Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwica a praca


anka484

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Jestem tutaj nowa ale od dłuższego czasu czytam posty.

Mam do was Drodzy Forumowicze pytanie jak dajecie sobie rade z nerwica w pracy?

Zdarzylo sie Wam sstracić prace przez nerwice bo musieliscie iść na wolne zwolnić sięnp.na dwa ttygodnie?

Jestem kosmetyczka od 8 lat pracuje w jednym gabinecie jednak ostatnio pękły mi nerwy bo miałamtyle kklientek powpisywanych co w okresie letnim zaczęłobbyćnorma ddostałam ataku nerwicy leków i musialam wwyjść. Szefowa oczywiście wściekła jak zadzwonilam i powiedziałaze bbiorę dwa tygodnie urlopu bo te upały tempo w pracy tak mnie dobily to powiedziała no Pani Aniu zima nie ma tyle pracy teraz jest więcej.

Ok więcej i ja się na to godze ale jak byscie mieli 2 klientki wpisane na ta sama godzinę zabiegi zamiast zrobic w 2 godziny macie na to niecałą godzinę i jeszcze odbierać miedzy czasie telefony i robić kolo solarium to kto i jak długo wytrzyma takie tempo?

Chyba ze ja taka slaba jestem?

Dodam ze chodze na terapie teraz mialam chwilowa przerwe i lecze sie farmakologicznie

Pomocy bo sama juz nie wiem kto tutaj miksuje. :silence:

Może i czasem pokazała m ze jestem obrotna ale to były wyjątkowe sytuacje i staralam się za bardzo nie pokazywac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jestem tutaj nowa ale od dłuższego czasu czytam posty.

Mam do was Drodzy Forumowicze pytanie jak dajecie sobie rade z nerwica w pracy?

Zdarzylo sie Wam sstracić prace przez nerwice bo musieliscie iść na wolne zwolnić sięnp.na dwa ttygodnie?

Jestem kosmetyczka od 8 lat pracuje w jednym gabinecie jednak ostatnio pękły mi nerwy bo miałamtyle kklientek powpisywanych co w okresie letnim zaczęłobbyćnorma ddostałam ataku nerwicy leków i musialam wwyjść. Szefowa oczywiście wściekła jak zadzwonilam i powiedziałaze bbiorę dwa tygodnie urlopu bo te upały tempo w pracy tak mnie dobily to powiedziała no Pani Aniu zima nie ma tyle pracy teraz jest więcej.

Ok więcej i ja się na to godze ale jak byscie mieli 2 klientki wpisane na ta sama godzinę zabiegi zamiast zrobic w 2 godziny macie na to niecałą godzinę i jeszcze odbierać miedzy czasie telefony i robić kolo solarium to kto i jak długo wytrzyma takie tempo?

Chyba ze ja taka slaba jestem?

Dodam ze chodze na terapie teraz mialam chwilowa przerwe i lecze sie farmakologicznie

Pomocy bo sama juz nie wiem kto tutaj miksuje. :silence:

Może i czasem pokazała m ze jestem obrotna ale to były wyjątkowe sytuacje i staralam się za bardzo nie pokazywac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hey

Dzieki za odpowiedz ale widzisz chciałabym jeszcze popracować w trochę jakby to powiedzieć w lepszym gabinecie.

Chciałam tez Was spytać czy przez atak w pracy straciliście ja bo musieliście wyjść wziąść zwolnienie.

 

jak radzicie sobie z atakami w pracy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hey

Dzieki za odpowiedz ale widzisz chciałabym jeszcze popracować w trochę jakby to powiedzieć w lepszym gabinecie.

Chciałam tez Was spytać czy przez atak w pracy straciliście ja bo musieliście wyjść wziąść zwolnienie.

 

jak radzicie sobie z atakami w pracy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można powiedzieć że tak, nerwica przeszkadzała mi w pracy. Chociaż to nieprawda. Prawdziwe byłoby stwierdzenie, że to obciążająca praca wywołała i nasiliła nerwicę.

Widzisz, masz zbyt ciężko w pracy. Poniewaz chorujesz, nie będziesz czuła się lepiej - organizm chce Ci powiedzieć, że już jest zbyt obciążony, on tak naprawdę troszczy sie o Ciebie, chce Ciebie ochronić. I jeśli nie posłuchać swojego mózgu, to w końcu nie będziesz miała sił iść do pracy albo trafisz na długie zwolnienie... Dlatego zastanów się powaznie nad rozwiązaniem.

Możesz porozmawiać z szefową, o ile jej ufasz i jest w porządku - ale z tego co piszesz, domyślam się, że nie. Pewnie będzie wolała Cię zwolnić niż iść na ustępstwa...

Możesz z nią pogadac poważnie bez ujawniania problemów zdrowotnych - czy to nie jest jak łamanie praw pracowniczych, jeśli jesteś zbyt obciążona? Umowa powinna przewidywać jasno Twój zakres obowiązków.

Powiedz, że chcesz wyraźnie określić, co masz robić, i nie robić nic więcej niż przewiduje umowa: od odbierania telefonów niech będzie ktoś inny, a jeśli Ty masz płacone za czas pracy, to sobie spokojnie obrób klienta i tyle. Niech Ci nikt nie umawia dwóch naraz.

Zastanów się też, czy jeśli w pracy będzie zbyt trudno, to masz jakąś alternatywę? Czy możesz jej powiedzieć, że jeśli nie pójdzie na ustępstwa, to zrezygnujesz? Nie musisz od razu zakładać swojej firmy, ale może znajdziesz inne miejsce, bardziej przyjazne i wyluzowane...

Nie musisz nikomu udowadniac ani pokazywać, jaka to jesteś obrotna. Ja też pokazywałam, a potem to się źle skończyło. Chociaż ostatecznie wyszło na dobre - teraz ja dyktuję warunki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka484, ja biore leki wiec sobie radze. Niestety w pracy głownie jest wykorzystywanie wiec mozesz z deszczu wpac pod rynne jak nawet odejdziesz. Dlatego jak szefowa nie pojdzie na reke, a nie musi to bedzie ciezko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja od 15 lat pracuję firmie w której sama patologia alkoholowa.

Na początku było śmiesznie na to patrzeć z boku. Teraz przez to, że jestem trzeźwy zaczynają wymagać i się czepiać. Odpowiadam za to co pijak zepsuje. Ze wszystkim do mnie a przewracajacych się z upojenia nie widzą.

Nerwica na całego. Żeby pracę jaką robię docenili, jedynie pretensje a reszta się bawi jak na weselu.

Zaczynam się kończyć psychicznie. Po 10 godzin dziennie ogladam ten syf i mam dość.

Wiem co czujesz i współczuję.

Na patologiczne zachowania w pracy nie ma rady. Ten kraj jest chory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fujikuro ja cie rozumiem - praca kilkanascie lat w jednym miejscu i ogladanie tych samych pijanych mord kazdego moze zdołowac a jeszcze jak nie pijesz z towarzystwem to patrza na ciebie krzywo. I jak tu nie dostac nerwicy w takim towarzystwie i pracy.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Praca jest całkiem znośna mimo, że jest to współczesny obóz koncentracyjny.

To, że nie ma ścian śmierci i pieców krematoryjnych o niczym nie świadczy bo zasady są bardzo zbliżone.

Pewien okres musiałem nosić gaz w kieszeni i telefon żeby w razie ataku zadzwonić na policję.

Tam pijak ma rację i nie uwierzą trzeźwemu nigdy. Sam kierownik to niezła świnia bo jak mu się chce pić to by chyba zabić mógł.

Najgorzej ta załoga. Wszystko się kręci wokół wódki. Nie można z nimi normalnie porozmawiać bo jedynie słucham opowieści o tym kto ile wypił i gdzie.

W połowie tygodnia zaczynają być agresywni bo trzeźwieją i trzeba uważać. Sobota jest najgorsza bo odliczają sekundy aby wybrać kasę i iść się napić.

Dla nich jestem dziwakiem bo coś czasami kupię i mam zainteresowania którym się poświęcam.

Spieprzyłem sobie życie tą pracą. Mogłem szukać normalnej pracy wśród normalnych ludzi. Nie mam żadnych kolegów. Przychodzę do pustego domu do którego nikt nie zaglądnie.

W pracy do tego stopnia przywykli do patologii, że normalne zachowania są uznawane za dziwne i anormalne.

Próbowałem ucywilizować to miejsce ale się dawno poddałem. Staram sie nie reagować ale w środku jestem kłębkiem nerwów.

Zakładam słuchawki na uszy i słucham książek.

Jedyne wyjście aby się odciąć od tego.

Taka rada z mojej strony. Większość zarabia najniższą krajową. Czy to warto nerwy sobie szarpać za miskę ryżu?Wmawiam to sobie ciągle ale nie nauczyłem sie z tej rady korzystać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciezko jest pracowac z nerwica lekowa dobrze sie o tym przekonalem,musze miec spokojna prace,bez wiekszego stresu,najlepszym rozwiazaniem to miec wlasna firme i caly czas to rozwazam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×