"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

kropka1905, 3maj się, mam nadzieję iż ci się ułoży.....

Cholera... teraz sam już nie wiem... czy może iść do jakiegoś psychologa czy też psychiatry...czy może szukać kogoś z kim bym mógł po prostu porozmawiać co we mnie siedzi.

Może czas przyznać że, faktycznie mam ze sobą problem i nie poradzę sobie z tym..?

co myślicie?

to co mam zrobic??leczyc sie lecze biore leki szpitala sie boje bo mam ku temu swoje powody gdybys tyle razy w nich lerzala tez bys miala dosc ;( Jutro ma psycholog mam nadzieje ze bede tak samo szczera jak z wami a teraz jecze bo nei chcialabym miec nowych blizn

bylam w szpitalu nie raz i zyje

sluchaj, moze sobie wydrukuj te posty ktore tu dzisiaj pisalas

bo pewnie powiedziec bedzie Ci ciezko

arhol, jeśli masz możliwość, udaj się do psychologa. Choćby po, by zdiagnozowano Twoje problemy...

Wiesz, że w ramach NFZ/bezpłatnie/ musisz mieć skierowanie od lekarza rodzinnego, natomiast do psychiatry nie potrzeba skierowania. W necie trzeba poszukać psychiatrów i psychologów w Zakładach Opieki Zdrowotnej /państwowych/ ale też ci specjaliści przyjmują w prywatnych klinikach w ramach NFZ. Najlepiej wpisać psycholog, czy psychiatra NFZ w .....nazwa miejscowości. W Warszawie np. jest kilka takich ośrodków, ale i w innych miejscowościach także.

kurwa, na co mnie to bylo, mialam juz spac, a zaczelam szukac starych fotek ze znajomymi bo poprosili, a trafilam na maile od Mamy, ktore do mnie pisala jak bylam w UK

powyłam się.... no to na pewno będę dobrze spać..

paradoksy,

paradoksy,

uch

iedługo minie 3 lata a ja nadal płaczę jak pomyślę..

Hej dziewczyny!

tahela, Asiu, czujesz się samotna? Bo wyczytałam.

paradoksy, Basiu.....

Będzie bolało zawsze.Obyś w serduszku Ją miała, ale nie popadała w stany depresyjne.

Bardzo Ci współczuję

Ja opłakiwałam przed momentem Kikę, znowu... Mam tak wieczorami.

Bellatrix, :*

dręczą mnie te myśli. Próbuje znaleźć rozwiązanie, ale nie potrafię. To miał być dobry dzień, ale nie jest. Samotność i wewnętrzny ból dokucza.

Dzisiaj moja siostra wykorzystała fakt, że kiedyś powiedziałem jej w tajemnicy, że chodzę na terapię. Powiedziała, że mam urojenia i muszę się leczyć... Tylko zwróciłem jej uwagę, żeby nie podnosiła tonu na matkę. Nienawidzę jej!! Jest śliska i fałszywa !!!

Transfuse,

Ech, to cholernie smutne iż ludzie (najbliżsi) nie potrafią okazać, może nawet nie wsparcia a zrozumienia....

Moja rodzina nic nie wie że coś ze mną nie tak (wciąż nie jestem pewien czy to faktycznie jakaś choroba czy cholernie mocna autosugestia albo coś w ten deseń)

trzymaj się! Jeśli rodzina ci nie pomaga to może chociaż tu możemy cię jakoś wesprzeć...

trzęsę się z zimna i z wściekłości, co za pierdolony człowiek, męska szowinistyczna świnia i oczywiście ja jestem ta zła, bo MIAŁAM CZELNOSĆ powiedzieć żeby posprzątał mieszkanie. dupek. jak można chcieć spędzić życie z kimś takim, nie-po-ję-te. no ale oczywiście to ja jestem ta zła i zaraz będę płakać, że jestem takim podłym człowiekiem. nienawidzę ludzi.

ninja, znam takie typy..mój ex tak mnie nękał, non stop...myślałam, że się wykończę. Był to okres największego "rozkwitu" mojej nerwicy...koszmar

Dopiero śmiertelna choroba, z którą udało mi się "wygrać", otworzyła mi oczy i rozwiodłam się..teraz mam nowe, spokojne życie, ale nerwica lubi się przypominać, niestety.....

Transfuse,

Za bardzo bierzesz do sibie niektóre rzeczy, które inni puszczja bokiem,

ja znowu płacze

tahela, buziaki.....

kropka1905, niestety nie mam....

kropka1905, opowiedz co się wydarzyło,skąd takie myśli

kropka1905, proszę Cię, pisz jak najwięcej,jeśli tylko może Ci to pomóc...

kropka1905, dziwna reakcja

Córka mojej znajomej nawet maturę zdała w takim właśnie ośrodku, gdzieś pod Warszawą...

Myślę, że nie jesteś jeszcze pełnoletnia, a szkoda..bo wtedy mogłabyś sama zdecydowac

kropka1905, potrzebujesz pomocy to bez wątpienia

Moja mama też nie chciała mi pozwolić iść pierwszy raz do lekarza,ale ktoś się za mną wstawił.Może jest ktoś w Twoim otoczeniu kto mógłby wpłynąć na Twoją mamę?

a po co zdawać, na zmywaku w anglii nie wymagają

kropka1905, może to byłby dobry pomysł...??? Czy chcesz, bym poszukała adresu ośrodka i nr telefonu?? Zadzwonić nie zaszkodzi...choć ja nie mam pewności, czy leczą tam problemy podobne do Twoich, ale sprawdzić można??? Co sądzisz o tym??

kropka1905, zabieram się do szukania...

kropka1905,poczytaj o tym ośrodku, może zadzwonisz jutro i dowiesz się szczegółów..

http://www.centrumzagorze.pl/oddzialy-stacjonarne/11-oddzial-leczenia-nerwic-mlodziezy