Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam serdecznie


Yoshimitsu

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Zarejestrowałem się na forum, bo szukam bratnich dusz, ludzi, którzy potrafią zrozumieć. Mam 30 lat. Pochodzę z dysfunkcyjnej rodziny. Awantury, przemoc odcisnęły swoje piętno. Przechodziłem depresję, chodziłem na terapię, brałem leki.

Wiele rzeczy udało mi się zmienić, ale mimo to dalej nie potrafię odnaleźć się w życiu. Czuję się tak, jakby już nic mnie nie czekało. Robię pewne rzeczy z przyzwyczajenia, na zasadzie, że tak trzeba. Mocno dokucza mi samotność. Przez większość życia byłem sam, nie mam przyjaciół, mimo, że jestem lubiany. Mam jednak problem, żeby dopuścić kogoś do siebie. Gdy zaczyna być "za blisko" i widzę że ktoś chce mnie bliżej poznać, pojawia się silny lęk, znowu czuję się jak bezradne małe dziecko, które ktoś miałby skrzywdzić. A że nie znoszę tego uczucia, to uciekam od takich sytuacji, które mogłyby je prowokować. Tylko, że w taki sposób nic się nie zmieni.

Zazdroszczę ludziom, którzy mają marzenia, potrafią brać z życia to co najlepsze. Ja czuję, że już nic dobrego mnie nie czeka.

Staram się wypełnić czas czymś pożytecznym, ale to tylko odwraca uwagę na jakiś czas. Przychodzi moment, gdy nie wiadomo co ze sobą zrobić, nie ma nikogo do kogo można by było zadzwonić, spotkać się i tak mijają kolejne dni.

Pewnie tu zabawię jakiś czas.

Tymczasem dobrej nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×