BUSPIRON (Spamilan)

kiełbasa82,

Jak mi mija dzień ? - CUDOWNIE po prostu

U mnie ta klaustrofobia się trochę inaczej przejawia. Ja np. nie mogę siedzieć w środku rzędu na sali wykładowej czy w kinie ( HA ... zresztą kiedy ja ostatnio byłam w kinie ? - razem z klasą, jeszcze w szkole, szmat czasu ). W pociągu ( póki jeździłam ) zawsze siadałam w przedziale blisko drzwi, nigdy koło okna, żeby móc szybciej wyjść, a wiadomo, jak się czasami ludzie z bambetlami porozstawiają, to masakra jakaś Rezonansu akurat się nie bałam, ale mam w rodzinie sporo lekarzy ( nie psychiatrów ). Obecnie stresują mnie długie kolejki przy kasie, boję się czy zdążę zapłacić, zanim złapie mnie atak paniki i zrobi mi się niedobrze z nerwów. Nie wiem, jak Ty, ale ja najbardziej na świecie boję się wymiotów, przy nich to żadna winda mi nie straszna A co do klaustrofobii, to od dziecka też tak mam, że jak mi się zatnie suwak w kurtce, czy bluzie, to zaczynam się mocno denerwować i najchętniej zerwałabym wszystko na siłę

Co do oddziału zamkniętego, to nie bardzo wchodzi w grę z powodu moich problemów ze snem. Sam widzisz - SIELANKA

Jak byłes w szpitalu to co tam robiłeś? Dostałeś tam napadu leku?-jak ci wtedy pomogli?

Nudziłem się, dużo spałem (przynajmniej jak dali Trittico), wkurzałem pielęgniarki pytając codziennie o paracetamol - dali mi Depakine i pierwszy tydzień non stop głowa mi pękała. A tak poza tym, głównie paliłem pety, zdarzało się z kimś porozmawiać, ale raczej unikałem ludzi i się izolowałem, czytałem na łóżku książki i czasopisma od ojca. Nuda raczej. Unikałem wszystkich oferowanych "gier i zabaw". Raz byłem blisko jak sądzę ataku paniki, wtedy dobijałem się do lekarki, zmierzyli mi ciśnienie a że było w normie, dostałem tylko jedną małą tabletkę hydroksyzyny, zdaje się że 10mg... Żenada, ale jakoś w końcu mi przeszło. Poza tym, ja nigdy nie miałem prawdziwego ataku paniki, wiem że wielokrotnie byłem blisko, ale zawsze jakoś udawało mi się przetrzymać, uciec albo schować się kiedy się dało i uniknąć tego co rozumiem jako prawdziwy atak paniki.

-- 16 lip 2014, 23:59 --

A skąd się dowiedziałeś w ogóle o Tym etizolamie ? Ktoś Ci go polecił ? I jak tak naprawdę wyglądasz ???

Dowiedziałem się od tej Azjatki, która wtedy była moją dziewczyną. Chciała mi pomóc, wyszukała ten lek w necie i zamawiała go dla mnie regularnie. A wyglądam zupełnie inaczej niż John C. z avatara, ciemny szatyn 185cm wzrostu, 85kg wagi, okulary, hmm co jeszcze :)? Wyglądam młodziej niż mój wiek (31 lat), i na pewno nie wyglądam na gościa który tyle pił i ćpał co ja miałem przyjemność, ale pozory mylą jak wiadomo, racja?

Pozory przewaznie mylą, jak to mówia nie oceniaj książki po okładce:)

Biorę już jakoś ponad 2 miesiące buspiron do drugiego z rzędu SSRI i nie poprawia libido,kondycji sexualnej po SSRI nie ma mowy ale również nie szkodzi więc niby ok jak było przy ssri jeszcze przed jego braniem tak przez cały okres było osłabienie uczucia przyjemności i ciężko dojść.Po za bólami głowy po pierwszych dawkach i lekkiego zmniejszenia senności ten lek jak placebo na mnie działa.Mimo to super go toleruję ale ani za ani przeciw nie odczuwam :) Nie uspokaja, jeśli już to tak lekko że tabletki uspokajające na bazie ziół to są kosy :) Łykam po to żeby szybciej się down regulowały receptory serotoninowe 5-HT1A co może przyśpieszyć działanie SSRI :)

-- 19 sie 2014, 13:06 --

Może się przydać przy SSRI jak paro,esci/citalopram,fluwoksamina wtedy zmniejszy senność i zmulenie.Jednak nie tak mocno jak leki pobudzające z działaniem nora adrenalinowym.

Też myślę czy by nie dołożyć sobie buspironu, jeśli doktor nie będzie chciał zgodzić się na dodanie miansy w wyższej dawce.

bierze ktoś ten lek zamiast SSRI na stany lękowe?

Podbjam pytanie lunatica, ale troche zmodyfikowane. Czy ten lek jest skuteczny w monoterapii, czy jest po prostu za slaby? Chodzi mi głownie o jego potencjal przewciwdepresyjny - ma jakikolwiek, czy moze tylko zmniejszac lęki. Wyleczył sie ktokolwiek tym solo, albo chociaz poczul poprawe?

ostatnio mi go dał lekarz, mowil ze nie dziala przeciwdepresyjnie i nie ma wpływu na nastrój, po pierwszej tabletce dostałem ataku paniki i sobie go odpuściłem

Podbjam pytanie lunatica, ale troche zmodyfikowane. Czy ten lek jest skuteczny w monoterapii, czy jest po prostu za slaby? Chodzi mi głownie o jego potencjal przewciwdepresyjny - ma jakikolwiek, czy moze tylko zmniejszac lęki. Wyleczył sie ktokolwiek tym solo, albo chociaz poczul poprawe?

Nie wiem jak w monoterapii ale dorzucając go do 25-50mg sertry zmniejszał mi lęki, fobię spo. oraz poprawiał nastrój. Brałem go w dawce 2x20mg dziennie. Podchodziłem do niego kilkukrotnie ale za każdym razem odstawiałem z powodu bólu w klatce p. Czy jest na rynku lek który działałby podobnie do buspironu ?

Ja go kiedyś brałem ale nie pamietam dlaczego po kilku dniach przestalem. Albo nie działał albo mnie jakoś nakręcał zamiast rozluźniać. W każdym razie lunatic jeśli dostałeś leków po nim to może to możę powinieneś przed zażyciem wspomóc się jakąś benzodiazepiną na powiedzmy tydzień czasu czy czymś przeciwlękowym innym (np. olanzapina 5mg - ćwiartka tabletki wieczorem czy nawet 1/8) i poczekać aż spamilan się przyjmię. Możę po kilku dniach by na ciebie zadziałał przeciwlękowo. NIeraz tak bywa żę na początku nasilają się dolegliwości. Chociaż ja na początku leczenia tak nigdy nie miałem. Ale ostatnimi czasy to np. sertralina działałą na mnie lękotwórczo, po mianserynie dostałem tak silnego lęku i pobudzenia ze masakra, i inne leki też , w ogole obawiam sie czy mi sie coś w mózgu nie uszkodziło bo bardzo źoe reaguje na prawie wszystkie leki. A lekarze nieraz mówią że moze sie pogorszyći zeby to przeczekać tylko kurwa jak, nie rozumieją bo nigedy lękow nie mieli czy tym podobnych ze poprostu nie jest to możliwe czesto aby przeczekiwać nasilenie leku czy depresji po leku bo nikt tu nie jest masochistą. Paroxetyne próbowałeś? Np. 5mg przez tydzien , zaczac od malej dawki. Mnie to jakos uspokoiło ze jak sie z matka poklocilem to serce mialem spokojne a tak to jakiśdrżączek i rozdygotania z nerwowo dostawalem. Tylko ze ja akurat po paroxetynie dostalem nudnosci i tydzien tylko wytrzymalem. No i pamiec taką operacyjna mi upośledzał .......

-- 03 paź 2014, 14:17 --

Hydroxyzyna działa przeciwlękowo poprzez antagonizm (blokowanie) receptora 5-HT2A. Natomiast buspiron agonizuje (aktywuje, pobudza) ten receptor. W związku z czym na chłopski rozum może generwoać lęk. Tylko żę z czasem (jakieś2 tygodnie chyba) wrażliwość tego receptora ulegnie osłabieniu i wtedy dopiero pojawi sięefekt terapeutyczny. tu jest na jakie receptory dziala http://en.wikipedia.org/wiki/Buspirone#Pharmacology_and_mechanism Moze oslabiac apetyt poprzez pobudzanie receptora 5ht2c - bo jego blokowanie zwieksza apetyt natomiast pobudzanie zapewne da efekt odrotny, z tym że nie dziala on jakos silnie na ten receptor wiec niekoniecznie. W ogole tak jest z lekami ssri ze pobudzaja pewne receptory serotoninowe poprzez zwiekszenie stezenia serotoniny dlatego tez moga nasilac leki a po 2 tyg. powinno to przejsc spowodu zmniejszenia wrazliwosci receptorow.

Nie wiem jak w monoterapii ale dorzucając go do 25-50mg sertry zmniejszał mi lęki, fobię spo. oraz poprawiał nastrój. Brałem go w dawce 2x20mg dziennie. Podchodziłem do niego kilkukrotnie ale za każdym razem odstawiałem z powodu bólu w klatce p. Czy jest na rynku lek który działałby podobnie do buspironu ?

Ok jest pozytyw. A poczules, albo ktokolwiek poprawe funkcji seksualnych po nim, bo podobno ma niwelowac zgubny wplyw ssrajow na ta sfere?

Dostałam to dziś od lekarza na lęki, krótka ulotka. Może ktoś powiedzieć coś więcej o skutkach ubocznych? Nie wiem czy sens to brać.

Czy dziala on szybciej niz SSRaje, czy tez trzeba mu dac 2 miesiace?

Mi lekarka mówiła, że po 10 dniach zacznie działać.

Możę poprawiać libido ale nie musi - zalezy od osoby. Związene to jest z częściowym agonizmem receptora 5ht1a podobnie jak trittico też wplywa na ten receptor.

-- 19 paź 2014, 19:04 --

Jak w ulotce pisze ze po kilku tygodniach zaczyna sie odczuwalne dzialanie leku na lęk. Pewnie jak się receptory odwrażliwią.

Możę poprawiać libido ale nie musi - zalezy od osoby. Związene to jest z częściowym agonizmem receptora 5ht1a podobnie jak trittico też wplywa na ten receptor.

Trittico dzialalo w pewnym stopniu pozytywnie, przynajmniej jesli chodzi o erekcje. Czyli buspiron dziala w ten sam sposob co trittico na ten receptor, czy w inny? Wiesz cos moze czy silniej na niego oddzialuje od trazodonu? Ma ktos porownannie w braniu jednego i drugiego?

http://en.wikipedia.org/wiki/Buspirone#Pharmacology_and_mechanism Jest częściowym agonistą tego receptora. Czytałem na angielskim forum że komuś tam pomógł na te sprawy natomiast innym nie pomógł. Tak, trazodon jest także częściowym agonistą 5ht1A http://en.wikipedia.org/wiki/Trazodone#Pharmacology

Jest taka stała Ki (powinowactwo do receptora) i im mniejsza tym substancja lepiej się łączy z receptorem

dla buspironu 5-HT1A Ki= 28 nM

dla trazodonu 5-HT1A Ki= 118 nM

Czyli wynikalo by ze buspiron lepiej/silniej się łączy z tym receptorem niz trazodon, ale na wikipedi angielskiej pisze ze to trazodon dziala silniej jeśli chodzi o "intrinsic activity". Za bardzo nie znam sie na tych rzeczach. Są jeszcze inne stałe określające jak łączy sie substancja z receptorem. W każdym razie moze lepiej łączy się buspiron z tym receptorem ale trazodon wywiera silniejszy efekt.

Częściowy agonista to taki który dziala slabiej niż neuroprzekaznik (w tym przypadku serotonina). Ale jeśli bęzie dużo tego czesciowego agonisty a np. serotoniny malo to agonista czesciowy powinien (na logike) dać wiekszy efekt niż neuroprzekaźnik.

-- 29 paź 2014, 14:39 --

Buspiron jest także antagonistą presynaptycznych dopaminowych receptorów D2,D3,D4 (znajdujących się przed synapsą). Możę ktośsię orientuje czy są to właśnie tzw. autoreceptory czy jakieś inne? Bo blokada autoreceptorów powoduje większe uwalanianie neuroprzekażnika.

-- 29 paź 2014, 14:46 --

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2866230 czyli są to autoreceptory jednak. NIe bardzo rozumiem jak to z tym jest , skoro blokada autoreceptorow zwieksza uwalnianie neuroprzekaznika (w tym wypadku dopaminy) to lek powinien zmniejszac poziom prolaktyny a nie podwyzszac tak jak jest z amisulpirydem a także buspiron ponoc podnosi prolaktyne. W tym badaniu pisze ze zwieksza metabolizm dopaminy (czyli co to znaczy) a poźniej ze w pewnym rejonie mozgu odnotowano malę zmniejszenie metabolizmu (???)

Witam jestem na forum pierwszy raz. Mam zdiagnozowana nerwicę lekowa. Od 16 dni biore spamilan co 4 dni zwiekszam dawke do docelowej czylo 20 mg. Do tej pory mam okropne skutki uboczne nawal mysli tych ktorych sie boje zawroty glowy i znaczne pogorszenie nastroju. Czy komus pomogl ten lek? I po ilu dniach no i czy tez mieliscie takie skutki uboczne?

Pobudza mnie ten buspiron.

Jego metabolit jest antagonistą alfa-2 jak mirtazapina, stąd ew. pobudzenie.

Buspiron moze wzmacniac dzialanie SSRI zarowno przez uzupelnienie serotoniny jak i bezposrednia desynsytyzacje receptorow 5H1A. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Popiol ty na buspironie jestes jednak? Wydaje mi sie, ze pisales cos o bupropionie.

No na buspironie, który jest rok po terminie ważności :) ale nic mi nie jest to chyba dobry. Zwiększyłem do 20 mg na dobę. Mam tabletki 10 mg, jednak na początku po 10 mg byłem jakoś dziwnie pobudzony, miałem lekkie zawroty głowy i ślinotok, teraz jest ok na 2x 10mg, czuję subtelne uspokojenie i nic poza tym, jak na tą chwilę.

Bupropion mi nie pasuje.

Tez mam trochce tego mysle czy nie dorzucic do wenli moze zwiekszy wychwyt da

Czyli ile juz bierzesz? Chyba tez dam szanse temu lekowi przez jakis miesiac, dwa jako dodatek do SSRI. Odczules cos w kwestii libido?