Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłem jedną rzecz, po wysiłku fizycznym np. wieczornym - rano czuję jakby większe działanie Esci. Ma to coś wspólnego jedno z drugim?

 

U mnie zaczyna się 3 tydzień brania i jest całkiem Ok.

Oooo,to brawo :brawo: A tez wystapily u Ciebie takie okropne skutki uboczne?A co do wysilku,to nie wiem,nie powinno byc mniejszego,czy wiekszego dzialania leku pi wysilku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie KOchani,

Melduję się, że jestem. Rano tradycyjnie gorzej. Jak tylko otwieram oczy to sie boje, że znowu bedę się podle czuła... no i tak jest:( Jestem zamroczona, oszołomiona, zmęczona, potwornie senna, zjadłam śniadanie i najchetniej poszlabym dalej spać... Czuję niepokój od razu przez to jakby odrealnienie. Po godzinie od wstania z wyrka jakby troszkę lepiej, ale do wczorajszego popołudniowo - wieczornego samopoczucia to jednak daleko... Ciekawe, dlaczego ranki sa takie straszne?

Dodatkowo pogoda jest dzis dość... dołująca...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po godzinie od wstania z wyrka jakby troszkę lepiej, ale do wczorajszego popołudniowo - wieczornego samopoczucia to jednak daleko...

 

Cieszę się ze jednak coś idzie do przodu. Jednak są jakieś pozytywne jaskółki, zobaczysz ten lek Cie jeszcze zaskoczy.

 

-- 09 gru 2013, 09:56 --

 

A tez wystapily u Ciebie takie okropne skutki uboczne?.

 

No właśnie nie. Jestem co prawda na dawce 5 mg ale jak widać inni mają na takiej nieprzyjemne jazdy. Miałem uboki (praktycznie większość o których piszecie powyżej, oprócz bezsenności) ale bardzo słabo nasilone i krótkotrwałe (do kilku dni od rozpoczęcia brania), generalnie nic strasznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po godzinie od wstania z wyrka jakby troszkę lepiej, ale do wczorajszego popołudniowo - wieczornego samopoczucia to jednak daleko...

 

Cieszę się ze jednak coś idzie do przodu. Jednak są jakieś pozytywne jaskółki, zobaczysz ten lek Cie jeszcze zaskoczy.

 

-- 09 gru 2013, 09:56 --

 

A tez wystapily u Ciebie takie okropne skutki uboczne?.

 

No właśnie nie. Jestem co prawda na dawce 5 mg ale jak widać inni mają na takiej nieprzyjemne jazdy. Miałem uboki (praktycznie większość o których piszecie powyżej, oprócz bezsenności) ale bardzo słabo nasilone i krótkotrwałe (do kilku dni od rozpoczęcia brania), generalnie nic strasznego.

No,to tak to mozna brać leki:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, to mój pierwszy post na tym forum. Biorę obecnie escitil od 4mcy i powiem tak: czuję się rewelacyjnie, chociaż początek był mega ciężki, pierwszą poprawę zanotowałem gdzieś po 3 tygodniach brania, zniknęły lęki i obecnie nic mi nie dolega, za 2 miesiące koniec terapi zobaczymy jak będzie po odstawieniu leku ale jestem dobrej myśli. Co do pytania czy po wysiłku można zauważyć zmianę w działaniu leku to odpowiem tak: uprawiam sport regularnie 5-6 razy w tygodniu i ja nie zauważam żeby po wysiłku fizycznym było odczuwalne mniejsze lub większe działanie leku. Pozdrawiam i zdrowia życzę wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic,

generalnie wczoraj po południu przez kilka godzin było już naprawde dobrze, ale oczywiście dzisiaj rano powtórka z rozrywki, czyli totalny brak chęci, energii, oszolomienie i otepienie. Ziewam jak głupia:(

Skoro biorę 5 mg rano i po południu to poziom leku jest mniej więcej stały. Ciekawe dlaczego wieczorami jest lepiej, a rano istna masakra?

 

-- 09 gru 2013, 10:28 --

 

przemek220,

O, Przemku dobrze, że napisałeś, dajesz nam nadzieję i otuchę, że może być lepiej:)

A przez te 3 tygodnie pierwsze jakie miałeś objawy? Pociesz mnie, że podobne do moich - totalny brak energii, checi, oszołomienie, odrealnienie, przygnebienie, lęki...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, to mój pierwszy post na tym forum. Biorę obecnie escitil od 4mcy i powiem tak: czuję się rewelacyjnie, chociaż początek był mega ciężki, pierwszą poprawę zanotowałem gdzieś po 3 tygodniach brania, zniknęły lęki i obecnie nic mi nie dolega, za 2 miesiące koniec terapi zobaczymy jak będzie po odstawieniu leku ale jestem dobrej myśli. Co do pytania czy po wysiłku można zauważyć zmianę w działaniu leku to odpowiem tak: uprawiam sport regularnie 5-6 razy w tygodniu i ja nie zauważam żeby po wysiłku fizycznym było odczuwalne mniejsze lub większe działanie leku. Pozdrawiam i zdrowia życzę wszystkim.

 

Jaką dawkę bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nikt mi nie odpowiedział :(

Nie wiem co mam robić.

Czy ktoś przechodził przez odstawienie tego cholernego Esci?

 

Stosowałam esci półtora roku z dobrym skutkiem.

Schodzenie nie było takie trudne jak w przypadku niektórych innych leków z grupy SSRI.

Na początku świadomie pomijałam co trzy dni dawkę przez dwa tygodnie, potem przeszłam na 5 mg przez jakiś tydzień i już. Nie poczułam żadnych objawów odstawiennych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, to mój pierwszy post na tym forum. Biorę obecnie escitil od 4mcy i powiem tak: czuję się rewelacyjnie, chociaż początek był mega ciężki, pierwszą poprawę zanotowałem gdzieś po 3 tygodniach brania, zniknęły lęki i obecnie nic mi nie dolega, za 2 miesiące koniec terapi zobaczymy jak będzie po odstawieniu leku ale jestem dobrej myśli. Co do pytania czy po wysiłku można zauważyć zmianę w działaniu leku to odpowiem tak: uprawiam sport regularnie 5-6 razy w tygodniu i ja nie zauważam żeby po wysiłku fizycznym było odczuwalne mniejsze lub większe działanie leku. Pozdrawiam i zdrowia życzę wszystkim.
Oj jak to milo poczytac...Czyli jest nadzieja:)A powiedz,brales wcześniej jakieś leki,czy esci jest pierwszym-no i rzecz jasna,ostatnim:)lekiem.Jakie miales objawy przed leczeniem?

 

-- 09 gru 2013, 11:16 --

 

nie wiem' date=' ja tez wieczorem czuje się bardziej naturalnie, od rana przez pół dnia nie mogę jakoś dojść do siebie, mimo ze paroksetyne biore 2 lata to ciągle jest takie coś[/quote']A przed braniem lekow przypadkiem nie bylo tak samo,ze w dzien nie najlepiej,a wieczorem juz ok?Mnie to sie wydaje,ze przy zaburzeniach nerwicowych tak jest.Dzien kojarzy mi sie z pobudzeniem,zamieszaniem,dzialaniem.A wieczór z odpoczynkiem,spokojem,odskocznia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

junona, to opowiedz przy okazji jak esci działało np. po pół roku, jak było pod względem motywacji i funkcji poznawczych?

 

Tak naprawdę poczułam się dobrze po dwóch miesiącach. Motywacja i funkcje poznawcze utrzymywały się przez cały okres brania z małymi, dwu- trzydniowymi przerwami. Takie huśtawki to normalne.

Teraz mija osiem miesięcy od odstawienia i niestety wszystko powraca. Nie będę kombinować i poproszę lekarza o ten sam lek (escitil).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

junona,

Kurczę, to mała przerwa od odstawienia - 8 miesięcy to niedługo:(

A stosowałaś na nerwicę lękową czyt depresję?

 

-- 09 gru 2013, 12:12 --

 

Ja znowu totalnie zaspana i bez energii, tylko bym spała:(

Katarzynka,pogoda tez nie napawa optymizmem...Ja to w ogóle sie zastanawiam nad sensem brania tych lekow-w moim przypadku.Przed lekami jakoś sobie radzilam,raz lepiej,raz gorzej,ale nigdy nie wpadalam w przepaść.A na lekach....niedojrze,ze wprowadzanie to koszmar,zwiększanie tez,a potem po odstwieniu nawroty.....

 

-- 09 gru 2013, 12:29 --

 

junona,

Kurczę, to mała przerwa od odstawienia - 8 miesięcy to niedługo:(

A stosowałaś na nerwicę lękową czyt depresję?

 

-- 09 gru 2013, 12:12 --

 

Ja znowu totalnie zaspana i bez energii, tylko bym spała:(

Katarzynka,pogoda tez nie napawa optymizmem...Ja to w ogóle sie zastanawiam nad sensem brania tych lekow-w moim przypadku.Przed lekami jakoś sobie radzilam,raz lepiej,raz gorzej,ale nigdy nie wpadalam w przepaść.A na lekach....niedojrze,ze wprowadzanie to koszmar,zwiększanie tez,a potem po odstwieniu nawroty.....

Przypomnialo mi sie cos.W leczeniu obecnym mam wsparcie od mamy,ogromne-ona tez przechodzila nerwice lękowa.Ale ona zawsze twierdzila,ze wyszla z tego bez lekow,ze tylko czasami relanium....Ze ona to leczyla tylko nadciśnienie bardzo dobrym lekiem-paxilem:)Usmialam sie jak nie wiem,bo paxil to to samo co seroxat....A co najśmieszniejsze to ona brala od razu cala tabletkę i to przez5lat,a potem odstawila tak z dnia na dzien i nie myslala o żadnych skutkach odstawiennych,bo byla przekonana,ze to lek na nadciśnienie:))Pisze to,żeby pokazać co robi sugestia i nastawienie do leku....Szczerze mówiąc tez bym tak chciala:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

No to niezła ta twoja Mama:) Jak nie wiedziała, że to antydepresant to nie oczekiwała jakiś specjalnych jazd po nim...I pewnie takie podejście jest lepsze...

I tu sie zgadzam całkowicie - nastawienie jest bardzo ważne, na mnie pewne sugestie bardzo działają. BYć może za mocno się wczuwam w obserwację organizmu, ale ciężko mi zapomnieć, jak źle się czuję... Na efectinie miałam tak, że piątego dnia po prostu jak ręką odjął, pracowałam i wieczorem nagle stwierdziłam.. zaraz zaraz, leki i zawroty zniknęły...

teraz jest inaczej:(co chwilę "kontroluję" jak sie czuję... wczoraj było jednak zupełnie inaczej, poczułam siie ok, wię moje mysli skupiły sie na innnych rzeczach... teraz jestem na tzw. czuwaniu...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

No to niezła ta twoja Mama:) Jak nie wiedziała, że to antydepresant to nie oczekiwała jakiś specjalnych jazd po nim...I pewnie takie podejście jest lepsze...

I tu sie zgadzam całkowicie - nastawienie jest bardzo ważne, na mnie pewne sugestie bardzo działają. BYć może za mocno się wczuwam w obserwację organizmu, ale ciężko mi zapomnieć, jak źle się czuję... Na efectinie miałam tak, że piątego dnia po prostu jak ręką odjął, pracowałam i wieczorem nagle stwierdziłam.. zaraz zaraz, leki i zawroty zniknęły...

teraz jest inaczej:(co chwilę "kontroluję" jak sie czuję... wczoraj było jednak zupełnie inaczej, poczułam siie ok, wię moje mysli skupiły sie na innnych rzeczach... teraz jestem na tzw. czuwaniu...:(

No to zupelnie tak samo jak u mnie.Tez tylko obserwuje reakcje mojego organizmu po zażyciu leku...Dlatego opisalam to zdarzenie z moja mama.Ja po seroxacie raz nie czulam sie rak tragicznie,ale nie wchodzilam tez na zadne forum.I myślę,ze te wszelkie sugestie,to wynik tego zlego samopoczucia i obserwacji siebie i reakcji organizmu.Widzisz,piszesz,ze na poprzednim leku chodzilas do pracy....zreszta to moze byc tak,ze wtedy byly gorsze ataki przed lekiem,wiec bylo Ci juz wszystko jedno co będzie jak lek zazyjesz,tym razem wcale źle sie nie czulas-tak jak i ja,a esci sponiewieralo niezle.Dlatego bijemy sie z myślami o tym leku i samopoczuciu.Dlatego nic innego sie nie liczy,tylko mętlik w glowie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiscie w depresji czesto wieczorem samopoczucie jest lepsze,ale ja mowie o dzialaniu leku,ktory otumania najbardziej przez pierwsza polowe dnia,paroksetyna w ogole nie powinna byc zaklasyfikowana do antydepresantow bo z dzialaniem p/depresyjnym nie ma nic wspolnego

To tak jak na esci....A nawet wręcz czuje,ze ono wywolalo u mnie depresje....

Lunaic,ja bralam przez rok seroxat i on postawil mnie na nogi.Na początku ogromna senność to fakt,ale później to zniknęlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

No ja 5 lat temu miałam inne objawy - przez 5 miesięcy miałam koszmarner bóle głowy i zawroty - zaburzenia równowagi.. mimo tego chodzilam do pracy, bo nie miałam ataków paniki, ale z kolei juz np. na wakacje, czy zakupy nie wyjeżdżałamm bo się bałam... teraz miałam inaczej straciłam przytomnośc w październiku, bo rano gwałtownie wstałam z łóżka i pobiegłam, bo myślałam, że moja mama sie przewróciła... i o dtego czasu skupiam się na sobie - boję się, że znowu zemdleje dlatego chyba nabawiłam się ataków paniki, uczucia, że mdleję...ale miałam tak, że rano biegałam po galerii handlowej, wieczporem dostałam ataku paniki, i kolejnego dnia znowu biegałam na zakupy...

 

-- 09 gru 2013, 13:03 --

 

A teraz po esci w ogóle nie funkcjonuje i boję się wyjśc gdziekolwiek:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

No ja 5 lat temu miałam inne objawy - przez 5 miesięcy miałam koszmarner bóle głowy i zawroty - zaburzenia równowagi.. mimo tego chodzilam do pracy, bo nie miałam ataków paniki, ale z kolei juz np. na wakacje, czy zakupy nie wyjeżdżałamm bo się bałam... teraz miałam inaczej straciłam przytomnośc w październiku, bo rano gwałtownie wstałam z łóżka i pobiegłam, bo myślałam, że moja mama sie przewróciła... i o dtego czasu skupiam się na sobie - boję się, że znowu zemdleje dlatego chyba nabawiłam się ataków paniki, uczucia, że mdleję...ale miałam tak, że rano biegałam po galerii handlowej, wieczporem dostałam ataku paniki, i kolejnego dnia znowu biegałam na zakupy...

 

-- 09 gru 2013, 13:03 --

 

A teraz po esci w ogóle nie funkcjonuje i boję się wyjśc gdziekolwiek:(

Ja tez sie balam wychodzic z domu jak bralam ta polówkę....Bykam potwornie slaba.Ale balam sie tez i siedzenia samej w domu.Kurcze,ale to jest wszystko dziwne...Szkoda Katarzynka,ze nie mieszkamy blizej siebie:)Juz dawno bym siedziala u Ciebie i ciagnela do galerii:)Razem latwiej to przejść,a widzę,ze mamy takie same odczucia co do leku i samopoczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

Masz rację:):):) Nerwicowca zrozumie tylko inny nerwicowiec:):)

Ktoś kto nie przeżył lęków, ataków paniki/umierania myśli, że my przesadzamy, że nie możemy tego opanować:(

Wiem na wlasnej skórze, że mimo moich ogromnych starań, jak przekroczy sie już pewna granicę, to zahamować tego nie można i samemu się nie poradzi:(:(:(

 

Ja czekam na opowieści Przemka i junony - może się odezwa i opiszą jak lek im pomógł:) I czy mieli tez takie depresyjne objawy po esci jak my...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×