Czytając wszystkie posty zastanawiam się, czy my cierpimy na bezsenność, czy bardziej na strach przed nieprzespaną nocą? Często niestety łapię się na tym, że już kilka godzin przed snem myślę jak będzie wyglądała noc. Powinienem sobie odpowiedzieć, że będzie ciemna ale to wcale nie takie proste. Unikam leków nasennych jak ognia, ale zawsze mam przy łóżku tabletkę nasenu, i jeśli męczę się więcej niż godzinę biorę ją.