Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli
Ja na dawce-polowce bylam 3 tygodnie i bylo fatalnie,tak jak u katarzynki.Na ćwiartce jestem tydzień i nie ma porównania...Panuje nad sobą,nie mam tego odrealnienia,przygnębienia,paniki.Ale na ćwiartce....?

 

Przy ćwiartce jest większa chęć do działania i mniejsze spłycenie uczuć niż na połówce?

Moze zabrzmi to dziwnie,ale tak...Dlatego nie rozumiem co jest grane.Czuje jakby mnie roznosila wewnętrznie energia,a potem pojawiają sie duszności i pod denerwowanie,ale umiem nad tym zapanować,wyciszyć sie.Wczoraj i przed wczoraj musialam jakoś wylądować energie i pojechalam samochdem"wyszaleć się"na lodzie i sniegu.Nie mam tego przymulenia jak na polowce.Tego odrealnienia,bezsensowosci,strachu,paniki,potów,uderzenia goraca.Jest tylko poddenerwowanie q brzuchu,czasami duszności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

Ja bierzesz 2,5 mg to myślę, że organizm tego nie czuje bo to mikroskopijna dawka, a czujesz sie może lepiej, bez tego odrealnienia i oszolomienia bo takie objawy dawała Ci większa dawka esci... na na 5 mg też miałam więcej chęci do działania, mimo, że nie spałam kilka nocy i miałam inne skutki uboczne, ale powiedzmy, że jakby byłam sobą, teraz chyba jak biorę więcej to przygnebienie jest jeszcze wieksze:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze zabrzmi to dziwnie,ale tak...Dlatego nie rozumiem co jest grane.Czuje jakby mnie roznosila wewnętrznie energia,a potem pojawiają sie duszności i pod denerwowanie,ale umiem nad tym zapanować,wyciszyć sie.Wczoraj i przed wczoraj musialam jakoś wylądować energie i pojechalam samochdem"wyszaleć się"na lodzie i sniegu.Nie mam tego przymulenia jak na polowce.Tego odrealnienia,bezsensowosci,strachu,paniki,potów,uderzenia goraca.Jest tylko poddenerwowanie q brzuchu,czasami duszności.

 

To akurat łatwo wyjaśnić, mniejsza dawka ssri powoduje mniejsze zahamowanie uwalniania dopaminy, wiec stad wzrost checi do dzialania.Zahamowanie uwalniania dopaminy przez ssri z tego co w ostatnim czasie wyczytałem jest odpowiedzialne za tego typu efekty uboczne jak spadek motywacji, chęci, odczuwania emocji.

 

-- 08 gru 2013, 14:10 --

 

elmopl79,

Ja bierzesz 2,5 mg to myślę, że organizm tego nie czuje bo to mikroskopijna dawka, a czujesz sie może lepiej, bez tego odrealnienia i oszolomienia bo takie objawy dawała Ci większa dawka esci... na na 5 mg też miałam więcej chęci do działania, mimo, że nie spałam kilka nocy i miałam inne skutki uboczne, ale powiedzmy, że jakby byłam sobą, teraz chyba jak biorę więcej to przygnebienie jest jeszcze wieksze:(

 

nie do końca, przykładowo sertralina stosowana jest w dawce leczniczej zaczynającej się od 50 mg, a już 9 mg (czyli niecałe 1/5 tabletki) powoduje zahamowanie wychwytu zwrotnego serotoniny w 50%, a całą tabletka 50 mg hamuje wychwyt zwrotny w ok. 80% (to mowie z pamieci, moge sie mylic o kilka procent, nie pamietam w jakim artykule o tym było, ale generalnie nie jest tak ze jak dawka leku jest 5 razy mniejsza to ten lek działa 5 razy słabiej, nie ma takiej zależności przy tych lekach)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tego
Czyli na to wychodzi,ze powinnam mieć lek,który nie hamuje dopaminy?Kiedyś pytalam lekarza,skąd wiadomo,ze Np.u mnie brakuje serotoniny.Piwiedzial,ze po objawach jakie opisuje-lęk,panika,duszności,czasami otlumanienie,brak koncentacji...Czy to wina serotoniny...?Ja kiedyś bralam seroxat-rok czasu,potem mialam dwa lata spokoju,ale na seroxacie wcale nie czulam sie idealnie.Bylo raz lepiej raz gorzej.Pojawialo sie źl samopoczucie..

Wiec nasuwa sie pytanie,brać leki i męczyć sie z potwornymi skutkami ubocznymi i wielka niewiadomą co dalej,czy męczyć sie bez lekow,a wspomagać sie doraźnie,Np.afobamem..

?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za zahamowanie emocjonalne zwiazane z SSRI odpowiada raczej wzrost przewodnictwa na 5-ht1a wzgledem 5-ht2a w mikroklumnach kory mózgowej (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23152619 funkcje poszczególnych obszarów bezproblemowo wygooglujesz, ale krótko mówiąc chodzi głownie o motywacje i interakcje spoleczne)

 

w przypadku anhedonii przyczyn moze byc tysiace ale zazwyczaj jest to nadmierne pobudzenie 5-HT2c.

 

Dla jasnosci Anhedonia i stłumiony afekt to dwa oddzielne objawy. To pierwsze czesto wynika z tego drugiego, odwrotna relacja nie zawsze zachodzi.

 

ps. przy stlumionym afekcie dowolna dawka dowolnie silnego dopaminergika nie eleminuje objawów. Pisze to z własnego doswiadczenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za zahamowanie emocjonalne zwiazane z SSRI odpowiada raczej wzrost przewodnictwa na 5-ht1a wzgledem 5-ht2a w mikroklumnach kory mózgowej (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23152619 funkcje poszczególnych obszarów bezproblemowo wygooglujesz, ale krótko mówiąc chodzi głownie o motywacje i interakcje spoleczne)

 

w przypadku anhedonii przyczyn moze byc tysiace ale zazwyczaj jest to nadmierne pobudzenie 5-HT2c.

 

Dla jasnosci Anhedonia i stłumiony afekt to dwa oddzielne objawy. To pierwsze czesto wynika z tego drugiego, odwrotna relacja nie zawsze zachodzi.

 

ps. przy stlumionym afekcie dowolna dawka dowolnie silnego dopaminergika nie eleminuje objawów. Pisze to z własnego doswiadczenia

Czyli,co,lykac dalej i czekac na efekty?Zwiększyć ta mikroskopijna dawke choćby do polowki po mimo zlego samopoczucia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynka,a moze za szybko wjechalas na dwake leku.Ja pamietam z seroxatem bylo tak,ze najpierw bralam polówkę przez miesiąc,a po miesiącu dopiero cala.A moze sproboj tak,ze rano polówkę i po południu polówkę.Moze tak będzie lepiej,zamiast calej na raz...Spytaj doktorka o takie rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dr mówił, że przez tydzień 5 mg, a po tygodniu 10 mg w 2 dawkach - rano 5 mg i po poludniu też 5 mg...

Na ulotce leku też jest, ze po tygodniu przejśc na 10 mg...

W związku z tym, ze sie średnio czułam, to zaczęłam zwiekszać dopiero 9 dnia, z 5 mg na 7,5 mg - przez 3 dni, a od 2 dni biore 20 mg w 2 dawkach - rano 5 mg a drugie 5 mg koło 17.00... więc nie biore naraz całej dawki 10 mg...

 

-- 08 gru 2013, 15:28 --

 

a i w sumie nie pisałam, że cały czas jak chodze mam takie niestabilności, jakby zawroty glowy - podobne miałam 5 lat temu, ale dostałam na nie efectin, a te obecnie tez jakby po zażywaniu esci się pojawiły... takie jakby zaburzenia równowagi, dlatego generalnie siedzę, boję się z domu wychodzic, o pracy moge na razie zapomnieć:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynka40 a Ty przypadkiem nie brałaś mirty do tego esci? Jeśli tak to poczekaj aż całkiem się wypłucze z organizmu i dopiero oceniaj działanie esci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja pani dr.powiedziala,ze to niemozliwe zebym miala aż takie skutki uboczne po tym leku.Powiedziala,ze tak sobie wkrecilam,ze tak sie czuje,ale tu na forum widzę,ze wiekszosc ludzi ma dokładnie te same objawy.Czemu na ćwiartce lepiej sie czuje niż na tej polowce?Dla mnie jest to zagadka.

elmopl79, zaciekawiło mnie, że się czujesz lepiej na ćwiartce tabletki, chyba mam podobnie. Na jakie objawy się leczysz? Może masz tylko niedobór serotoniny a nie nadwrażliwość receptorów serotoninowych i wystarczy mała dawka leku, żeby odpowiednio podnieść jej poziom, bez konieczności downregulacji receptorów. Przy wyższej dawce leku doświadczasz nadmiaru serotoniny i potrzeba by więcej czasu, żeby mogło to przynieść pozytywny skutek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dr mówił, że przez tydzień 5 mg, a po tygodniu 10 mg w 2 dawkach - rano 5 mg i po poludniu też 5 mg...

Na ulotce leku też jest, ze po tygodniu przejśc na 10 mg...

W związku z tym, ze sie średnio czułam, to zaczęłam zwiekszać dopiero 9 dnia, z 5 mg na 7,5 mg - przez 3 dni, a od 2 dni biore 20 mg w 2 dawkach - rano 5 mg a drugie 5 mg koło 17.00... więc nie biore naraz całej dawki 10 mg...

 

-- 08 gru 2013, 15:28 --

 

a i w sumie nie pisałam, że cały czas jak chodze mam takie niestabilności, jakby zawroty glowy - podobne miałam 5 lat temu, ale dostałam na nie efectin, a te obecnie tez jakby po zażywaniu esci się pojawiły... takie jakby zaburzenia równowagi, dlatego generalnie siedzę, boję się z domu wychodzic, o pracy moge na razie zapomnieć:(

Myslalam,ze siepiesz cala...No to musisz jeszcze poczekac na tej dawce.Kazdye zwiększenie leku moze powodować gorsze samopoczucie...Oj,to jest wlasnie ta gorsza strona brania lekow....Ale za to jak juz zaczna dzialac.... :great:

 

-- 08 gru 2013, 16:38 --

 

Moja pani dr.powiedziala,ze to niemozliwe zebym miala aż takie skutki uboczne po tym leku.Powiedziala,ze tak sobie wkrecilam,ze tak sie czuje,ale tu na forum widzę,ze wiekszosc ludzi ma dokładnie te same objawy.Czemu na ćwiartce lepiej sie czuje niż na tej polowce?Dla mnie jest to zagadka.

elmopl79, zaciekawiło mnie, że się czujesz lepiej na ćwiartce tabletki, chyba mam podobnie. Na jakie objawy się leczysz? Może masz tylko niedobór serotoniny a nie nadwrażliwość receptorów serotoninowych i wystarczy mała dawka leku, żeby odpowiednio podnieść jej poziom, bez konieczności downregulacji receptorów. Przy wyższej dawce leku doświadczasz nadmiaru serotoniny i potrzeba by więcej czasu, żeby mogło to przynieść pozytywny skutek.

No powiem Ci,ze ciezki ze mnie przypadek.Sama tego nie rozumiem.Ja mam nerwice lękowa.Przed braniem lekow w sumie nie czulam sie aż tak bardzo,bardzo źle.Mialam stany lękowe ale dawalam rade.Pewnego dnia dostalam okropnego ataku paniki związanej z odrealnieniem.Wystraszylam sie i pobieglam do psychiatry i otrzymalam depralin...Polowke tabletki bralam trzy tygodnie,to byla straszna mordega.Balam sie,ze w końcu trafie do szpitala.A jak zmniejszylysmy dawke(od tygodnia)jest o wiele lepiej.Czy ta cwiartka moze dawac jakieś efekty lecznicze?

 

-- 08 gru 2013, 16:57 --

 

Salvorin,a Ty jaka dawke leku bierzesz?Tez mnie zaciekawilo,ze czujesz podobnie.Ale żeby cwiartka...?W ogóle tego nie rozumiem.Przeciez ta dawka nie leczy...Ludzie nawet na start nie zapisaja takiej dawki O co z tym chodzi....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, zaciekawiło mnie, że się czujesz lepiej na ćwiartce tabletki, chyba mam podobnie. Na jakie objawy się leczysz? Może masz tylko niedobór serotoniny a nie nadwrażliwość receptorów serotoninowych i wystarczy mała dawka leku, żeby odpowiednio podnieść jej poziom, bez konieczności downregulacji receptorów. Przy wyższej dawce leku doświadczasz nadmiaru serotoniny i potrzeba by więcej czasu, żeby mogło to przynieść pozytywny skutek.

No powiem Ci,ze ciezki ze mnie przypadek.Sama tego nie rozumiem.Ja mam nerwice lękowa.Przed braniem lekow w sumie nie czulam sie aż tak bardzo,bardzo źle.Mialam stany lękowe ale dawalam rade.Pewnego dnia dostalam okropnego ataku paniki związanej z odrealnieniem.Wystraszylam sie i pobieglam do psychiatry i otrzymalam depralin...Polowke tabletki bralam trzy tygodnie,to byla straszna mordega.Balam sie,ze w końcu trafie do szpitala.A jak zmniejszylysmy dawke(od tygodnia)jest o wiele lepiej.Czy ta cwiartka moze dawac jakieś efekty lecznicze?

 

-- 08 gru 2013, 16:57 --

 

Salvorin,a Ty jaka dawke leku bierzesz?Tez mnie zaciekawilo,ze czujesz podobnie.Ale żeby cwiartka...?W ogóle tego nie rozumiem.Przeciez ta dawka nie leczy...Ludzie nawet na start nie zapisaja takiej dawki O co z tym chodzi....

 

Cóż, depresji endogennej ćwiartką się nie wyleczy ale inne zaburzenia u specyficznych osób - kto wie. Pomyślałem jeszcze o innym wyjaśnieniu - SSRI początkowo mogą nasilać lęki i tak było w Twoim przypadku, Twój organizm zaczął się powoli przystosowywać a Ty dodatkowo zmniejszyłaś dawkę, dzięki czemu odczułaś natychmiastową ulgę. Może się jednak okazać, że niedługo stwierdzisz, że ta ćwiartka już nic Ci nie daje i wtedy zwiększysz dawkę.

Ja miałem zacząć od 5mg i przejść po jakimś czasie na 10mg ale zacząłem ostrożnie od 2,5mg i póki co dobrze się tak czuję, więc nie zwiększam dawki. Generalnie jest to moje drugie spotkanie z tym lekiem - przyjmowałem to półtora roku temu i z czułem się wtedy bardzo dobrze przez jakiś tydzień na dawce 5mg, następnie zwiększyły mi się bardzo lęki a lekarz zwiększył dawkę do 10mg po 2 tygodniach. Po jakimś czasie lęki się zmniejszyły ale nigdy do końca. Nawet zwiększyłem później dawkę na własne życzenie do 15 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez tak i tym pomyslalam...Bo na polowce poranki,popoludnia byly koszmarne,a wieczory...oj,aż chcialo sie zyc :105: Ale nie wyrabialam z tymi porankami....Potwornie schudlam,nie moglam jesc.Masz racje,pobędę trochę na takiej dawce,a jak poczuje,ze za molo wskoczę na większą.Narazie nie jest źle,ale zdaje sobie sprawę,ze tak dlugo nie będzie...A szkoda...

 

-- 08 gru 2013, 17:37 --

 

No widzisz,dlatego sie zastanawiam nad sensem brania tych lekow,skoro najpierw trzeba sie umeczyc żeby zaczely dzialac,a potem na tych lekach tez jest roznie...Raz lepiej raz gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84,

Tak brałam mirtazapinę 4 dni do esci na bezsenność - w sumie 4 dni brałam. Pierwszego dnia wzięłam połowę 30 mg, czyli dawkę 15 mg, spałam po niej 16 godzin, więc kolejnego dnia dr kazał mi jeszcze zmniejszyć więc wzięłam połwę 15 mg czyli 7,5 mg, trzeciego dnia wzięłam połowę 7,5 mg, czyli jakieś 3,5 mg, czwartego dnia doslownie okruszek - nie wiem czy to 2 mg były... wczoraj nie wzięłam już w ogóle... Jak długo taka dawka mirtazapiny może na mnie wpływać?? :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84,

Tak brałam mirtazapinę 4 dni do esci na bezsenność - w sumie 4 dni brałam. Pierwszego dnia wzięłam połowę 30 mg, czyli dawkę 15 mg, spałam po niej 16 godzin, więc kolejnego dnia dr kazał mi jeszcze zmniejszyć więc wzięłam połwę 15 mg czyli 7,5 mg, trzeciego dnia wzięłam połowę 7,5 mg, czyli jakieś 3,5 mg, czwartego dnia doslownie okruszek - nie wiem czy to 2 mg były... wczoraj nie wzięłam już w ogóle... Jak długo taka dawka mirtazapiny może na mnie wpływać?? :shock:

A jak dzisiaj sie czujesz?

 

-- 08 gru 2013, 18:21 --

 

miko84,

Tak brałam mirtazapinę 4 dni do esci na bezsenność - w sumie 4 dni brałam. Pierwszego dnia wzięłam połowę 30 mg, czyli dawkę 15 mg, spałam po niej 16 godzin, więc kolejnego dnia dr kazał mi jeszcze zmniejszyć więc wzięłam połwę 15 mg czyli 7,5 mg, trzeciego dnia wzięłam połowę 7,5 mg, czyli jakieś 3,5 mg, czwartego dnia doslownie okruszek - nie wiem czy to 2 mg były... wczoraj nie wzięłam już w ogóle... Jak długo taka dawka mirtazapiny może na mnie wpływać?? :shock:

A jak dzisiaj sie czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, Taka była decyzja. Nie ten efekt.

Latałam jak koliber.

Nie wiem czy to dobre porównanie , ale lekiem wiodącym w tej terapii była Hydroksyzyna :D

Gdy jej zabrakło ogarnęła mnie panika i jeszcze większa wściekłość.

Agresja. Wściekłość. Pobudzenie.Bezsenność.

Brałam przez 30 dni. ( 1 tydzień 5 g, potem 10)

A Hydroksyzyny?Bylo tylko 30 tabletek. ( i to tylko po 5 mg. )musiałam sobie wybierać dni ,w które mogę sobie na nią pozwolić.

 

Lekarka uznała,że to nie ten efekt. Ja w sumie też już miałam dosyć tej nienawiści i zlości na świat.( wcześniej była bardziej złość na siebie niż na innych , już nie mówiąc o agresji ,której nie było w ogóle)

Przeszłam(od 5.12) na nową grupę leków stabilizujących nastrój ( teoretycznie ), bo jestem przybita i cholernie spanikowana. No i płakać tak jakoś łatwiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

No rodzinka mnie siłą prawie wyciagnęła po południu na spacer i mimo, że początkowo szłam jak pijana i byłam totalnie spanikowana, to jak zapomniałam non stop obserwowac swój organizm, to było znowu troszkę lepiej. Ale do normalności to jeszcze daleka droga:(:(:(

Sorry,, że ciągle odwołuję się do efectinu ale po nim to efekt był taki, ze lęki jakby zostały głęboko zamkniete gdzieś i miałam pewnośc, że sie nie pojawią. Teraz te lęki, czuję gdzies blisko jak sie czają... no i ta anhedonia:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, Taka była decyzja. Nie ten efekt.

Latałam jak koliber.

Nie wiem czy to dobre porównanie , ale lekiem wiodącym w tej terapii była Hydroksyzyna :D

Gdy jej zabrakło ogarnęła mnie panika i jeszcze większa wściekłość.

Agresja. Wściekłość. Pobudzenie.Bezsenność.

Brałam przez 30 dni. ( 1 tydzień 5 g, potem 10)

A Hydroksyzyny?Bylo tylko 30 tabletek. ( i to tylko po 5 mg. )musiałam sobie wybierać dni ,w które mogę sobie na nią pozwolić.

 

Lekarka uznała,że to nie ten efekt. Ja w sumie też już miałam dosyć tej nienawiści i zlości na świat.( wcześniej była bardziej złość na siebie niż na innych , już nie mówiąc o agresji ,której nie było w ogóle)

Przeszłam(od 5.12) na nową grupę leków stabilizujących nastrój ( teoretycznie ), bo jestem przybita i cholernie spanikowana. No i płakać tak jakoś łatwiej.

Czyli esci jeszcze w Tobie siedzi.Musisz poczekac jeszcze troche

Ale nadal masz to pobudzenie?Ja to coraz częściej sie zastanawia czy to jest sens brania tych lekow...Skoro one robia to co robia z nami...Leki powinny leczyc,a nie krzywdzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear,

A ta Twoja lekarka tak Ci kazała od razu odstawić esci i przejść na te inne? Nie znam się, ale może przez kilka dni powinnac zmniejszac dawkę, bo jak już miesiąc brałas to troszkę to esci w organizmie się zadomowiło:( A nie możesz zadzwponić do tej lekarki i powiedzieć jak paskudnie się czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×