Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co Wam dziś sprawiło radość?


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

Inka karmelowa :mrgreen: I cappuccino o smaku brandy :oops:

Wczoraj -> cappuccino szarlotkowe, raaanyyyyy, pokroić się za nie dam (bez skojarzeń, oczywiście ;) ). i mój nowy kubeczek do kawy :mrgreen: i widok psa klientki, którego odkąpałam tak, że błyszczy, jak autko nówka ;)

A w ostatnich dniach? caaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaała fura linków, stron etc., z których sukcesywnie chcę sobie zrobić książeczkę w segregatorze - będzie tam wszystko, co znajdę w temacie naprawiania siebie -> suplementacja, diety na główkę, joga, medytacja whatever :great: plus troszkę badań, które w miarę odkładania chcę zrobić, by upewnić się, czy czasem do zmęczenia mojego układu nerwowego, który zdurniał już chyba do reszty w ostatnim czasie, nie dokładają się rzeczy, które można by podleczyć, przez co moje biedne neuronki troszkę odpoczną :zzz: i cały UN zacznie sobie lepiej radzić ze stresem. bo teraz nie radzi sobie w ogóle, wykręcając mi brzydkie numery... :?;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Supełek, już biegnę zrobić sobie Inkę, ale zwykłą, a jutro na pewno kupię sobie karmelową...już czuję jej smak i to cappuccino, och :D:D:!::!:

Popieram dbałość o siebie, wyszukiwanie odpowiednich diet, suplementacji i ćwiczeń....gwarantowane efekty, a wiem coś o tym....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Supełek, ja też używam tej sypanej, nie lubię ekspresowej, bo czuję smak papieru. Właśnie pijemy z Mężem, dzisiaj wyjątkowo dodałam troszkę mleczka, ale zwykle piję bez dodatków, nawet cukru, bo jestem diabetykiem, czasem dorzucę jedną tabletkę słodzika.

Z mlekiem też dobra.

 

dominika92, już od pół roku, kiedy zaczął "szaleć" mi puls, przerzuciłam się na Inkę. Naturalnej kawy nie pije w ogóle.

Cieszę się, że tak jak ja, masz radość z zakupionej wykładziny - niedawno przeprowadziłam się do nowego mieszkania i znam te przyjemności. Nie wspomnę już o spacerze nocnym, kiedy na dworze zimno,a ja jestem zimnolubna, wiatr, lekki mrozek owiewa twarz...ja czuję się szczęśliwa. Co za dziwne upodobania, pomyśli ktoś. Ja też kiedyś się temu dziwiłam, ale od wielu lat wiem, że noc i zima to moi sprzymierzeńcy...

 

Dowodem może być mój drugi dzisiaj spacer...samodzielny...kiedy za oknem zrobiło się ciemno, "wyrwałam" się Mężowi z domu i pół godziny spacerowałam w pobliżu naszego budynku... :yeah:

 

Miłego spaceru z pieskami i :D Narzeczonym :Ddominiko92....

Może napiszesz kilka zdań po powrocie, jeśli Twój Partner nie będzie miał nic przeciwko temu... :smile::smile::smile::smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, dokładnie mam tak samo, teraz jeszcze jak śnieg spadł i widzę radość psa z takiego spaceru, coś pięknego :105:

mnie cieszą takie małe rzeczy,bo zawsze coś się zmieniło, chociażby to, że ciepło w stópki :lol:

a co do kawy, to ja właśnie nie lubię, bo potem serce mi bije, albo sobie wkręcam , że będzie szybciej bić i przyśpiesza wtedy :mrgreen: dlatego też nie piję :) a Inka to zawsze źródło magnezu przydatnego :mrgreen:

dzięki :mrgreen: jak ja wrócę , to pewnie już będą wszyscy spać bo dopiero koło 1 idziemy :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominiko92, ja kładę się późno bardzo, ale może Ty po spacerze będziesz miała ochotę na sen...więc do jutra/???? :papa: :papa:/

 

-- 15 sty 2012, 01:24 --

 

Ach, jeszcze jedno, czyli sporo nas łączy :D:D:D:!::!:

Szkoda, że nie mam takiej córeczki, oczywiście swoich 2 Synów też bardzo kocham, ale troszkę brakuje mi córeczki.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×