NN to jest tragedia

puscily mi nerwy ktoregos dnia i juz sie tym nie martwie ale nie mam wogole humoru. Nie potrafie sie skupic i jestem glupi.... boje sie co moglo sie stac? czy ja juz zglupialem?

poprostu twoja psdychika juz skapitulowala przez mysli ,teraz bedzie twoj mozg zapewne regenerowal sie pare dni w kiepskim nastroju az mysli znow zaczna sie pojawiac

leki bierzesz ile dni juz? ja tez mialam taki blogi spokoj z myslami kiedy powiedzialam stop i wtedy to byla depresja nerwicowa ,leli ,leki ,leki dobre ...

fajnie by bylo jakby troche wiecej osob napisalo cos w tym temacie

Ciężko coś wywnioskować z atk krótkiego postu.........byłeś u psychologa/psychiatry?

Bierzesz leki?

tak chodze do psyhologa i psychiatry leki biore od 2 dni a od jakis 4 mam uczucie otepienia :/ psycholog to szkoda gadac... kiepski... stalo sie tak po tym kiedy juz mialem dosc klopotow i poprostu przestalem sie tym wszystkim przejmowac i taka pustka mi zostala nie wiem naprawde co robic gdyby nie to uczuie pustki i otepienia pewnie stwierdzilbym ze wygrywam z choroba

Musisz uzbroić się w cierpliwość - nie wiem jakie leki bierzesz, ale zwykle żeby antydepresanty zaczęły działać trzeba czasu - minimum 3-4 tygodni, taka pustka jest typowa dla depresji.......z czasem nabierzesz ochoty do robienia czegokolwiek, leki zaczną działać i znajdziesz siły, żeby dogadać się z psychologiem, to dpoiero kilka dni spokojnie, pamiętaj, żeby w miarę sił dbac o siebie, zajmij się czymś co cię odpręża, wychodź na spacery, nie siedź bezczynnie bo to tylko pogorsza sytuację.

Wiem, że w takim stanie ciężko się zmobilizować - ale postaraj się choć troszeczkę.

nerwice mam juz od pol roku i bez lekow sobie radzilem ale teraz juz nie moge musze cos wziasc... biore paxtin i mam nadzieje ze pomorze i mam nadzieje ze to otepienie przejdzie bo przeciez mysle logicznie tylko ciezko mi myslec troszke... i nie mam ochoty na nic... jeju niech to sie skonczy juz

nie przejmuj się, twoje objawy powinny ustąpić po ok 2 tyg od rozpoczęcia brania leków. Niestety tak już z nimi jest, ze na początku jest okropnie! Czasem gorzej niż w czasie ich niebrania. Do tego mogą się pojawić dolegliwości somatyczne (ja np wymiotowałam, kręciło mi się w głowie itd), ale po ok. 2 tyg leki zaczynają działać, pojawia się dobry nastrój i wszystko zaczyna się układać... :)

Wesołych Świąt i poprawy nastroju!

pozdrawiam

apsik a leki dalej czy juz je odstawlias?

z tego co pamiętam z poprzednich wypowiedzi to apsik84:

a)albo już odstawiła

b)albo właśnie odstawia