wytrzymuje nie chce wyrzucac złosci na dziecko ba nie wolno mi tego robić sporo mial w zyciu stresujacych sytuacji ale samej mi ciezko :cry: wczesniej tez go przychodził do babci ale mnie nie bylo wyjezdzałam do niego(byłego) :cry: a jak on był u mnie to spal w tym pokoju gdzie siostrzeniec nie ze mną moja mamusia :roll: naiwna :roll: albo dziwna :roll: dziś juz nie przyjdzie i chwała Bogu bo b poźno chodze spac i wole sobie tu posiedziec w tel i tak nic nie ma ... :-| przepisałam ta nieszczęsną opinie ... kurcze ktorys dzień z kolei nic ni ejem chciałam dziś zjeśc chociaz troche ale jakoś staje mi jedzenie w gardle :-|:roll: wyć mi się cche tak naprawde najlepiej do księzyca :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wam ciężko :(

Nawet nie ma co porównywać z moimi wymysłami zdrowotnymi, w końcu nic mi nie będzie.

 

Trzymajcie się, a wszystkie słabości tłumaczcie porą roku i pogodą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nic nie musisz...chcesz,potrzebujesz,,,,ja wiem ,to nie jest łatwe ale skoro dobry-IDŹ!!!!!

Szpital,rozmyslam od miesięcy.......dlatego (nie zapeszam) decyduję sie na terapię..15-ego sądny dzień,już się boję ,ale przecież to ma Nas wzmocnic,echhh,boję ale chyba jestem z siebie dumna ze w ogóle zadzwoniłam.Czas pokaze....

Darek,skorzystaj z tej wizyty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, jak ty cos naiszesz to od razu mi lepiej... kurcze, czuje, ze wcale ze mna nie jest zle, ale tak jakbym sama chciala sie zmusic do zlego samopoczucia, nie wiem, czy ja chce komus udowodnic cos?? jak nie mysle to moge gory przenosic, jak mysle to dramat... wczoraj wieczorem dostalam mega dola, ze jestem beznadziejna, ze sobie to robie tymi myslami, ze chcialabym tak jak inni zyc itd... ech, glupia psycha...

 

człowiek nerwica nie ma ru sie nad czym zastanawiac tylko marsz do psychologa!!! ja bym sie bala isc do szpitala... kiedy ja zczelam pierwsza terapie to bylam przekonana ze mi pomoze i nic nie bylo mnie w stanie zatrzymac przed pojsciem tam... zobaczysz bedzie lepiej

 

jutro ide do psychiatry, w zwiazku z tym, ze od jakiegos czasu czuje sie gorzej. biore asentre 50 mg. pomogla mi w najgorszym okresie, za drugim razem tez, ale teraz mam wrazenie ze powinnam brac wiecej... zobaczymy co mi powie jutro lekarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też tak chceeeee... a jaki koncert? Wink

A coś ci stoi na przeszkodzie? :twisted: Koncert to tak przegląd zespołów rockowych z całej Polski a ja konkretnie zmierzałam na ten zespół, w którym mój facet wali w bębny :mrgreen: No i wygrzewania się na słońcu ciąg dalszy... już wyciągam leżak :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

bethi zazdroszczę tej wody ;) Ja w pobliżu mam tylko zamulony, sztuczny zalew, gdzie wybudowali teraz mosteczki i deptaczki żeby ludzie z bloków mieli wybieg :lol: Na szczęście mam rozłożony basenik i pomijając fakt, że zanurzam się w nim aż do kolan :mrgreen: daje mi on uczucie niebiańskiego chłodu :P Miłego dnia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystki zdołowanych i zasmuconych przytulam serdecznie.

 

gusia, Darek- trzymam kciuki, mam nadzieję że psychoterapia wam sporo da, trzeba próbować, robić coś dla sieie, coś w kierunku lepszego- to dodaje sił

 

smutna48 uszy do góry, proszę spróbuj trochę zjeść, ja wiem że łatwo się mówi (sama też miałam z tym kłopot) ale to dla twojego dobra, będziesz miała więcej siły na zmaganie się z życiem

 

MaRiAnEk ja się na lekach nie znam, ale jak tak dalej bedzie to może lepiej skonsultuj się z lekarzem

 

Ja teraz relaksuję się przed egzaminem. Popołudniu egzamin a wieczorem kino ze znajomymi :D . Jeju strasznie dawno nie byłam w kinie :oops: Cieszę się na taki wieczorny relaks.

 

Ostatnio przesiaduję w czytelni, nawet mi się podoba ;) cisza, spokój, koncentruję się na tym co mam zrobic a nie na stresowaniu się i dołowaniu a potem jak wracam do domu to chce mi się już tylko spać i padam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro dzwonie do tego psychologa i się z nim umówie....nie chce iść do szpitala :cry: ,ehh na domiar złego dzisiaj musze na urodziny iść..i będe musiał siedzieć z rodziną z 6-7godzin w jakiejś restauracji.....Trzymajcie za mnie kciuki żebym wytrzymał na tych urodzinach,wieczorem napisze jak przesiedziałem całą tą impreze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram się ale wogle ostatnio znow sie ciagle wkurzam a potem płacze rece mi opadają nad sobą samą :? cęzko jakoś jeszcze... Ty równiez się trzymaj cieplutko

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:00 am ]

czuje się taka bezradna pusta samotna ze szkoda gadać :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naszly mnie teraz jakieś dziwne myśli o śmierci..tak jakbym nie umiał pogodzić się z tym że człowiek musi kiedyś umrzeć...

Najlepiej to takie myśli pogonić i komuś w buty wsadzić :P sam miewałem takie myśli i do niczego konstruktywnego mnie nie doprowadziły.

15-ego sądny dzień,już się boję

a tam sądny dzień co za sądny dzień? życzę powodzenia na terapii ;)

kurcze, czuje, ze wcale ze mna nie jest zle, ale tak jakbym sama chciala sie zmusic do zlego samopoczucia, nie wiem, czy ja chce komus udowodnic cos??

A czy jeżeli źle się czujesz to ktoś zwraca uwagę czy ludzie to ignorują i czujesz się z tym samopoczuciem samotna? Bo jeżeli to drugie, to może podświadomie chcesz zwrócić na siebie uwagę?

A coś ci stoi na przeszkodzie?

Przed blokiem się opalać nie będę - 200 okien i wścibskie sąsiadki :twisted: na basenie ludziów jak mrówków i nie wiem czy będzie miejsce na kolejną szprotkę w puszce (bo tak to na pewno tam wygląda - w dzień roboczy byłem i było ciasno a w niedzielę to tam masakra jest), baseniku nie mam, koncertów w okolicy żadnych - naprawdę nic mi nie stoi na przeszkodzie :roll:

Cieszę się na taki wieczorny relaks.

I to po stresie - będzie świetnie ;)

i będe musiał siedzieć z rodziną z 6-7godzin w jakiejś restauracji.....Trzymajcie za mnie kciuki żebym wytrzymał na tych urodzinach,wieczorem napisze jak przesiedziałem całą tą impreze

wytrzymasz ;) oby tylko tego kuzyna nie było to i może z przyjemnością posiedzisz

smutna48 a szukałaś przyczyny? bo ja mam wrażenie, że

Staram się ale wogle ostatnio znow sie ciagle wkurzam a potem płacze rece mi opadają nad sobą samą
bezradna pusta

... może za wiele od siebie wymagasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×