Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co Wam dziś sprawiło radość?


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

izaa, Oj Iza. Z punktu widzenia kobiet sytuacja wygląda inaczej. Faceta można mieć na pstryknięcie palcami wystarczy minimum urody. Jakim gotowym :hide:

Sam to zauważyłem że dziewczyny moga przebierać i nawet brzydkie mają oferty i to sporo

No ja nie wiem czy to w moim mieście jest coś nie tak czy co. Skąd wy czerpiecie takie informacje? Aż wrzuciłabym swoje zdjęcie i ocenilibyście czy posiadam "minimum urody". A ofert mam aż całe 0.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj trafił mi się bajer-pierwszy raz taki w życiu. chciałam przejść przez ulicę(nie było pasów) i jakiś facet zatrzymał się i mi ustępuję. jako, że łatwa nie jestem to macham mu ręką, żeby jechał, ale on równie uparty jak ja i dalej stoi. uśmiechnęłam się i poszłam dalej. nagle zatrzymuje się na uliczce i idzie w moją stronę z uśmiechem. wyjmuję słuchawki, a on kulturalnie "przepraszam czy nie przeszkadzam? zauroczyła mnie Pani uśmiechem czy mogłbym dostać nr telefonu?" pomyślałam- niezły bajer i zapytałam czy nie jestem w ukrytej kamerze. po czym odpowiedziałam, że mam chłopaka życzyłam miłego dnia i poszłam.

co jak co, ale odważny koleś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obiektywnie to faceci na kursie tańca są średnio sporo atrakcyjniejsi od kobiet.Średnia z wyglądu i wykształcenia przynajmniej.Na kursie jest kilku na prawde przystojnych facetów,a pieknych dziewczyn..dwie?Do tego laski po jakichś biednych kierunkach typu socjologia,pedagogika,polonistyka....A faceci po budownictwie,informatyce,elekrotechnice....

I co najlepsze te laski przebierają w nich,ciągle odrzucją choć w dużej mierze nie są ani ładne ani wykształcone,nie za bardzo mają się czym pochwalić...

 

A czy tamci panowie mają coś więcej do zaoferowania oprócz tego, ze są po budownictwie, informatyce, elektrotechnice? Próbuję tylko zrozumieć, co ich czyni lepszymi od tych po socjologii, pedagogice, czy polonistyce? :shock:

Jak dla mnie ktos może mieć i kilka fakultetów, i to nawet w naukach ścisłych, ale ja akurat patrzę się na to, czy z kimś mogę się dogadać, mam o czym porozmawiac, itp. a to, czy ktoś jest superinformatykiem, to już mnie zupełnie nieciekawi. Chyba że ocenia się kogoś tylko przez potencjał przyszłego zawodu (akurat informatyków zrobiło się jak "mrówków" i to nie jest już zawód, który z miejsca daje wielkie pieniądze).

 

Chyba za dużą wagę przywiązujesz do takich kryteriów, które nie są priorytetem dla Twojego targetu. Być może w tym jest wina i dziewczyny bardziej odpycha Twoje zachowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, za czasów moich rodziców to matura to było coś co było wielkim powodem do dumy, później spowszechniała i tylko studia takowym były. A dziś to chyba tylko ścisłe i medyczne kierunki jeszcze jakąś renomę mają, reszta to poziom, ranga komunistycznej podstawówki, ale i to się może zmienić i za chwilę tylko doktorat w fizyki kwantowej czy biologii molekularnej będzie się liczył. A ludzie wcale zbytnio nie zmądrzeli. Zresztą co to za patrzenie i to na kursie tańca na to kto jakie studia skończył, u mnie w pracy większość ma zawodówki, młodsi średnie i jakoś żyją. Chyba nie ma tak chorego na wykształcenie kraju jak Polska przecież to parodia jakaś, gdzie indziej liczą się umiejętności, wiedza, kto kim jest anie jakies papiery które później okazują się zbędne w życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dziś to chyba tylko ścisłe i medyczne kierunki jeszcze jakąś renomę mają, reszta to poziom, ranga komunistycznej podstawówki, ale i to się może zmienić i za chwilę tylko doktorat w fizyki kwantowej czy biologii molekularnej będzie się liczył.

Nie, to przesada. Wszystko zależy od kierunku, uniwersytetu, wykładowców. A poza tym życie oparte jest nie tylko na naukach ścisłych i medycynie :D

A chodziło mi przede wszystkim o to, ze to nie jest nabór na pracownika, żeby patrzeć się na CV. Nawet ukończenie renomowanych studiów nie oznacza, że warto z takim człowiekiem się zadawać. moim zdaniem liczy się bardziej inteligencja emocjonalna, podejście do ludzi, umiejętność nawiązania kontaktu, bycia ciekawym, a to nie jest coś, co nabywa się automatycznie po studiach.

Można być gburem i nudziarzem po fizyce kwantowej i fajnym, ciekawym gościem po socjologii. Ale też zdziwiło mnie to, ze Dean ocenia innych facetów po tym, jakie studia pokończyli - to mnie uderzyło. może dlatego sobie nie radzi, bo takie dziwne kryteria sobie stawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś to w niektórych kręgach się wstyd przyznać że się takie studia ukończyło, choć jak ja zaczynałem studia to było 12 chętnych osób na 1-dno miejsce.

 

Może po prostu nie warto się obracać w kręgu takich snobistycznych idiotów?;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, napisz to w tym temacie post1666927.html#p1666927 ja dzis nie jestem w najlepszym stanie aby tlumaczyc ze wlasnie takie zachowanie nie ma nic wspolnego z ohydny przejaw seksizmu i zerowej kultury osobistej jak twierdzi nel..

dla mnie nie było to nic złego. nie znam gościa więc nie mnie to oceniać kim jest i jaki jest, a może właśnie mierzył się z własnymi lękami.

w każdym razie nie był nachalny. po tym jak powiedziałam, że mam chłopaka to zamieniliśmy dwa zdania i każdy poszedł w swoją stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy tamci panowie mają coś więcej do zaoferowania oprócz tego, ze są po budownictwie, informatyce, elektrotechnice? Próbuję tylko zrozumieć, co ich czyni lepszymi od tych po socjologii, pedagogice, czy polonistyce? :shock:

Jak dla mnie ktos może mieć i kilka fakultetów, i to nawet w naukach ścisłych, ale ja akurat patrzę się na to, czy z kimś mogę się dogadać, mam o czym porozmawiac, itp. a to, czy ktoś jest superinformatykiem, to już mnie zupełnie nieciekawi. Chyba że ocenia się kogoś tylko przez potencjał przyszłego zawodu (akurat informatyków zrobiło się jak "mrówków" i to nie jest już zawód, który z miejsca daje wielkie pieniądze).

 

Myśle że nie próbujesz zrozumieć,doskonale rozumiesz od poczatku.Oczywiście że nie mają nic do zaoferowania,jak studiujesz na polibudzie to nie masz żadnej osobowości i nic fajnego w tobie być nie może :roll:

Nie czyni ich ''lepszymi'',ale to są sporo lepsze kierunki i tyle,zarówno faceci po tych kierunkach jak i kobiety bedą zarabiać więcej i żyć na lepszym poziomie niż Ci po humanie,oczywiście mówię o średniej.Jeśli chcesz mi zasugerować że to jak jesteś wykształcony/wykształcona i ile będziesz zarabiać nie jestem JEDNYM z elementów atrakcyjności,to moim zdaniem nie jesteś do końca szczera w tym co mówisz.Tak jak szczupłe dziewczyny i wysocy faceci nie są ''lepsi'' od niskich i grubych ale atrakcyjnejsi na pewno tak.

 

Ale nie zwracał bym na to uwagi,gdyby nie to że te na prawdę przeciętne laski,kręcą nosem,zachowują się wręcz jak księżniczki tak jakby miały ciała modelek,dyplom Harvardu i spadek po Billu Gatesie.Nie mówie tego o sobie,widzę to ogólnie,że to jak bardzo wybrzydzają i jak wysoko się cenią nie ma trochę pokrycia w faktach,w tym kim są.Raczej to one patrzą na facetów z taką trochę pogardą i się zastanawiam po prostu,co one o sobie myślą,że mają takie wielkie ego.

Oczywiście nie wszystkie takie są,jest też sporo bardzo fajnych i ułożonych lasek ale jednak ciężko nie zauważyć że niestety są w mniejszości :roll: A szkoda bo z takimi gada sie super ,na luzie,zero spiny.

 

Chyba za dużą wagę przywiązujesz do takich kryteriów, które nie są priorytetem dla Twojego targetu. Być może w tym jest wina i dziewczyny bardziej odpycha Twoje zachowanie.

Ech....zgadzam się.

Dobrze o tobie świadczy że zwracasz uwagę przedawszystkim na osobowość,zauważyłem że jest jeszcze sporo takich dziewczyn mimo wszystko i to daję nadzieję że warto szukać.Ja rzeczywiście koncetruje sie na tym żeby mieć wygląd,mieśnie,wykształcenie i kase,liczę że wtedy mnie ktoś pokocha,wiem że to błąd ale tak mnie wychowali.Musisz mieć kasę,auto i dom bo inaczej to żadna na Ciebie nie spojrzy...taka mentalność u nas była niestety :roll:

Masz w tym racje i teraz głównie staram sie rozwijać swoją osobowość.Być smielszym,luźniejszym,otwartym,bardziej szczęśliwym,bo widzę że to przyciąga ludzi.Więc tu miałaś racje,już to zauważyłem i koryguje.

 

Jednak ostatecznie nie znalazłem odpowiedzi na pytanie jak to jest że nawet bardzo średnio atrakcyjne laski mogą przebierać w facetach...szczególnie że mam twarde dane statytyczne i w Krk w przedziale 20-34 lata jest 105 kobiet na 100 mężczyzn :pirate::pirate:

Chociaż ja jakoś tego nie dostrzegam,bo gdzie nie pójde więcej kolesi;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

statytyczne i w Krk w przedziale 20-34 lata jest 105 kobiet na 100 mężczyzn :pirate: :pirate:

Chociaż ja jakoś tego nie dostrzegam,bo gdzie nie pójde więcej kolesi;/

W większości polskich dużych miast jest przewaga kobiet względem mężczyzn(w wieku 20 plus), bo kobiety częściej studiują i zostają w tym mieście po skończeniu edukacji. No a że wydaje Ci się odwrotnie to pewnie dlatego że kobiety częściej przyjmują postawy wyczekujące a mężczyźni aktywne w poszukiwaniu partnera. Na takich portalach randkowych jest mniej więcej pól na pół jeśli chodzi o płeć, a kobieta odpowie ci średnio 1 na 20, a facet prawie każdy, w realu podobnie ilość starających się facetów o kobietę jest dużo większa niż odwrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×