Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

tylko co by tu odpierdzielić.

slow motion, powiedz im po prostu,bez ogródek, jak się czujesz :mrgreen:

 

Vett, witaj

 

 

Najlepsze klimaty są na palarni bo tam personel nie wchodzi :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krul, to zależy od oddziału,każdy szpital psychiatryczny działa trochę inaczej.Mi lekarze w szpitalu nigdy nie pomogli,lekami trafiali jak kulą w płot,ale nigdzie się tyle nie naśmiałam co tam :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie bic sie. wystarczy dla wszystkich :P

 

-- 19 mar 2012, 15:37 --

 

krul, to zależy od oddziału,każdy szpital psychiatryczny działa trochę inaczej.Mi lekarze w szpitalu nigdy nie pomogli,lekami trafiali jak kulą w płot,ale nigdzie się tyle nie naśmiałam co tam :mrgreen:

prawda jest taka, że człowiek najlepiej się czuję wśród ludzi, którzy przeżyli podobne sytuacje. Jednak przeżycia zbliżają.. :mrgreen:

1341115439_sniadanioobiad.jpg.84c7e196e45cbc51d1925ad9b823434c.jpg

sniadanie.jpg.a3bd912a702c90b4d0f707c3df1290cc.jpg

obiad.jpg.08b5a20f2b3a54e60510c62fa6a702a2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krul, to zależy od oddziału,każdy szpital psychiatryczny działa trochę inaczej.Mi lekarze w szpitalu nigdy nie pomogli,lekami trafiali jak kulą w płot,ale nigdzie się tyle nie naśmiałam co tam :mrgreen:

 

ale nie, nie. nie chodzi mi teraz o nasze głowy.

tylko np. nie wiem, czujesz ból w klatce piersiowej, a masz schizofrenie - to robią rtg, żeby zobaczyć, czy to coś faktycznego czy tylko Twoja głowa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, mówię to ja, Paulina Barbara... (cholera chciałabym mieć inne drugie, nawet sobie na bierzmowanie wybrałam, ale nie poszłam 8) )

Ależ znakomicie! Odkąd w czwartek nakryli mnie na jednodniowych ranach, jestem na odwyku. :lol: Ale mam nadzieję, że będzie się tak trzymać, bo odkąd zaczął się sezon, mam taką fazę, że mało co myślę o tym :mrgreen: No i na ogół jakoś w tych sprawach pozytywnie mnie trzyma. Tylko matka nie może się awanturować i po mnie jeździć, a będzie dobrze. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, cieplej, cieplej... Też chcę się tak motywować, ale co to za argument, skoro całe życie przesiaduję w domu :lol:no i ostatnio wzięłam się za niewidoczne miejsca, hjehje. Ale będzie dobrze, wierzę w to. Najgorzej jest wyjść z ciągu, potem jakoś jest łatwiej.

Się ma rozumieć, że nieświadomie i przypadkiem! Za mądra i silna na takie rzeczy jesteś... (chociaż w sumie to nie jest objaw słabości czy głupoty, no ale...)

Ojciec ma urodziny, więc wszyscy próbują być dla siebie mili. Nawet tak bardzo wczoraj po mnie nie pojechał (zawsze robi to po wyścigu), żeby nie zaczynać awantury. A matka ma na drugą zmianę, więc... Jest względny spokój. Oby to nie była cisza przed burzą :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×