Skocz do zawartości
Nerwica.com

leki a samopoczucie/nauka/koncentracja itp


Niteczka

Rekomendowane odpowiedzi

Słchajcie, biore Zoloft od dwóch dni a mam egzamin w sobote i nie wiem czy to ja czy ten lek wpływa na to ze po prostu nic mi nie wchodzi :?: Czuje sie taka odporna jakos i nie moge sie skupic, mam tez jakies tiki i lekkie drgawki, jestem taka jakby otępiana. Czy ktoś tez tak ma po tym czy jakims innym leku :?: czy ja znow sobie cos wkręcam :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie biore jeszcze lekow (czekam na wizyte), ale moj partner bierze, co prawda inny, ale tego typu leki maja to do siebie, ze powoduja rozne skutki uboczne zwlaszcza na poczatku stosowania. Moj partner po paxtinie zamiast podwyzszenia nastroju mial jeszcze bardziej obnizony, co skonczylo sie cieciem po udzie. proponuje ci zajrzec w dzial indeks lekow, tam sa wypowiedzi ludzi na temat kazdego leku, rowniez tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się czuję, jakbym miała gówno zamiast mózgu i jakby mój umysł był ścianą z cegieł :-| Ale nie jestem pewna czy to nie jest wyłącznie kwestia tego, że choruję na ZOK, bo nie mam już właściwie skutków ubocznych od lekarstwa.Ale cholera wie...

 

a ja brałem zoloft potem brałem seroxat i w zasadzie nie widziałem zmian - od dwóch dni przestałem brać wogle żadne leki - przerwałem bez schodzenia powoli na nizsze dawki - w zasadzie brałem po standardowej dawce i czuje to "gówno zamiast mózgu" i w sumie takie koszmary senne jakie dzisiaj miałem to nie do pomyslenia są po prostu ale - to chyba o to chodzi, żeby leki ogłupialy - moze trzeba stać sie troche głupszym żeby tak naprawde zobaczyc wiecej i poczuc wiecej - nie wiem sam - pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kazdy ma inny organizm

nikt TYLKO BOG moze przewidzi jak zareagujesz

 

no i jeszcze ta klasyfikacja mianem psychotropow depresanty nijako tez dzialaja inwazyjnie na mózg w innym stezeniu niz neuroleptyki ale jak jest ingerencja w centralny układ nerwowy to niestety wszystko jedno i to samo ..... na pocieszenie cytuje dr. Wozniaka "tyton tez jest swego rodzaju psychotropem".....i wez tu sie nie załam :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja muszę powiedzieć, że brałam antydepresant - więc może to nie ta beczka... ale nazywało się to Tranxene i nie powodowało żadnych skutków negatywnych - miałam nerwicę lękową i depresję. Po dwóch tygodniach stosowania, zaczęłam normalnie żyć, bez strachu i depresji. żadnej senności, żadnych negatywnych skutków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×