Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a związek (seks)


Rekomendowane odpowiedzi

hej to znowu ta co nie wie czy kocha czy nie:( a dla nie wtajemniczonych mam nerwice lekowa od listopada 2006 bralam lexapro a teraz mala zamiana na seronil:) pisalam juz wczesniej bo mam problem mam chlopaka ktory kocha mnie ponad wszystko a ja?? no wlasnie... czasami wszystko jest pieknie wydaje mi sie ze go kocham a czasami..... zupelnie na odwrot i niewiem czy to przez lekarstwa czy przez moja nerwice? ja poprostu juz nie moge skad ja mam wiedziec czy go kocham czy nie? wiem wiem dla was to proste bo to cos sie poprostu czuje ale ja nie umiem raz czuje raz nie i niewiem co mam zrobic a nie chce go skrzywdzic bo on tak bardzo mnie kocha :cry:

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:29 pm ]

prosze pomozcie czy to tak jest w zyciu? czy to wlasnie jest ta milosc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem wiem dla was to proste bo to cos sie poprostu czuje ale ja nie umiem raz czuje raz nie

To nie jest właśnie takie proste przynajmniej dla mnie jak wyzdrowiejesz to bedziesz tego pewna i oby nie było zapóżno.Ja zrozumiałem ale zapóżno żeby kochać innych trzeba kochać siebie w nerwicy lękowej trudno jest cokolwiek czuć oprócz lęku.Rozmawiaj z Nim czego sie boisz.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:21 pm ]

wiem wiem dla was to proste bo to cos sie poprostu czuje ale ja nie umiem raz czuje raz nie

To nie jest właśnie takie proste przynajmniej dla mnie jak wyzdrowiejesz to bedziesz tego pewna i oby nie było zapóżno.Ja zrozumiałem ale zapóżno żeby kochać innych trzeba kochać siebie w nerwicy lękowej trudno jest cokolwiek czuć oprócz lęku.Rozmawiaj z Nim czego sie boisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie umiała powiedzieć: kocham, nie kocham. W końcu pomyślałam: to nieważne. Miłość jest rzeczą w związku bardzo przyjemną i prawidłową, ale nie jest ani warunkiem koniecznym, ani wystarczającym, do dobrego związku. Więc po prostu ciesz się tym, że masz kogoś bliskiego. Nie należy spieszyć się z określaniem uczuc. Jak napisał długi, z pewnością łatwiej Ci będzie, jak wyzdrowiejesz. Za co trzymam kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje wam bardzo ale wiecie.... ja juz po tych lekach czuje sie nawet lepiej nie mam juz w sobie takiego strachu jak przedtem a mimo to dalej nie moge sama stwierdzic czy go kocham czy nie:(

raz jest tak a raz tak... i czasami naprawde nie mam juz sily bo jak pytam kogos jak to jest jak sie kogos kocha co sie czuje itp i to o czym mowia to u mnie tego nie mam ale mimo to czasami naprawde mysle ze ... kurcze no..... ze go kocham ale mam np cos takiego dziwnego ze czasami chce pobyc chwile sama bez niego a czasami znow tak bardzo chcialabym sie do niego przytulic a pozatym wydaje mi sie ze czasami a wlasciwie zawsze jak wszystko jest w porzadku to ja na sile szukam jakiegos problemu zeby moc sie z nim poklocic ja wiem ze to dziwne ale tak naprawde jest mimo tego ze marze zeby byc szczesliwa i nie tworzyc zadnego toksycznego zwiazku. bo w takim juz tkwilam i wtedy zaczela sie ta okropna nerwica... mysle jednak ze swoj poczatek miala w dziecinstwie a dopiero wyszla na jaw po tych codziennych lzach i zycie w stresie:)

PISZCIE DO MNIE BEBOKI BO JA NIE WIEM.... :cry:

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:18 pm ]

KURCZE MOZE JA NIE WIEM CO TO MILOSC I MAM WOBEC TEGO UCZUCIA ZBYT DUZE WYMAGANIA......

A MOZE TA ROZNICA WIEKU JA 20 ON 30 SAMA NIEWIEM.....

ALE CZEKAM NA POMOC BUZIAKI:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!! Tak się własnie zastanawiam czy tylko ja mam takie problemy w zwiazku czy inni tez tak mają. Moje leki pojawiaja sie nagle i tez nagle przechodza, tzn raz jest lepiej raz gorzej, ale trudno mi nad tym zapanowac. Trwa to juz dosc długo a zaczeło sie gdy kilka lat temu spotykałem sie z pewną dziewczyną. Na poczatku było super fajnie ale później zaczeły sie kłótnie i rozstania i powroty i tak w kłółko. Nie wiem czemu ale od tamtegop okresu nie moge na stałe sie z kims związac gdyz cały czas mam wrazenie ze zaraz sie to wszystko zakonczy bo dostane tel ze to juz koniec. Ten pierwszy związek własnie byl taki dziwny ze moja dziewczyna co chwile sie ze mną rozstawała i wydzwanaiała do mnie ze to juz koniec co spowodowało ze teraz jak spotkam jakąś fajną dziewczyne to boje sie zaangazowac bo wydajae mi sie ze zaraz sie pokłócimy i bedzie koniec. Nieraz jak juz sie zdecyduje na jakis związek to sam sie przed nim bronie bo boję sie ze zaraz sie cos wydarzy i dostane tel od mojej ukochanej ze to juz koniec, dltego trudno mi byc z kims na dłuzej bo ten niby koniec i rozstanie nie dają m zyc. Cały czas mi sie wydaje ze zaraz dostane ten tel. Po miłym spotkaniu odrazu mam w głowie tylko jedno ze zaraz dostane tel ze to juz koniec. Moze to śmieeszne ale nieraz wyl tel po miłym spotkaniu bo wtedy mnie nachodza takie mysli. Sam nie wiem co mam robic na mam juz chyba obsesje na punkcie rozmów z kobietami z którymi staram sie byc w związku. Pozdrawiam :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

 

Musisz przestać żyć tym co było i mineło a skupić się na tym co jest :) Nie każda dziewczyna zrywa z chłopakiem co chwilę , uwierz:) Może na samym początku spróbuj odstawić gdzieś tel . chociaż na pół godzinki i nie zaglądać do niego ? W tym czasie wyjdż na spacer albo zrób coś innego . Stopniowo przedłużaj ten czas .

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pociąga inteligencja ten smutek te oczy te ruchy Mój Boże chciałbym jeszcze raz spojrzeć w Jej oczy i umrzeć oczywiscie.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:12 pm ]

Oczywiście chętnie. dostaniemy zaraz uwage że to nie biuro matrymonialne od moderatora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam farta i mam męża . Jednak kilka lat przed Jego poznaniem byłam z kimś kto był dla mnie wszystkim i jak to kiedyś napisałam " Pokochałam Cię po to byś mnie zabił " . Cierpiałam ale żyć bez niego nie umiałam , taka chora, toksyczna miłość . Bycie z nim bolało a bez niego było jeszcze gorzej bo on odszedł , tak po prostu . A dla mnie skończył się świat , skończyło się życie . Przez kilka miesięcy wyłam , piłam i wciągałam . Jednak nie dane było mi umrzeć i jakoś przeżyłam . Rok czasu zajeło mi żeby jako tako dojść do siebie ale moje serducho zrobiło się zimne jak lód. Chodziłam na randki , z kimś się nawet dłużej spotykałam ale zero zaangażowania z mojej strony . Chciałam być sama , sama do końca życia . Życie jak to życie , płata czasem figle i poznałam swojego męża . Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia ale tak pomalutku , krok po kroczku . Jesteśmy już razem prawie 4 lata i dziwię się, że tyle ze mną wytrzymał . Czasem jestem okrutna i zimna . Czasem nie potrafię Go pocieszyć i przytulić jak np . teraz gdy zachorowała Jego mama . W ostatnim czasie krzyczę na Niego bez powodu i czepiam się wszystkiego . Są takie dni gdy wydaję mi się, że już Go nie kocham i , że po co mi to było ale wydaje mi się, że każdy tak ma . Daniel wyjechał do swoich rodziców na świeta a ja tęsknie za nim i chciałabym żeby już tu był . Mam też wyrzuty , że jestem dla Niego nie dobra :( Ale pewnie jak wróci to po jakimś czasie znowu będzie " po co mi to było" ...

 

 

KURCZE MOZE JA NIE WIEM CO TO MILOSC

 

Nie zastanawiaj się co to miłość bo dla każdego to co innego . Popłyń za głosem serca i daj sobie czas . Jest miłość od pierwszego wejrzenia i jest taka na którą trzeba właśnie czasu :)

 

Pozdrawiam i bużka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posłuchałam i piękny tekst , piękna muzyka .

 

viviana jesteś wspaniała pójdziesz do Nieba

 

Oby , oby :) Jako osoba chora na nerwicę mam oczywiście lęki ,że po tych wszystkich moich złych uczynkach trafię raczej gdzie indziej :twisted:

 

Dziękuje za komplement :oops:

 

Bużka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×