Co Wam dziś sprawiło radość?

Moj psychiatra to analityk.Zasady sa twarde.Nie dotyka mnie,nie przytula,nie podaje mi ręki,nie przesyla spojrzen z podtekstami,poza gabinetem jest dosc chłodny,a w czasie terapii siedzimy dosc daleko od siebie.

Ale traktuje mnie mnie jak córunie tatusia i obchodzi sie ze mna jak z jajkiem.A ja zyczylabym sobie by przestal mi tatusiowac a zaczal mnie pragnąć

A mi sprawiła radość wypłata

jakże prze ogromną radość...

to staraj się do niego zbliżyć ... powiedz żę brakuje ci dotyku .... może zadziała

to, że wiatr trochę zelżał i mogę posiedzieć przy otwartym oknie.

To,że osoba przez którą cxzulam się oddana na śnmietnik,wcale nie chciala mnie tam oddać.

Że jestem zielona.

Że Klopsik mial piekne życie.

radość przedwczesna

Korba, podtrzymuj tę radość. pomożemy - dźwigamy ja, żeby nie opadła do zera.

LukLuk, staram się, ale wiatr wrócił i ciężko mi go znieść. u Ciebie też tak pizga?

LukLuk, staram się, ale wiatr wrócił i ciężko mi go znieść. u Ciebie też tak pizga?

Kasiunia, no dokłądnie to samo u mnie. Jak zaczął padać deszcz i ustał wiatr to poczułam się lepiej, minął ból głowy, mdłości itd. Teraz wiatr wrócił i znów czuję się koszmarnie.

a mi sprawiła radość chwila zapomnienia i wyżycia się artystycznego powiedzmy.

i nawet efekty jakieś. pierwszy raz od nie pamiętam kiedy choć na chwilę się ogarnęłam i dałam radę coś zrobić.

bretta, Dwa tygodnie z głowy Codziennie inne kolczyki

Monika1974, noo, ja to bym już kilka miesięcy mogła codziennie inne;)

Tabletka szczęścia po dwóch tygodniach wstrzemięźliwości i wizyta u lekarza.

bretta, Trzeba mieć anielską cierpliwość do tego wyżycia się artystycznego

Masz staranny charakter pisma?

Radość sprawił mi dzisiaj prezent. Srebrna biżuteria.

Monika1974, ojejku, gdybyś zobaczyła moje pismo.... haha, nigdy nikt nie może rozczytać. do tego piszę zawsze zielonym atramentem i to jeszcze bardziej dezorientuje;)

i no, może troszkę cierpliwości, ale bez przesady. ja lubie się w takie rzeczy 'bawić', czasami la rozładowania stresu robie coś na drutach/szydełku, tylko po to żeby spruć zaraz;).

bretta, też kiedyś robiłam kolczyki ;)fajna sprawa-mnie uspokajało takie dłubanie

dzisiaj mam radochę z nowych perfum, butów za świetną cenę i płynu do kąpieli o zapachu coca-coli ;P

bretta, Ja lubię pisać czarnym atramentem.

Dla rozładowania stressu? Czy dla uspokojenia się?

Oj.....ja będą w stressie nie mogłabym wykonywać takich robótek ręcznych.

Nie pruj, kolekcjonuj!

Monika1974, bardziej dla uspokojenia się w sensie "byle by się czymś zająć" bo w stresie też nie mogłabym nic zrobić

Monika1974, nie ma co kolekcjonować, znam jeden prosty ścieg;). i tak, dla uspokojenia się. ale to dla mnie jest w sumie równe ze stresem bo jak się stresuje to muszę się uspokoić. nie wiem. jakoś tak właśnie jak zajmę czymś ręce i przy okazji uwagę bo trzeba się skupić, żeby wszystko było jak trzeba... to pozwala mi na chwilę zapomnienia bo muszę się skupić na tym co robię i przestaje myśleć o czymś innym.

bretta, Czyli masz wypracowany sposób na samouspokojenie. Fajnie, to się chwali

Ja dla uspokojenia i odwrócenia uwagi od ciągłej myśli o chorobie oraz ciągłego lęku przed napadami paniki zacząłem czytać książki. Początkowo kiepsko szło bo nie mogłem się skupić nad tym co czytam, ale z czasem było coraz lepiej i dzisiaj jest ok. Szczerze , czuję ,że mi to pomaga.

Michał 1972, Ja rozwiązuję krzyżówki.

Monika1974, poniekąd tak, chociaż jak ręce się trzęsą to się nie sprawdza tylko zaczynam się frustrować jeszcze bardziej;).

Michał 1972, a ja.. to pewnie głupi, ale włączam sobie serial, Przyjaciele. znam ich bardzo dobrze i potrafią mnie uspokoić i sprawić, że czuję się bezpiecznie. może to kwestia tego, że wiem co zaraz się wydarzy, nie wiem, ale też czuję że to działa i to prawie nie zawodnie;).

Myślę ,że nic co nam pomaga nie jest głupie. Ja na filmach nie mogę się skupić więc ratuję się książkami , powoli zaczynam wychodzić przed dom więc próbuję robić jakieś prace w ogródku , daję radę też wsiąść w samochód i pojechać 10-15km na zakupy do sklepu, staram się cieszyć drobiazgami i każdą chwilą kiedy jest mi dobrze.

A mnie sprawiła radość wiadomość napisana przez moją przyjaciółkę...