Witam!
Jestem tutaj nowa ale od dłuższego czasu czytam posty.
Mam do was Drodzy Forumowicze pytanie jak dajecie sobie rade z nerwica w pracy?
Zdarzylo sie Wam sstracić prace przez nerwice bo musieliscie iść na wolne zwolnić sięnp.na dwa ttygodnie?
Jestem kosmetyczka od 8 lat pracuje w jednym gabinecie jednak ostatnio pękły mi nerwy bo miałamtyle kklientek powpisywanych co w okresie letnim zaczęłobbyćnorma ddostałam ataku nerwicy leków i musialam wwyjść. Szefowa oczywiście wściekła jak zadzwonilam i powiedziałaze bbiorę dwa tygodnie urlopu bo te upały tempo w pracy tak mnie dobily to powiedziała no Pani Aniu zima nie ma tyle pracy teraz jest więcej.
Ok więcej i ja się na to godze ale jak byscie mieli 2 klientki wpisane na ta sama godzinę zabiegi zamiast zrobic w 2 godziny macie na to niecałą godzinę i jeszcze odbierać miedzy czasie telefony i robić kolo solarium to kto i jak długo wytrzyma takie tempo?
Chyba ze ja taka slaba jestem?
Dodam ze chodze na terapie teraz mialam chwilowa przerwe i lecze sie farmakologicznie
Pomocy bo sama juz nie wiem kto tutaj miksuje.
Może i czasem pokazała m ze jestem obrotna ale to były wyjątkowe sytuacje i staralam się za bardzo nie pokazywac