Skocz do zawartości
Nerwica.com

witam pomocy


pocoto

Rekomendowane odpowiedzi

dzieki andy, wiem ze tylko od nas to zalezy. ja w miare nauczylam sie zyc, nie mysle o tym, wiem ze naalizowanie po co, dlaczego nic nie da. stalo sie, ale nie mozna ciagle zyc tym jendym wydarzeniem. ja sie nauczylam, wiem ze nie zapomne, ale nie mysle, zreszta po drodze zdarzylo sie tyle innych rzeczy ze mialam okazje skupiac sie na czym innym niz na tym. w sumie to dziwie sie ze majac 28 lat jestem w miare normalna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paranoja napisała:

dzieki andy, wiem ze tylko od nas to zalezy. ja w miare nauczylam sie zyc, nie mysle o tym, wiem ze naalizowanie po co, dlaczego nic nie da. stalo sie, ale nie mozna ciagle zyc tym jendym wydarzeniem. ja sie nauczylam, wiem ze nie zapomne, ale nie mysle, zreszta po drodze zdarzylo sie tyle innych rzeczy ze mialam okazje skupiac sie na czym innym niz na tym. w sumie to dziwie sie ze majac 28 lat jestem w miare normalna

 

A może zrób to, co powyżej napisane do Pocoto. Przeczytaj i zrób. A potem napisz, proszę.

 

[Dodane po edycji:]

 

czuję tak jakby ulge lekkość dziwne uczucie takie inne trzese sie mam dreszcze ale one nie sa takie jak zawsze tylko nawet troche przyjemne przyjemne... to dobrze...??

 

Tak, to dobrze :smile:

 

Cieszę się. Pierwszy krok do wolności. Gratuluję :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i co najważniesze jeszcze musze przestać bać się nocy.... jak uda mi sie to zwalczyć to już chyba reszta też sie uda nie bedzie to łatwe ani szybko to nie mine ale musze wam powiedzieć że chce z tym walczyć i zacząc zyć normalnie nie wiem jakie bedzie jutro jak bedzie za tydzien czy za miesiąc ale dziś mam chęci zeby zacząć żyć tak normalnie mam nadzieje ze mi nie przejdzie wola walki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam Was, dziewczyny i jestem przerażona nieco. Mogło mnie spotkać coś podobnego i to na własne życzenie. Zaprosiłam do siebie nowo poznanego kolegę. Wypiliśmy trochę i on zaczął się do mnie dobierać. Na szczęście miałam, gdzie uciekać, a on w tym czasie uspokoił się. Nigdy już po tym się nie spotkaliśmy, ale mam nauczkę na przyszłość, żeby już więcej tak się nie zachowywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boje się ciemności koszmarów nieraz budziłam się zmoczona w łożku często mi sie sni ze przed nim uciekam albo ze sie przed nim ukrywam a on i tak za kazdym razem mnie zauważył gdy sie wybudziłam w każdym zakadku pokoju widziałam jego twarz wyobrażnia mi koszmarnie wtedy działa mam wrazenie ze jest w pokoju raz byłam tak przerazona ze zdrętwiała mi lewa reka szyja ramie mi rozwalało z bólu i nie potrafiłam powiedzieć słowa bo sprawiało mi to ból boje sie ciemności koszmarów za kazdym razem jak zasypiam boje sie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy kiedy widziałaś jego twarz, było ciemno czy jasno?

 

Nie czekam na odpowiedź, bo wiem, że wspomnienie jest ciemne. I wiem, że kiedy go wspominasz, jego postać jest bardzo blisko.

 

Zrób proszę to, co mówię. Zobacz go i oddal go od siebie na odległość 100 kilometrów. Rozjaśnij jego obraz tak, by stał się przezroczysty. Kiedy to zrobisz, daj mi znać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedy sie budziłam było ciemno jak zapaliłam swiatło to i tak zawsze jestem przerazona ze zaraz gdzies go zobacze a w snach obraz raz był pomarańczowy raz czerwony raz szary przewaznie kolory w nim są wyblakła...

 

[Dodane po edycji:]

 

było jasno bo swiatło było zapalone wiec pamietam go dokladnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odsącz ten obraz z kolorów tak, by stał się przezroczysty

 

I wyobraź sobie, że przesuwasz mały czarny punkcik, jego obraz tak pomniejszony, po linii horyzontu, w lewo. Przesuń ten punkcik za siebie. Do tyłu. Znajdź takie miejsce, może bardziej z prawej, może z lewej z tyłu, a może dokładnie za Tobą. Takie miejsce, w którym poczujesz, że jest to najbardziej komfortowe dla Ciebie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

andy85, od najmłodszych lat bałam się gwałtu, nigdy nie wychodziłam z domu po zmroku, nigdzie nie zostawałam sama, żeby tylko nikt mi nic nie zrobił, prześladowały mnie wizje brutalnych gwałtów, a po wydarzeniu, o którym pisałam wyżej strach tylko się wzmógł. Wiem, że to nie to samo, co doświadczyć już tego i cieszę się, że nic mi się wtedy nie stało, ale jednak po tamtym wszędzie widziałam samych "złych" ludzi, nie dawałam się nikomu dotknąć, przytulić. Dla mnie sam fakt, że mogło dojść do czegoś już jest traumatyczny i zostanie na zawsze w głowie, więc hej jaki spam ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pocoto, słuchając swojej piosenki (mam nadzieję, że budzi w Tobie dobre uczucia, bo jak depresyjna to wyłączyć od razu, a jak budzi dobre odczucia, to może zostać) myśl o tamtej chwili i jednocześnie zrób rzecz następującą: zataczaj oczyma (możesz mieć zamknięte) poziome ósemki. Takie jak znak nieskończoności. Głową nie ruszać. Tylko oczy. Najszerzej, jak dasz radę. Jasne?

 

[Dodane po edycji:]

 

Hej, znać mi tu dawać :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×