[Kraków]

Dajcie datę konkretną i nie pitolcie elaboratów

Chyba najbliższa sobota ok 19 godz. będzie najlepszym rozwiązaniem gdzieś w centrum miasta.

Eee, ja mogę w czwartek A potem dopiero w następny.

Jak będzie w czwartek to jest maleńka szansa, że się wstawię

Może pasuje Wam czwartek godzina 20. u Jozina ma Tomasza? Zrobiłabym rezerwację

W czwartek możemy zorganizować obiady czwartkowe

Oj tak! :)

Storożak, rezerwuj, ale dla mnie nie bo ja nie na 100% pewny, a jak uda się wpaść to najwyżej usiądę Ci na kolanach

Będę wiedział w czwartek po południu co ze mną to dam znać

Dla mnie czwartek też jest ok!

Są juwenalia to pewnie wszystkie kluby w Krakowie będą zawalone leczaca kaca lub "robiącą się" przed koncertem bracia studencka;)

Dlatego chcę zrobić rezerwację na 20. :)

Dla wiadomości ogółu, jest rezerwacja :) U Jozina na Tomasza 7, o 20. Stolik na dole po prawej stronie. Do zobaczenia :)

Słuchajcie, mam apel do wszystkich kobiet. Wiecie, że jest tutaj na tym forum pewien niesamowicie inteligentny i przystojny facet. Poza tym jest wrażliwy i z poczuciem humoru. Jakby tego było mało dobrze tańczy. Nie ogarniam przy tym jego skromności...

Dziewczyny nie bijcie się o niego. Ale też nie myslcie że z niego jakiś pyszalek.

To prawie oczywista oczywistość, ale jakby ktoś nie wiedział to mam na myśli DEANa :)

DEAN - pozdrosy dla Ciebie :)

I jak się udało kolejne forumowe spotkanie ?

Potwierdzam słowa ty_tez_mozesz

I ja, i ja potwierdzam!!! Brać się za ten towar dziewczęta Dean górą!!!

Natrętek, oczywiście udane Szkoda, że nie przyszedłeś. Brakło paru osób.

Rico, Ty małpo. Na rower się umówił!

Dean, kiedy lecimy na jakieś party?

Powierzam spotkanie było udane, ciekawi kontaktowi otwarci ludzie, tylko brakowało damskiego towarzystwa dla równowagi.

Ale ja kobietą jestem

Ale ja kobietą jestem

Zauważyłem chodziło mi o to żeby była równowaga zawsze to większe urozmaicenie ale zawsze to jakaś wisienka na torcie .

Mnie się tam podobało

No nie nawet na forum nerwicy ze mnie śmieszkują...to dopiero przegryw na maksa

Ale potwierdzam spotkanie bardzo udane,dawno się tyle nie pośmiałem,potrzebne mi to było.I piwo u Jozina dobre jak cholera;]

Dean, cieszę się że to Ty wreszcie objawiles tutaj TO SŁOWO. Ono sporo wniosło w ostatnich dniach w moje spojrzenie... TO SŁOWO mówi więcej niż milion innych słów...

Spotykacie się jakoś regularnie, czy tylko od czasu do czasu ?