Natręctwa myśli...

No tak ale wiesz ja od początku okresu dojrzewania zyłem swiadomie jako 100 procentowy hetero. I było mi z tym dobrze byłem dumny ze swojej orientacji. Dlatego wiadomosc ze moja orientacja nie jest do konca taka jak bym chciał zeby była moze byc szokująca. Musze bardziej poruszyc ten temat na następnej wizycie przegadałem z panią doktor prawie półtory godziny a wychodząc miałem wrazenie ze powiedziałem tak mało

 

Dlatego rzuciło ci się takie natręctwo, bo tzw orientacje traktujesz priorytetowo w swoim systemie wartości. Tak jak swój związek z dziewczyną (co raczej naturalne) - boisz się utraty swoich wartości. Nawet jakbyś rzeczywiście odkrył skłonności homo i byś się z nimi pogodził, związek by ci się rozwalił to i tak byś znalazł sobie nowe natręctwa (może nawet gorsze niż te co masz), bo tak ta nerwica działa.

 

Nie rozumiem tylko co jest powodem i jak przeciwdziałać. Czy to jest tylko wadliwe myślenie, czy jakiś wewnętrzny niepokój rzuca się na mózg i każe tworzyć te natręctwa ? I czy niepokój spowodowany jest jakimś osłabieniem organizmu, brakiem czegoś (minerałów, witamin, hormonów w mózgu) ? A może to niepokój i wewnętrzna walka z nerwicą ten organizm osłabia.

 

U mnie ostatnie 2 dni pogorszenie nastroju - natręctwo jedno męczy od tygodnia, a w zasadzie zaczęło się na początku marca, dzisiaj jeszcze mnie złapał depresyjny nastrój przez to, że nie mogę sobie z tym poradzić.

Do dupy to jest tak jak napisałem czasami cięzko jest odróznic prawdę od iluzji

Tomek wierz mi natręctwo z gejem nie jest najgorsze. Ja tam jeszcze go tolerowałem. Ale gdy dostałem natręctwa z transseksulistą to dopiero byłem przerażony, bo oznaczało by to utratę tożsamości do której jestem przywiązany. W życiu nie dałbym sobie uciąć penisa. Wziąłem xanax i jest ok.

I powiem wam gdybym serio miał skłonnosci homo swiat juz dla mnie nie wyglądałby tak samo. To juz nie byłbym ja czułbym sie jak by mi ktos zabrał cząstke mnie mojej osobowosci

Nie jesteś homo, bo jak byś był to ja jestem trans, więc mnie nie dołuj.

Miewa ktos z was jak ja to nazywam ataki? mam od czasu cos takiego ze ta ochota na seks z facetem wydaje sie taka realna i prawdziwa ze ja nie wiem jak to opisac. Gdybym wiedział na 100 procent ze jestem bi to po pierwsze zerwałbym z dziewczyną. No ale jak ja mam byc pewnym skoro w głowie czasami wydaje to sie realne a pornol gejowski mnie obrzydza no to kim ja w koncu jestem do cholery

No i teraz pusciłem sobie gejowskie porno i czuje ze to nie dla mnie nie kręci mnie to. Czy naprawdę umysł potrafi tworzyc takie przekonywujące iluzje? to wydaje sie sie takie realne ze az jestem pewny tego ze chce possac czyjąs pałę. Ale jak widzę to na filmach to mnie cos odrzuca. Zerwałbym z nią gdybym był tego pewien zeby tylko jej nie krzywdzic ale ja sam nie wiem kim jestem Musze o tym z lekarzem porozmawiac jutro ide sie znowu umówic

Tak ja też tak mam. Są takie momenty, wktórych jestem pewny, że jestem trans, ale płci nigdy nie zmienię, bo lubię być facetem. Weź se xanax i bedzie ok.

Po takich " atakach " ja czuje sie cały roztrzęsiony az musiałem wziąść cos na uspokojenie mimo ze ten lek powinienem dawkowac ostroznie

Tomek wież mi nie jesteś gejem, tylko mózg by zapełnić pustkę podsuwa ci takie wyobrażenia.

Na szczęście z powrotem mi wróciło do geja, wreszcie trochę spokoju.

"Witam spotkam sie z fajnym dyskretnym facetem mobilnym z autkiem lub lokum tylko dzisiaj. Obciągne mocno i starnie z polykiem;) tylko zdecydowani i zadbani" Przeczytałem ogłoszenie o takiej tresci i od razu serce zabiło mi chyba z 1000 razy na sekunde, pojawił sie lęk i napięcie. Oraz potok mysli czy ja tego chce. A czasami mam wrazenie ze dostaje erekcji jak czytam takie ogłoszenia. Przy ogłoszeniach dostaje erekcji tak mi sie wydaje. A przy gejowskim porno nic, zero albo nuda albo obrzydzenie. Pewnie mózg tak reaguje na te ogłoszenia bo to odpowiedni bodziec do lęku czy cos tam

Jak tam u Was? U mnie dziś gorzej. Straszne obrazy mi się przesuwają przed oczami. Nie czuję się sobą, mam obniżony nastrój.

U mnie teraz lepiej to pewnie działanie tych leków ale mam o niebo lepszy nastrój. I tobie tez polecam w koncu isc do lekarza zobaczysz ze poczujesz sie lepiej

To dobrze, że u Ciebie lepiej. Umówiłeś się na kolejną wizytę?

Ja jestem trochę chora, więc to pogorszenie pewnie wynika też z tego.

U mnie teraz lepiej to pewnie działanie tych leków ale mam o niebo lepszy nastrój. I tobie tez polecam w koncu isc do lekarza zobaczysz ze poczujesz sie lepiej

Za wcześnie może stwierdzać, z postów wynika, że jeszcze wczoraj miałeś fatalny. Wcześniej też miałeś wahania nastroju. Ja też zresztą mam - w zeszłym tygodniu była rosnąca poprawa nastroju do czwartku, a potem niestety obniżka. Dzisiaj dopiero lepiej.

Jak utrzymasz dobry nastrój przez dłuższy okres czasu (conajmniej z tydzień) będzie można mówić o pozytywnym działaniu leków.

Jeśli chodzi o mnie - mieszanka ziołowa trochę chyba pomaga, nie mam jakiś mega ataków paniki jak przedtem, troche też jestem spokojniejszy. Na razie to 11 dzień mieszanki się kończy - czytałem, że mają być efekty po 2 tygodniach, w cieższych przypadkach po 3-4. Pójdę do psychiatry po leki jak nie będzie dobrego efektu po tym czasie.

Nie wiem czy psychoterapia nie będzie potrzebna i tak i tak. Bo nie wiem czy jakiekolwiek leki czy zioła powstrzymają całkowicie NN.

Natrętne myśli na temat wizyty u psychiatry na zasadzie " co powiedzieć", " co może pójść nie tak"

A to już dzisiaj

No chyba, że cały dzień będzie mieć zawalony to tylko zapisanie się..

U mnie teraz lepiej to pewnie działanie tych leków ale mam o niebo lepszy nastrój. I tobie tez polecam w koncu isc do lekarza zobaczysz ze poczujesz sie lepiej

 

Za wcześnie może stwierdzać, z postów wynika, że jeszcze wczoraj miałeś fatalny. Wcześniej też miałeś wahania nastroju. Ja też zresztą mam - w zeszłym tygodniu była rosnąca poprawa nastroju do czwartku, a potem niestety obniżka. Dzisiaj dopiero lepiej.

 

Jak utrzymasz dobry nastrój przez dłuższy okres czasu (conajmniej z tydzień) będzie można mówić o pozytywnym działaniu leków.

 

Jeśli chodzi o mnie - mieszanka ziołowa trochę chyba pomaga, nie mam jakiś mega ataków paniki jak przedtem, troche też jestem spokojniejszy. Na razie to 11 dzień mieszanki się kończy - czytałem, że mają być efekty po 2 tygodniach, w cieższych przypadkach po 3-4. Pójdę do psychiatry po leki jak nie będzie dobrego efektu po tym czasie.

Nie wiem czy psychoterapia nie będzie potrzebna i tak i tak. Bo nie wiem czy jakiekolwiek leki czy zioła powstrzymają całkowicie NN.

No i masz rację zadzwoniłem do dziewczyny i nie wiedziałem co mówic totalna pustka w głowie a zawsze potrafiłem z nią godzinami gadac. I to pogorszyło mój nastrój bo zaraz sobie zacząłem wmawiac ze to przez wypalenie uczuc.

Udało się jestem po pierwszej wizycie

Dostałem setaloft (sertralina)

Udało się jestem po pierwszej wizycie

Dostałem setaloft (sertralina)

A w zasadzie jaką diagnoze ci postawiła ? Mi powiedziała ze mam depresje z elementami natręctw

Wczoraj wyobraziłem sobie, że jestem babą i uprawiam seks z facetem, to było obrzydliwe, ale boje się, że się podnieciłem. A dzisiaj dostałem wywodu na widok ładnej dziewczyny z piersiami. To jak sądzicie, kim ja jestem.

A dzisiaj dostałem wywogu na widok ładnej dziewczyny z piersiami. To jak sądzicie, kim ja jestem.

a co to jest " wywog ".

Nie wiem kim jesteś , ale masz niezdrowo nasrane w bani

A dzisiaj dostałem wywogu na widok ładnej dziewczyny z piersiami. To jak sądzicie, kim ja jestem.

a co to jest " wywog ".

Nie wiem kim jesteś , ale masz niezdrowo nasrane w bani

Idąc tym tropem to wszyscy tutaj mają nasrane w bani. Ja tez dla niektórych mam pewnie nasrane

Ja tez dla niektórych mam pewnie nasrane

 

ale czym nasrane ???

W ogóle ten mój stan jest strasznie nie do zniesienia. Pomijając te wszystkie natręctwa i związany z tym stan przygnębienia to irytuje to ze nie moge czytac książek. Tzn moge ale zauwazyłem ze podczas czytania wzmaga sie moje napięcie nie wiem jak to wytłumaczyc. Natomiast jak gram w gre to nawet udaje mi sie wyluzowac moze to ma związek z tym ze granie w gry odmóżdza a czytanie moze jakos pobudzac mózg czy cos

Ja tez dla niektórych mam pewnie nasrane

 

ale czym nasrane ???

Chodzi mi o to ze na tym forum wszyscy pewnie mają swoje dziwactwa ktore dla innych są nie do ogarnięcia