Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy warto się masturbować ? (jako rozładowanie napięcia)


devnull

Rekomendowane odpowiedzi

Otóż to, bo ja w nerwicy jestem desperatem, który szuka nałogów i kolejnych uzależnień,

stąd moja rozterka, bo jak zacznę regularniej bawić się w jakikolwiek seks, to popadnę

w totalne uzależnienie, to w Borderowskim stylu - psychiatra wmawiał mi kiedyś Bordera,

może to prawda ? ale jakie to ma znaczenie.

NFZ musiałby sponsorować mi dziwko-gejszę, zwykła kurwa niczego tu nie da, bo jestem

zbyt wrażliwą ciotą i wolę przewagę uczuć niż czynów.

 

Więc jak zacznę się masturbować, to zacznę robić to kompulsywnie codziennie, no i

teraz pytanie ? Nikt nie odpowiedział mi czy codzienna masturbacja ma jakiś wpływ na zdrowie - np. destabilizacja w działaniu jakiś neuroprzekaźników,

co może wpłynąć na pobudzenie i nastrój za dnia, do tego, może to mieć wpływ na psychikę potem,

że zrobię z siebie zwykłego ruchacza, który będzie jebał w desperacji co popadnie, a w ten sposób

będzie oddalał się od prawdziwej miłości.

 

Skoro masturbacja jest tak dobra, to czemu sportowcy nie mogą się walić za często ?

Jak trenowałem kolarstwo to będąc tego dnia "po seksie" byłem słabszy, mniej pobudzony, zdemotywowany.

Jestem pewien że masturbacja, może mieć negatywny wpływ na zdrowie, kiedy jest źle stosowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każde uzależnienie jest problemem, cokolwiek to jest - komputer, seks, masturbacja, fajki, piwo, tv ponieważ za każdym razem gdy sięgasz po obiekt uzależnienia neuroprzekaźniki odpowiedzialne za obszar odczuwania danego stymulanta słabną. Więc z czasem przyjemność musi być coraz bardziej wyrafinowana, potrzebujesz więcej, więcej, lepiej itp. itd. Kiedy obiekt uzależnienia jest niedostępny czujesz się źle. Rozdrażnienie, nerwowość, nuda itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaqzax-3, ja od dłuższego czasu (2-3 lata) masturbuję się codziennie, odkąd łykam leki zdarzają się dni, że 2-3 razy na dzień. Żyję, nie jestem z tego powodu bardziej zmęczony, sfrustrowany, czasem tylko czuję odrazę do siebie, bo chciałbym w końcu zakosztować seksu z kobietą. Do tego w dalszym ciągu jestem wrażliwy, zdolny do miłości, nie rzucam się na każdą napotkaną kobietę.

Po samym fakcie, jasne, że zmęczenie dopada, potrzebna jest chwila odpoczynku, ale po parunastu minutach czuję się dokładnie tak jak przed, z tą różnicą, że z obniżonym napięciem seksualnym.

 

A źle stosowane, to WSZYSTKO jest niezdrowe, nawet uprawianie sportu.

 

Sportowcy mogą "się walić" tak jak normalni ludzie. Jedynie przed meczem/biegiem/rajdem/itd. zalecany jest dzień abstynencji, bo obniża to jakieś tam substancje w organizmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to Cie uzależnia/zniewala to jest to przykład, że masturbacja jest zła. To jest tylko uzależnienie się od doznań.

Jesteś tylko na chwilę poczuć się lepiej.

Jak to robisz wyobrażasz sobie jak robisz to z ''kobietą''. To taki akt seksualny na samym sobie.

Otwierasz oczy. A tu kobiety nie ma. Tylko...no właśnie.

Tobie po prostu kobiety potrzeba wtedy byś się o wiele lepiej poczuł bo miałbyś z kim to robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Religia też uzależnia a jakoś dziwnym trafem nie uważa się jej za powszechnie złą i szkodliwą.

 

zaqzax-3, masturbacja w teorii źle wpływać może na Twoje życie seksualne. Uczysz się zadowalania siebie i sam regulujesz "nacisk", a jak wiadomo podczas seksu wcale nie musi tak być. Możesz mieć potem problemy z ejakulacją.

Tyle teoria, a w praktyce to jeśli nie przeginasz (nie robisz tego kilka razy dziennie i codziennie) to co masz sobie odmawiać jak jesteś samotny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że pytanie sformułowane w tytule nie jest najwłaściwsze – czy warto. Myślę, że zwłaszcza w przypadku mężczyzn uwalnianie w ten sposób napięcia jest niejako koniecznością, wynikającą z fizjologii. Mogę sobie (chyba?) w jakiś sposób wyobrazić ból jąder – chyba podobne uczucie jest, gdy matka karmi piersią i nie przystawi dziecka na czas – piersi robią się nabrzmiałe (mam nadzieję, ze nikogo nie zniesmaczam) i po prostu boli…

Z tego, co zauważyłam, dzisiaj coraz łatwiej jest o przypadkowy, szybki seks np. w dyskotekowej toalecie. Może to jest kwestia wyboru? Może ktoś nie chce szybko i byle jak? A o stałego partnera nie jest łatwo – o tę przysłowiową „drugą połówkę pomarańczy” – trzeba nieraz długo, cierpliwie czekać, szukać… Niektórzy nigdy nie znajdują.

Dlatego uważam, że nie ma nic złego w samozaspokajaniu się. Lepsze to, niż owo napięcie miałoby się komuś „rzucić’ na psychikę albo (pewnie i takie jest podłoże) – miałby dojść na przykład do gwałtu (oczywiście piszę tu o skrajnych przypadkach). Z pewnością problem z masturbacją mają osoby religijne – traktują to jako grzech. Ale chyba nie ma nikogo, kto by tego – będąc samotnym – nie praktykował. Wg mnie to naturalne jest, aczkolwiek – wiadomo, że bliskości partnera nigdy nie zastąpi.

Przepraszam, że się tak produkuję – czekam na ważną dla mnie wiadomość – i w ten sposób, pisząc, rozładowuję swoje napięcie

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co wiem - wg KK owo zjawisko, podobnie jak stosowanie prezerwatyw jest grzechem. Wywołującym pewnie niemałe poczucie winy. Ale nie mnie oceniać, w co kto wierzy czy nie wierzy. To jest prywatna sprawa każdego i nie zamierzam z tego szydzić, ani uderzać w czyjeś religijne uczucia. Ja tylko napisałam, że Ci, którzy wierzą - mają/bądź mogą mieć problemy z w/w naturalnym zjawiskiem i pewnie - chcąc żyć w zgodzie z naukami - je mają.

Jest jeszcze takie pojęcie jak sublimacja - może niektórzy radzą sobie w ten sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba podobne uczucie jest, gdy matka karmi piersią i nie przystawi dziecka na czas – piersi robią się nabrzmiałe (mam nadzieję, ze nikogo nie zniesmaczam)

No co Ty. :mrgreen: Wiesz jak mi ślinka pociekła. :P A poważnie, to na tym forum wypisywało się już znaczeni pikantniejsze i bardziej obrzydliwe rzeczy. ;)

 

A poza tym, zgadzam się z tym co napisałaś.

 

New-Tenuis, całkiem dobrze to napisałaś. :) Żeby doprowadzić do otarć (przynajmniej u faceta) to trzeba by sie chyba nieźle wysilić. :P Mnie by pewnie łapa szybciej odmówiła posłuszeństwa. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

New-Tenuis, wiem o co Ci chodziło i zgadzam się z tym. :smile: Jednak sam przykład z otarciami wydał mi się śmieszny. ;) Jednak jak napisałem, mogę go odnieść tylko do przypadku faceta. Jak to u kobiety wygląda nie wiem, ale tam chyba możliwości otarć są większe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam faceta,który by nigdy nie "pogłaskał się po brzuszku". Ja nie widze w tym nic złego jeśli mieści się to w zakresie od czasu do czasu i gdy nie ma sie stalego partnera. Jeśli ktoś musi to robić codziennie... cóż ma problem i chyba dość gładkie dłonie :P ale nadmiar może prowadzić do stanow zapalnych czy infekcji drog moczowych .

 

Zamieniła bym się z kimś nawet kto ma potrzebę seksu bo mam libido równe 0 "heh" ...ale z tego co pamiętam to seks/masturbacja rozładowuje z całą pewnością napięcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sikorka77, do stanów zapalnych i infekcji może dojść TYLKO jeżeli powstrzymuje się wytrysk (np. zaciskając mocno dłoń). W każdym innym przypadku,nie ma żadnych problemów. Oczywiście poza bałaganem. :P Znowu odnoszę się tylko do przypadku faceta, ale u kobiety chyba przy masturbacji nie ma specjalnych obaw jak chodzi o infekcje czy zapalenie dróg moczowych. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałam na ten temat kiedys artykul i idzie sie zatrzeć, no dochodza jeszcze sprawy higieny intymnej co dotyczy zarowno kobiet i mezczyzn, z których wynikaja stany zapalne oraz wszelakie infekcje. No chyba, że czytałeś lepszy artykuł i heh siedzisz głębiej w masturbacji :P

Myślę w jaki sposób kobieta by mogła nabałaganić... :P

 

 

moge jeszcze dodac, bez dobrego smarowania nie ma jazdy... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sikorka77, brak higieny jak najbardziej może powodować infekcje, ale niewiele ma to wspólnego z samą masturbacją. ;) Jak ktoś nie potrafi zadbać o narzędzia, to nie można powiedzieć, że to przez pracę one zardzewiały czy się stępiły. ;)

 

Facet bez smarowania da sobie radę. :P Jednak z jest lepiej. ;)

 

Niektóre kobiety potrafią nabałaganić. ;) Nie słyszałaś o kobiecym wytrysku? ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moge jeszcze dodac, bez dobrego smarowania nie ma jazdy... :P

Bez przesady , jak się facet znajdzie na pustyni , to i tak pojedzie , bez poślizgu ale ... :P

Jeszcze rękawiczki i kask na głowę może ;) Wydaje mi się że to ktoś jest bardzo delikatny jak potrzebuje jakieś żele, chyba że u osób które są po obrzezaniu to sprawa się komplikuje.

 

Natomiast moim zdaniem bardziej kompleksowe doznania można uzyskać przy pomocy odpowiednio ułożonej kołdry plus prezerwatywa lub w wersji ekonomicznej papier toaletowy owinięty pod koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast moim zdaniem bardziej kompleksowe doznania można uzyskać przy pomocy odpowiednio ułożonej kołdry plus prezerwatywa lub w wersji ekonomicznej papier toaletowy owinięty pod koniec.

Jak tak dalej pójdzie , to będzie trzeba zmienić nazwę tematu z " czy warto się masturbować ? " na " sposoby masturbacji , jak to robicie ? " :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masturbacja nie jest żadną patologią. To naturalny sposób rozładowywania napięcia seksualnego. Masturbacja to powszechne zjawisko, nawet u osób, które żyją w udanych i satysfakcjonujących seksualnie związkach. Niestety, onanizm był przez długi czas uważany za dewiację. Wokół masturbacji narosło wiele mitów, jak choćby te, że "to trzeba leczyć", "że masturbacja powoduje niepłodność kobiet albo impotencję czy raka prostaty u mężczyzn". To są kompletne bzdury. Masturbacja jednak powinna służyć do rozładowania napięcia wyłącznie erotycznego, a nie nerwowego. Jeśli do masturbacji dochodzi na tle nerwowym, u osoby masturbującej się może rozwinąć się uzależnienie. Tak jak napisał Marsal2 - sama masturbacja nie jest szkodliwa; szkodliwe może być podejście do niej. O uzależnieniu od masturbacji można przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/uzaleznienie-od-masturbacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×