Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak się wyleczyć z nn raz na zawsze??????????????????


Gość marina12

Rekomendowane odpowiedzi

Nie da się "całkowicie" wyleczyć. Można złagodzić problem do takiego poziomu, żeby nie przeszkadzał w życiu.

 

 

BTW. Tyle znaków zapytania wcale w niczym nie pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że jak odstawisz leki od których się zdążyłeś uzależnić to problem najczęściej wraca ze zwiększoną siłą.

Ten problem to głównie natrętne myśli, z fizycznych rytuałów można się wyleczyć, ale myśli się nie pozbędziesz tak łatwo.

Tzn. oczywiście dla wielu ludzi pozbycie się rytuałów oznacza wyleczenie się, jeżeli o to chodzi to ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrek_d04, Nie przejmuj się tym.Bo prawdą jest też,że każdy ma prawo do swojego zdania. Można mieć inne i się w jakiejś kwestii nie zgadzać.Ważne jest,żeby polemizować używając wiarygodnych argumentów, a nie z tzw. "powietrza". Faktem jest,że poruszana kwestia psychoterapii wywołuje wiele kontrowersji. Dziwię się, dlaczego tak jest.

Do farmakoterpii podchodzę sceptycznie, natomiast wierzę w siłę psychoterapii.

Zaniedługo kończę 18-ty jej miesiąc moje uczęszczania. I nie żałuję,że podjęłam taką decyzję.

A Ty? Jesteś w trakcie sesji terapeutycznych? Czy już po? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leki też z czasem się odstawia, trzeba to robić stopniowo i mądrze pod ścisłym nadzorem specjalisty... to samo tyczy się leczenia, jeśli stosuje się do zaleceń lekarza to ryzyko uzależnienia jest niewielkie... oczywiście trzeba jeszcze dobrego lekarza...

 

To w dużej mierze zależy od konkretnej substancji i organizmu oraz psychiki samego pacjenta.

Nawet małe dawki niektórych leków mogą szybko uzależnić, po prostu zapotrzebowanie na substancje (czy raczej sam stan po niej, czyli uzależnienie psychiczne) będzie mniejsze, ale wciąż będzie.

 

Mi chodzi o to, że myśli się nie da pozbyć tak łatwo, ale można nauczyć się je ignorować co może prowadzić do wyleczenia z natrętnych czynności.

 

 

Monika1974, bo to bardzo indywidualny "temat", że tak to ujmę i jak na kogoś działają leki i psychoterapia to nie znaczy, że na kogoś innego będzie tak samo działać, dlatego każdy wyrabia sobie po jakimś czasie opinie, która czasem wydaje się wzięta "z powietrza" i trudno wtedy o argumenty, gdy ktoś wypowiada się na podstawie tylko własnych doświadczeń, a takich osób jest najwięcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KeFaS, Oczywiście, można sobie wyrobić opinię w danym temacie.

Niestety zażywanie leków w przypadku wielu zaburzeń, jest zamiataniem pod dywan problemów. Bo one też nie biora się z powietrza. Sami u siebie nie jesteśmy w stanie zobaczyć obiektywnie niszczących nas mechanizmów, nawet jak wydają się nam bezpieczne i dobre. Niestety, w wielu przypadkach jest tak,że chory nie chce podjąc takiej formy, jaką jest psychoterapia. To też jest ważny aspekt. Dlaczego nie chce?Bo usprawiedliwienia typu "głupie gadanie na sesji, bezsensowna rozmowa o niczym itp." jest bezpodstawna. Należałoby się zastanowić też dlaczego dana osoba ma takie bariery aby podjać psychoterapię?

 

Natrętne czynności wynikające z obawy przed czymś, przed kimś też mają swoje źródło. Lęk przybiera różne formy. I niestety farmakoterapia w leczeniu nn jako jedyna metoda nie jest skuteczna. Samo ignorowanie natręctw .....chylę czoła dla tych, którzy są w stanie sami je zniwelować. Ale to nie jest metoda-ignorowanie. Metodą będzie raczej poznanie źródła i przyczyny natręctwa, a nie przeciwstawianie się jego skutkowi czy objawowi. To bez sensu. To błędne koło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to raczej stoi w sprzeczności z tym co mówią psychiatrzy... jeśli są to naprawdę małe dawki i się ich nie zwiększa to z pewnością nie będzie problemu z uzależnieniem

 

No ale właśnie nie można uogólniać, bo Ciebie może to nie uzależnić, a ktoś inny może mieć duży problem z odstawieniem właśnie tych małych dawek.

Też znam wiele różnych przypadków, tak samo osób, które wyszły bez większego problemu z naprawdę ogromnych dawek różnych substancji, także niekoniecznie nazywanych lekami. I takie zjawiska potwierdzają tylko, że na każdego działa to inaczej.

To co mówią psychiatrzy często samo w sobie jest sprzecznością, no ale taką już mają pracę. Do nich lepiej też podchodzić sceptycznie, a nie wierzyć, że wszystko będzie dobrze po wypisaniu recepty na jakieś psychotropy.

 

 

Monika1974, "ignorować" w sensie zdać sobie sprawę z problemu i jego źródła, tak jak piszesz i po prostu "pogodzić" się z tym. Wiem jak to brzmi (ogólnie trudno mi to opisać słowami), ale właśnie na tym polega leczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KeFaS, no tak samo jak nie da się wyleczyć z alkoholizmu czy narkomanii......

 

I nerwicę i depresję da się przejść i zacząć żyć normalnie, szczęśliwie - tylko trzeba o niej pamiętać, trzeba żyć zdrowo, zdrowo psychicznie i zdrowo fizycznie...... dzięki terapii można uczyć radzić sobie z nawrotami, tak że każdy kolejny będzie łagodniejszy...krótszy......

Takie jest moje stanowisko w tej sprawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×