Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy jestem aseksualny ?


wiejskifilozof

Rekomendowane odpowiedzi

detektywmonk czyli wychodzi na to że chyba jesteś impotentem. W twoim wypadku może być to problem natury hormonalnej. Idz do endokrynologa. niech wysle cie na badnia np testosteronu. Może z byt malo go produkuje twój organizm. Jak zrobisz badanie na hormony i okaże sie ze badania sa ok, to przynajmniej będziesz miał pewnosć że sprawa lezy w psychice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aj tam zaraz impotentem. Jak nie ma bodźców do obudzenia to nic się nie obudzi. Monk - wyobraź sobie ładną dziewczynę i spróbuj sam (mówię poważnie).

 

A jak przyjdzie kiedyś przyjaźć i chęć zjednoczenia ciał to i ochota na seks... kto wie. :) No i tu nie chodzi w sumie o poziom baru czy tą zapiekankę zamiast jagnięciny w krewetkach (nie wiem nawet czy coś takiego się praktykuje jadać) a o to z kim ją zjesz. Być może jakaś fajna laska gdzieś siedzi w domu obok, dzielnicy obok, czy innym mieście i nie zagada do Ciebie - bo uważa, że nie ma czym zaimponować. Bo nie ma kasy, bo ma coś tam w sobie co w jej oczach czyni ją gorszą np. małe piersi (być może właśnie takie jakie Ciebie bardzo rajcują), lub wielkie piersi (jak wcześniej), jest za niska, za wysoka, mało mówi, dużo mówi... widzi w sobie wady które dla Ciebie mogą być zaletami. Będzie jej miło jak ją znajdziesz i pokażesz, że jest w niej coś exkstra. Choć być może będziesz musiał długo szukać. Oczywiście musisz wyjść do ludzi - i ona też. Bo inaczej nigdy się nie spotkacie. Nawet przez internet (znam małżeństwa - szczęśliwe małżeństwa które poznały się przez internet).

 

A więc - do dzieła. Działaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już kiedyś próbowałem poznać kobietę przez , co prawda nie internet , a ogłoszenia w telegazecie .Jedna , gdy dowiedziała się o mojej rencie od razu przestała pisać SMS , druga nawet nie odpisała .Może nie ma nikt ochoty na rencistę ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba, że zaczniesz wymieniać swoje zalety nie zaczynając od renty. Lepiej się najpierw poznajcie a potem jak już będzie wiedziała kim jesteś to powiedz co i jak. Jak mówisz, że jestem rencistą - to wytwarzasz takie wyobrażenie - stereotyp - kogoś bez ręki i nogi, któremu trzeba tyłek podcierać i sika pod siebie. ZObacz, że jak jest wartościowym człowiekiem - to będzie mu trudno do siebie przekonać jak od tego zacznie. A Ty nie jesteś w tak złej sytuacji.

 

Więc nie poprzestawaj na próbach. I niekoniecznie pisz ogłoszenia. Może kogoś poznasz przy okazji normalnych codziennych kontaktów w sieci. Zobacz ile fajnych ludzi jest tu na forum. Ile gdzie indziej. No i szukaj przyjaciół, a nie żony czy kochanki - to znajdziesz znacznie więcej niż myślisz. :) Tak mi się wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie , każda ma ochotę na związek z tym co ma pieniądze , ogromny testosteron i jest dowcipny . Ja nie jestem przebojowy , ani wesoły . Nadal próbuję , może się uda . Tylko kiedy ??????????????

 

[Dodane po edycji:]

 

Fizyczne jestem zdrowy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zdania, że zanim się zwiążesz z kobietą na stałe powinieneś się z nia zaprzyjaźnić - więc tu akurat masz zdrowe podejście i dobrze, że nie myślisz o sex`ie tylko o spotkaniach rozmowach wspólnych hobby

Z założenia jak facet ma ciśnienie na sex to niestety ma to na twarzy wypisane wielkimi literami i każdy gest go zdradza, a od sex`u się nie zaczyna

Każdy człowiek potrzebuje bliskości inaczej wpędza się w choroby różnego rodzaju

Radzę ci, abyś w zależności od swoich zainteresowań był częstym bywalcem bibliotek (lubisz czytać) czy siłowni i tam szukał znajomości i przyjaźni

Są portale społecznościowe też możesz się udzielać,

jeśli jesteś inteligentny oczytany i coś sobą reprezentujesz to czy chcesz czy nie - zainteresowaniem kobiet po nawiązaniu z nimi blizszych rozmów - bedziesz sie cieszyl ;) Tylko odwagi ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zdania, że zanim się zwiążesz z kobietą na stałe powinieneś się z nia zaprzyjaźnić - więc tu akurat masz zdrowe podejście i dobrze, że nie myślisz o sex`ie tylko o spotkaniach rozmowach wspólnych hobby

Z założenia jak facet ma ciśnienie na sex to niestety ma to na twarzy wypisane wielkimi literami i każdy gest go zdradza, a od sex`u się nie zaczyna

 

już to sobie wyobrażam. Kobieta się ze mną związuje, bo widzi że nie patrzę na seks. Po 15 latach wstrzemięźliwości zaczyna robić mi awantury o brak seksu, obraża mnie, grozi mi , płacze, zaczyna żądać seksu i w efekcie z nienawiścią za brak seksu opuszcza mnie.

 

Jeśli kiedykolwiek mi na tyle odbije żeby chcieć wiązać się z kimkolwiek mając te zaburzenia które mam obecnie, to od razu na pierwszej randce powiem wprost , że ze mną seksu nigdy mieć nie będzie. Ciekawe ile kobiet mówiących, że seks dla nich nie jest najważniejszy, faktycznie zgodziłoby się ze mną być po takim szczerym wyznaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×