Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

Apek, a mi pomimo wenli i innego gówna leki nie zastąpią niczego. Nikogo i nic.

 

 

Aż taka pustka? Według mojego ojca to tylko słabość charakteru i lenistwo...

 

Mi na szczęście po odpowiedniej dawce po prostu powoli, ale jestem w stanie pójść do łóżka - zrywa film.

 

Mam już dosyć tej codzienności. Cały czas to samo. Już nie wiem co ze sobą zrobić. Gdyby nie neuroleptyki to wyszedłbym z domu gdzieś do jakiegoś lokalu papierosa zapalić przynajmniej i jakoś żeby czas zleciał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apek, niestety pustostan pełną parą... zimno mi nawet w sny. Rozumiem miałam na początku 2 mawrotu depresji brałam 2 lata temu lek - parogen, odstawiłam dziada, ale nerwica i depresja wróciły do mnie niestety, jak bumerang. Były mnie dalej niszczył.

 

Współczuję Ci tego co odczuwasz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie po prostu jakieś przeziębienie rozkłada. Parę dni pracy na dworze w minusowych temperaturach wyłazi.

Ale temperatura powoli rośnie, mróz puszcza a taka pogoda to raj dla wirusów .

 

Też bym już chciał wiosnę...

 

Mnie rozłożyło, bo w piątek nażarłem się pizzy (nie piłem energetyka i złapał mnie głód), otworzyłem okno, położyłem się i zasnąłem. No wstaję o 6 rano (a zasnąłem 20?), a w pokoju jak w kostnicy. Aż się wyniosłem do innego pokoju w mieszkaniu xD

 

Ale jak się przeziębiłem z piątku na sobotę, to teraz mamy środę a ja już czuję się prawie ok, lekki kaszel + zatkana jedna dziurka od nosa. Szybko przeszło. Myślałem że będzie dłużej. Próbowałem przespać się to co mogę na hydroksyzynie, dodatkowo brałem witaminę C, gripex i bodajże Apap. Wczoraj jeszcze byłem na spacerze na dworku.

 

Więc wydaje mi się że tobie też się uda szybko z tego wyjść.

 

Fun fact: Rok temu też mnie złapało przeziębienie w podobnym okresie jak grałem w PokemonGO :)

 

//Edit:

Też mam w planach rzucenie dodatkowych kilogramów, bo ostatnio w domu mi się bardzo nudzi :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hellou w ten piękny piątek :D

 

kia_ sportage, jak noc minęła ?

 

na_leśnik, współczuję, mam nadzieję, że dzisiaj lepiej.

 

Heledore, racja, dlatego w mojej szafce jest zawsze zapas cappucino :oops:

 

Piątek zapowiada się podobnie jak poprzednie dni - monotonnie, a ja czuję się jak koń w kieracie.

Jak wstaję rano zmęczony to nie jest dobrze, no ale małe pocieszenie, że jutro szansa na wyspanie się do 7 ;).

Pierwszy dzień od bardzo długiego czasu z temperaturą lekko na plusie, ale za to prószy śnieg, coś marnie widzę święta bo u mnie jeszcze 5 cm śniegu :bezradny:

 

Kawę trzeba wypić, żeby nawiązać kontakt z rzeczywistością zanim się wezmę do pracy...

 

Miłego dnia wszystkim :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×