Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?

A ja zaczynam mieć wkręte na gruźlice ; o Dzisiaj w nocy po uśnięciu znów się obudziłem po około pół godziny i miałem spocone czoło. Ale to może ciągle przez stres + wysoka temperatura w pokoju :/ Do tego od rana sobie ubzdurałem, że nie mogę wziąć wdechu i co chwilę muszę tak mocno się sztachnąć powietrzem.. Nie na długo wyniki morfologii mi pomogły ;s

rudegirl, mówiłem, że wszystko będzie w porządku :)

Ja tez sie dzis w nocy meczylam i pocilam,ale mamy wysoka temp w nocy i jakos tak wyszlo.Jest duszno i parno:)

No a mnie od paru dni męczy to takie dziwne bicie serca, albo dziwne uczucie przy oddychaniu, nie wiem jak to w ogóle opisać

Jak robię wdech i potem tak długo wydycham powietrze, to czuję się tak, jakby coś mi się tam zapadało i jakby mi w tym momencie serce do gardła podchodziło!

disgusted, ja tez kiedys mialam takie okresy,ze czulam serce w gardle jakby mi chcialo z niego wyskoczyc.Czulam szarpniecia,nawet co 5 minut!!Raz mialam taki atak,a chlop w pracy,ja sama w domu ,wspolokatorzy wyszli.Myslalam ,ze fikne juz.Na sile sie uspokajalam,wzielam lek nasenny i przeszlo.Odpukac ostatnio bardzo rzadko,,szarpniecia'' sie odzywaja.

No mam nadzieje, ze też mi przejdzie

A Ty, Kamil miałeś robione badania i wiesz, że jesteś zdrów, więc nie panikuj .

Wy już pewnie śpicie drogie panie i drodzy panowie? U mnie po całym dniu bez deszczu teraz przyszła burza i się rozpadało. Ale świeży ozonik jest jak kakao z rana Miód malinka :)

A Ty, Kamil miałeś robione badania i wiesz, że jesteś zdrów, więc nie panikuj .

Mimo wszystko, jakieś myśli jeszcze czasem chodzą po głowie :) Co zrobić.. ;p

Nie śpimy, nie śpimy. Mnie ostatnio znowu wzięło na te cholerne węzły...

To idź na morfologię, a też się przekonasz, że nic Ci nie jest :)

Chyba będę musiała tak zrobić :).

disgustedmnie się wydaję,że są to zwykłe skurcze serca;)

jeżeli miałaś je tylko parę razy to nic takiego

do 100 skurczów serca jest okej, jeżeli miałąś więcej to może to być problem;p

potwierdzone kardiologicznie;p

wiem,wiem..to takie dziwne uczucie, serce wali tak,że nawet czujesz je w przełyku;p

disgusted, walenie serca takie upierdliwe,ze niewazne co robisz,niewazne jak chcesz sie zrelaksowac to i tak czujesz jakby Ci bomba tykala w klatce piersiowej.Mialam mnostwo razy takie epizody.Raz tak mi szybko bilo,ze chciala mi Mama pogotowie wzywac!Do tego uderzenie goraca do glowy ,paniczny lek.Na szczescie przeszlo po tabl uspokajajacej.

Teraz mam czesciej,,szarpniecia''serca.

hej Wwam (:

musiałam dzisija pomóc facetowi w pracy , więc wróciłam o 15 zmęczona tak,że wszystko było mi jedno...

co najlepsze chciałam zasnąc,a serce waliło mi tak,jakbym biegła w jakimś maratonie;p

powiedziałam sobie w myślach,że niehc się dzieje, co chce ...za bardzo jestem zmęczona ;p

i zasnęłam... i żyję;p

dziwne uczucie jak lezysz i nic nie robisz,a serce bije Ci jakbyś zajmowała się cięzkimi sprawami;p

wczoraj miałam znowu 3 razy skurcze serca;p - norma;p

pozdrawiam gorąco;*

Dzięki dziewczyny za uspokojenie:)

U nas dzisiaj od rana ciągle burze!! A ja ciągle macam i macam.

ojej...to jak są u Ciebie burze, to pewnie do mnie przyjdą wieczorem:( nienawidzę burzy:(

nie, nie, nie ! może się błyskac,ale żeby nie grzamiło:(

hejka.........ja do dr agusiowaaa ....:)

znasz sie na chorobach serca...a mnie to wlaśnie dopadło...a mianowicie nie czułam ręki w nocy, ścierpła mi, najbardziej dwa palec mały i następny i tak przez dwa razy a dziś miałam jakieś klócia serca

znowu mam jazdy z jakimś zawałem albo co:/ ogólnie jestem baaaardzo zmeczona po ostatnich przejsciach i mysle ze niedługo umre

No u mnie była burza wczoraj chyba o 1 w nocy, horror Taka nocna jest najgorsza...

A u mnie dzis duszno,parno uffff.Ledwo doczlapalam do pracy,a mam 30 minut drogi!! Autkiem to moj Chlop jezdzi:D z tym,ze on siedzi w robocie do 22 takze zrozumiale.Ja mam bardziej elastyczny czas pracy.Niewazne..

Podczas takiej pogody moje cisnienie jest bliskie zeru najlepiej jakbym lezala ,,plackiem'' i nic nie robila.Duzno mi,slabo i mam mroczki przed oczami.Natomiast pod wieczor zaczynam dopiero odzyskiwac sily.

Z tymi ,,sercami'' to normalka.Mialam z tego powodu dwa razy robione EKG i nic nie wykazalo.Musieliby mnie podlaczyc na 24h i i monitorowac.Kiedys nawet dali badanie na Echo,ale nie poszlam:D Ze strachu,a trzeba bylo.Teraz o tym nie mysle,tylko czasami podczas czestych ,,szarpniec''

Nie ma co się dziwi, że wszyscy tak mamy - serce nie lubi stresu i umartwiania się.

Mnie natomiast właśnie zaczęło tak co jakiś czas lekko kłuć w prawym boku pod żebrami :/

isabella ja tez mam takie ciśnienie....dzis mialam coś 99/54

i obsesje ciągłego mierzenia.... bleee mroczki są bo były :) i zawroty...i to serce...nastepny mój wkręt

hej Monii:) kłucia serca to nic wiecej tylko objaw Twojego zamartwiania się albo...zwyczajna kolka, ktora nie ma nic wspolnego z sercem;pjezeli po posiłku miałaś takie kłucia to kolka...;p

serce przypominam jest na srodku klatki piersiowej, a lewa kłujaca str.klatki to tylko nerwobóle:)

wypowiedź jakbym była po doktoracie z tego tematu ;D

co do ścierpnięcia to myśllę,że to było zwyczajne "złe spanie" , jeżeli by rwał Cię malutki palec w lewej ręce to mogłoby to św cos o kręgosłupiexd ale watpie...;p

nie było burzy.

Czeka mnie szkoła dziś i jutro;(

agusiowaaa dzięki

miłej nauki, u mnie świeci słoneczko od rana

U mnie też słońce, bynajmniej przez okno tak widzę bo jeszcze na dwór nie chciało mi się wyczłapać Co do cierpnięcia to mi bardzo często któraś ręka drętwieje, budzę się w środku nocy i muszę ją drugą ręką przerzucać Ale to od spania, bo zawsze na którejś śpię :) Jak dla mnie to jest bardzo śmieszne i sympatyczne uczucie Ja ostatnimi czasy jestem trochę uspokojony, przez te badania :) Fakt, zdarza mi się jeszcze macnąć i pomyśleć o tym, ale doszedłem do wniosku, że objawów póki co nie ma, wyniki dobre więc tak już musi być i nie trzeba z tym dyskutować Nerwobóli też ostatnio miałem sporo: z lewej strony brzucha pod żebrami, z lewej strony klatki piersiowej, z tyłu pleców.. Ale gdy jestem spokojny wszystko mija :)

PS ktoś oglądał klęskę naszego wojownika w nocy?

PS2 miłego słonecznego dnia życzę

hmm a ja mam od dzis znow dretwienie lewej nogi i lewego posladka az czucie mam gorsze tam no ale SM mam wykluczone wiec kurcze co to moze byc? tak sobie mysle ze to moze od kregoslupa jest bo cos tam stwierdzone? jak myslicie?

Kn24, napewno od kregoslupa.Moj Chlop ma to samo i Matka(lekka skolioza)

[Dodane po edycji:]

Ja ostatnimi czasy jestem trochę uspokojony, przez te badania :) Fakt, zdarza mi się jeszcze macnąć i pomyśleć o tym, ale doszedłem do wniosku, że objawów póki co nie ma, wyniki dobre więc tak już musi być i nie trzeba z tym dyskutować

tez mi sie tak wydaje:)Ja tez sie macam czasami,niestety i wszystko po staremu.Czuje sie dobrze,poprostu normalnie,zdrowo.

Dzis w Anglii piekna pogoda,parno - 27 stopni celcjusza! Na szczescie jestem w domku dzis i moge sie polenic,zajac sobie(byle nie macac):)Lobuz w pracy.Popijam sobie mocce i slucham muzyczki.Choc w tle mam wlaczone na TVN24 i katem oka spogladam co sie dzieje w moim rodzinym miescie i co z Tama we Wloclawku.Mam tam mnoostwo znajomych i dzialke.Atmosfera pewnie siega zienitu.

Milej soboty!

[Dodane po edycji:]

dodam,ze dobrze by bylo aby wkoncu Disgusted sie przemogla i zrobila badanka dla lepszego samopoczucia!!!!!

U mnie (w Ozorkowie) 23*C, od rana słoneczko, ale właśnie nadciąga wielka czarna chmura znad Łodzi i efekt będzie chyba wiadomy. Poza tym zaczyna już grzmieć ;S.

Co do tych węzłów jeszcze, najbardziej potrafi uspokoić chyba milano(pozdrawiam:P), kiedy to napisał, że wielu w jego rodzinie ma wyczuwalne węzły, do tego niektóre dość spore i wszystko jest w porządku.

Co do serca, któregoś dnia w szkole mnie okropne nerwobóle łapały i to tak mocne, że nie mogłem wziąć wdechu w ogóle. Kłucie okropne. I to pojawiło się tylko raz i już nigdy nie wróciło, a wszystko trwało 7-8 razy po kilka sekund w ciągu tego jednego dnia. Ale to wszystko wina naszego organizmu. My się będziemy przejmować i panikować dziś, a on sobie to zakoduje i wróci z bólami za 2 tygodnie. Człowiek to naprawdę skomplikowana istota