Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Jeju, oddałabym wam polowe mojego czasu snu, śpię około 18 godzin dziennie, a po sympramolu jest jeszcze gorzej. Każda czynność męczy a dłuższe sprawiają że zasnęłabym nawet na stojąco. Miałam kiedyś bezsenność i zastanawiam sie co jest gorsze, brak snu, czy wieczne zmęczenie i spanie całymi dniami..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Np. jaki lek, na sen?

Teraz biorę xetanor ale zrezygnowałem z triticco i mirtagenu które były takie sobie.

Nie wiem czy dobrze zrobiłem bo xetanor to dobry lek ale ciężko odstawić, kiedyś

go brałem wiec wiem co mówię, odstawienie tego leku jest prawie nie możliwe.

Jeszcze w szafce znalazłem melatonine ale to chyba nie jest dobry lek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałabym w wolny dzień pospać chociaż do 9. Zazdroszczę Wam tylu godzin spania. Kiedyś spałam zawsze długo, te 9-10 godzin było mi potrzebne do wyspania się. Wstawałam rześka, pełna energii, a teraz wybudzam się przedwcześnie - czuję, że organizm potrzebuje znacznie więcej snu. W ciągu dnia czuję się zmęczona.

 

-- 10 lis 2013, 15:53 --

 

Bardzo chciałabym ten sen wydłużyć.

 

-- 10 lis 2013, 16:09 --

 

Ja po melatoninie nie odnotowałam żadnej zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosował ktoś z was imovane, czy to skuteczne i czy nie uzależnia czy lepiej sobie doraźnie darować?

 

 

We wrześniu miałem epizod dosyć poważnej bezsenności i lekarz przepisał mi właśnie ten lek, brałem ze 2 tygodnie. Jest ok, ale jeśli chodzi o mnie, to po kilku dniach brania go, następnego dnia rano byłem bardzo senny. Myślałem, że będę miał problem z odstawieniem, ale jakoś udało się. Niestety insomnia znów dopada ;/ .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z wcześniejszą obietnicą, byłam u dra Skalskiego w warszawskiej Klinice Leczenia Zaburzeń Snu (państwowo, ul. Nowowiejska).

Doktor na pożegnanie ucałował moją dłoń, i to jest ten moment który na pewno ZAPAMIĘTAM NA DŁUGO :105::angel::mrgreen:

Dawno mi się coś takiego nie przydarzyło ;) Był on i studentka, która właściwie mnie "przejęła" tak czy inaczej na tym przesłuchaniu się popłakałam z ogólnej rozpaczy bezsennej, poza tym było ok ;) Wizyta trwała równą godzinę, studentka mnie wypytała na okoliczność depresji, nerwicy itp, przed wizytą też się wypełnia masę papierów. Zasadniczo dostałam na odchodne zalecenia co do higieny snu, Cital oraz doraźnie Trittico. Cital kiedyś zadziałał na mnie bardzo dobrze nasennie, więc być może teraz też tak będzie.

 

Ogólnie to w sumie wyszło raczej tak jak się spodziewałam że będzie, bez spektakularnych niespodzianek. Na plus liczę doktorowi że mi nie dał Zolpidemu, który jest fajny ale wiadomo uzależnia i buduje tolerancję. Każdemu polecam taką wizytę w klinice snu.... !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z wcześniejszą obietnicą, byłam u dra Skalskiego w warszawskiej Klinice Leczenia Zaburzeń Snu (państwowo, ul. Nowowiejska).

Doktor na pożegnanie ucałował moją dłoń, i to jest ten moment który na pewno ZAPAMIĘTAM NA DŁUGO :105::angel::mrgreen:

Dawno mi się coś takiego nie przydarzyło ;) Był on i studentka, która właściwie mnie "przejęła" tak czy inaczej na tym przesłuchaniu się popłakałam z ogólnej rozpaczy bezsennej, poza tym było ok ;) Wizyta trwała równą godzinę, studentka mnie wypytała na okoliczność depresji, nerwicy itp, przed wizytą też się wypełnia masę papierów. Zasadniczo dostałam na odchodne zalecenia co do higieny snu, Cital oraz doraźnie Trittico. Cital kiedyś zadziałał na mnie bardzo dobrze nasennie, więc być może teraz też tak będzie.

 

Ogólnie to w sumie wyszło raczej tak jak się spodziewałam że będzie, bez spektakularnych niespodzianek. Na plus liczę doktorowi że mi nie dał Zolpidemu, który jest fajny ale wiadomo uzależnia i buduje tolerancję. Każdemu polecam taką wizytę w klinice snu.... !

Czyli lekarz z klasą, jakich rzadko w dzisiejszych czasach się spotyka. Skończyło się na jednej wizycie czy jesteś umówiona na następną - jakąś kontrolną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

Od kilku miesięcy czytam to forum a dziś coś napiszę... z bezsenności można wyjść choć wymaga to długiego czasu i dużej pracy nad sobą. Wiem , bo przerobiłam to na własnej skórze... Od stycznia przestałam spać, tak z nocy na noc....całe noce byłam jak nakręcona,, potem ten lęk przed łóżkiem.... ciągle zdenerwowana, wystraszona a w domu dwoje dzieci... wizyta u psychiatry, psychoterapia i udało się . Brałam lerivon i teraz go odstawiłam i jest ok....pozdrawiam wszystkich i życze zdrowia...

 

-- 14 lis 2013, 08:48 --

 

A i jeszcze jedno, stwierdzono u mnie nerwicę, kilka miesięcy miałam też objawy derealizacji , bezsenność przy tym to mały problem, jeśli ktoś chce o cos zapytać to chętnie odpowiem jak sobie z tym radziłam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie dołożono do Trittico Tisercin. Myślicie, że taka kombinacja może pomóc mi uregulować sen? Wczoraj po raz pierwszy wzięłam ten Tisercin i nic, obudziłam się jak zawsze przedwcześnie.

 

-- 14 lis 2013, 12:37 --

 

Nie wiem już co robić, żeby wydłużyć sen. Codziennie czuję, że nad ranem jakaś tajemnicza siła wyrywa mnie ze snu nie pozwalając wyspać się do końca.

 

-- 14 lis 2013, 12:47 --

 

Czy ktoś mógłby mi coś doradzić w tym temacie? To dla mnie bardzo ważne.

 

-- 14 lis 2013, 13:02 --

 

Jestem w ciągu dnia tak zmęczona, że mam problemy z podstawowymi czynnościami. Będę wdzięczna za jakiekolwiek sugestie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli lekarz z klasą, jakich rzadko w dzisiejszych czasach się spotyka. Skończyło się na jednej wizycie czy jesteś umówiona na następną - jakąś kontrolną?

Hej, myślę że będę tam zaglądać dopóki będę musiała jechać na lekach... na razie zapisana jestem za miesiąc. Pan doktór raczej nie w moim typie, a szkoda hhhhiiiiiii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co przeczytałem w ulotce to leki nie są nasenne. Są to środki przydatne w pewnych chorobach psychicznych, uspakajające a przy okazji działają nasennie. Lepiej poprosić lekarza o leki nasenne nowej generacji, które działają szybko i równie szybko się wchłaniają, dzięki czemu rano czujemy w pełni wypoczęci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, że niektórzy zwalają całą winę na tabletki, a bo to, a bo tamto. Każdy lek brany mechanicznie, mało że może uzależnić, to jeszcze obniża swoje działanie. Wiele zależy od nas samych. Nie należy podchodzić do problemu metodycznie (bez leku nie zasnę) Robię wszystko żeby zasnąć, z zachowaniem podstawowych zasad higieny snu, a jeśli mi się to nie udaje wtedy biorę tabletkę i po ok. pół godz śpię. Nie może być tak, że biorę lek nowej generacji na godzinę przed położeniem się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×