Mój ideał (co cenimy u mężczyzny/kobiety?)

Nie posiadam stworzonego w wyobraźni ideału faceta

Uważam, że związki oparte na przyjaźni mają największy potencjał - sam mam cichą nadzieję że w moim życiu kiedyś coś takiego mi się przytrafi.

Też mi się tak wydaje i również liczę na to,że mnie kiedyś coś takiego spotka.Wszelkie znane mi związki oparte na tak zwanej "miłości od pierwszego wejrzenia",rozpadły się po czasie krótszym,bądź dłuższym.

Ja tam juz sie nie odzywam, musialabym urzadzic scene...

 

 

Nie wiem czy chodzi o mnie i małpkę. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem moim być może nie umiejętnym żartem. Uważam po prostu że ideałów fizycznych nie należy traktować tak całkiem serio, ba życia nie należy traktować tak całkiem serio. Mr. Green

 

 

nie slonce, nie chodzi o Ciebie a juz bynajmniej nie o malpke... ale sie usmialam :) Pozdrowionka!

 

[ Dodano: Sro Paź 18, 2006 6:30 pm ]

Bibi... powodzenia!! Lap chwile... :)))))))))))

(Dziewczyny - kochane rudzielce, brunetki, blondynki, łyse , farbowane itd. - ŻARTOWAŁAM )

Dokładnie. Rówież tak uważam! Dlatego nie mam uprzedzeń do:

-Piwo Red Erik (czerwonoruda piękność)

-Piwo Guiness (szatynka z tradycją)

-Warka z Herbasokiem (kobitka nie z tej ziemi)

Warka z Herbasokiem:http://64.233.183.104/search?q=cache:Qks68q6fl54J:www.pp.org.pl/wojtek/%3Fid%3D30107+zielone+piwo&hl=pl&gl=pl&ct=clnk&cd=2

wysoki, grube brwi, czarne wlosy, duze brazowe oczy, 2-dniowy zarost, ladne zeby, wlosy na klacie, ladna pupa, duze rece. teraz charakter- pewny siebie, otwarty, wierny, romantyczny, pogodny, optymista, majacy poczucie humoru, namietny, prawdziwy przyjaciel i majacy inne zainteresowania niz ja zeby nie bylo nudno.:) ps. juz takiego znalazlam

Zazdrościć jeno pozostaje.

Ideal to zart sam w sobie.

bedlambloke.. Dlaczego tak uważasz? :)

Ile idealów, tyle ludzi. Ile ludzi, tyle żartów ?

Toshiro... Nawet zielonopłynne ideały nie są pokrzywdzone! Ale wyglądają na .. hm, toksyczne.

Jejku, według mnie ideał to są przybliżone preferencje wyglądowe (haha, nie wiedziałam, jak to inaczej nazwać) i wymagania do wymarzonej osoby I tak gdybyśmy sami się zapytali i odpowiedzieli w szczegółach, jak wygląda ideał, to ... tak naprawdę ciężko by było znaleźć tą osobę zgodną z opisem w 100% .

Toshiro... Nawet zielonopłynne ideały nie są pokrzywdzone! Ale wyglądają na .. hm, toksyczne.

Kurcze widzisz. Gdyby nie Ty to wogóle nie skojarzyłbym faktu mojego świecenia na zielono tamtego wieczora z tym piwem które wtedy wypiłem.

*Kończe już żarty z piwiem bo na jakiegoś piwosza wyjdę, a pije raczej w malych ilosciach - ostatnio szczególnie...

Tecze a ja mam tecze i rece, moje rece deszczu strugi lapia usmiechnieta pelnia radosci.

To dla piwka.

(Dziewczyny - kochane rudzielce, brunetki, blondynki, łyse , farbowane itd. - ŻARTOWAŁAM )

\Maja- A GDZIE SZATYNKI???????

Cytat:

(Dziewczyny - kochane rudzielce, brunetki, blondynki, łyse , farbowane itd. - ŻARTOWAŁAM )

 

 

 

 

\Maja- A GDZIE SZATYNKI???????

Mizer, gdy pisałam tamto to od razu sobie o szatynkach pomyślałam, ale gdybym je dodała to.. ekhm za dużo do pisania było ;PP więc tak jakoś napisałam "itd" . ;>

Też jestem szatynka (?) , więc najwyżej tym niewymienieniem obie nas pokrzywdziłam x*

Pzdr.

Okej, wybaczam.

Bycie "itd." też ma swoje plusy

maju- pozdrawiam

nie mam uprzedzeń do:

 

-Piwo Red Erik (czerwonoruda piękność)

-Piwo Guiness (szatynka z tradycją)

-Warka z Herbasokiem (kobitka nie z tej ziemi)

 

A czy ideałem kobiety też może być piwo? To ja chętnie się piszę. Tylko nie jakaś Corona, która ma w sobie cukier i inne świństwa, tylko np. takie Lwowskie.... MMMmmm

A moim ideałem kobiety jest Marilyn Monroe. Niech faceci mówią co chcą, ale i tak wiem, że im się podoba.

Ja też znalazłam ideał, tylko, kurde, troche się za póżno urodziłam. Paul Newman - w każdym calu doskonały, szczególnie ten jego zjadliwy humorek. Ech.

A ja sobie słowa "ideał" nie znoszę....

Kochałam się w błękitnookoich blondynach, jestem z ciemnym, czarnookim brunetem. Nie lubie mięśniaków, ale raczej szczupłych, lecz wysportowanych:)

Wbrew wszelkim naukowym wywodom nie zwracam uwagi na wygląd nawet, gdy kogoś mijam na ulicy nie spojrzałabym na "niby" przystojniaka.

Atrakcyjny dla mnie jest ten, od którego powieje czymś niesamowitym;) , czymś czego nie widać.

Ale tak czy tak pociągają mnie faceci z pasją, indywidualiści, nieprzeciętniacy (czytaj-napewno nie tacy, dla którcy piwo, piłka nożna i kobiety - to koniec ich zainteresowań).

Lubie mężczyzn wrażliwych i dobrodusznych (naprawdę!!!), ale i zdecydowanych, gdy trzeba. Poza tym ambitnych i upartych.

Taki jest właśnie mój mężczyzna:)

Inteligentny i romantyczny, marzyciel, trochę nieobecny duchem,

a z wyglądu? długie włosy

haha

poczucie humoru

wielki dystans do świata

z nutką romantyka

Najbardziej kręci mnie u facetów inteligencja.. Może być przystojniakiem,ale jeśli nie będzie używał szarych komórek - nie ma szans u mnie. Ważne by był silny..Nie fizycznie a duchowo. Muszę czuć oparcie. Nie może być brzydki jak noc - jestem estetką Musi charakteryzować się ogromną cierpliwością.. do mnie.

Ostatnio pewien Robert .

Mój ideał faceta-skrzyżowanie Matki Teresy z Terminatorem

Roza, fajne

Aja wogole nie lubie facetow, jakos mam o nich srednie zdanie,no chyba ze sa gejami

dzieki meskalina! moj to taki co ceni siebie za to kim jest,i bedzie cenil mnie za to kim jestem i cenic to ze jestesmy facetami,musi czuc sie facetem ale umiec sie poplakac kiedy trza!

Zaczynam mieć o moją heteroseksualność pretensję do Matki Natury :| .

hehe

nie może być za przystojny, bo będę zbyt zazdrosna

za mądry tez nie, bo wpadnę w kompleksy

nie musi być bogaty

nie musi być księciem

i nie może być pantoflarzem!!!

dobrze by było jakby się można było z nim fajnie pokłócić heh

i jak mój mąż to zobaczy to powie żebym tyle nie myślała bo mi szkodzi

i pewnie będzie miał rację haha