MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)

Coś powolutku mirtazapina przestaje mnie usypiać jak należy... Zaczynam budzić się w nocy itd. Na szczęście, wciąż co noc pojawiają się niesamowite sny i choćby dla tego samego efektu nie zamierzam z mirty rezygnować. Ale trochę niepokoi mnie fakt że mimo upływu czasu, wenlafaksyna wciąż tak intensywnie na mnie działa, choćby na znikomy apetyt i tą cholerną bezsenność. A biorę z mirtą na noc także 25mg Ketrelu, także spać wydaje mi się powinienem jak złoto. Tak czy siak, wenla to dla mnie najlepszy lek i kropka, krok ponad wszystkie SSRI. I mimo wszystko zastanawiam się nad podniesieniem dawki do 225mg, z czystej ciekawości jak wienla sprawuje się w ponad standardowych dawkach. No i czy mój organizm da radę to przerobić :)

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Jeśli mirta nie poprawiła apetytu to pozostaje mianseryna, olanzapina lub cyproheptadyna.

Coś powolutku mirtazapina przestaje mnie usypiać jak należy... Zaczynam budzić się w nocy itd. Na szczęście, wciąż co noc pojawiają się niesamowite sny i choćby dla tego samego efektu nie zamierzam z mirty rezygnować. Ale trochę niepokoi mnie fakt że mimo upływu czasu, wenlafaksyna wciąż tak intensywnie na mnie działa, choćby na znikomy apetyt i tą cholerną bezsenność. A biorę z mirtą na noc także 25mg Ketrelu, także spać wydaje mi się powinienem jak złoto. Tak czy siak, wenla to dla mnie najlepszy lek i kropka, krok ponad wszystkie SSRI. I mimo wszystko zastanawiam się nad podniesieniem dawki do 225mg, z czystej ciekawości jak wienla sprawuje się w ponad standardowych dawkach. No i czy mój organizm da radę to przerobić :)

Mnie mirta poprawiła apetyt, sen jest dość głęboki, jednak nad ranem budzę się strasznie zamulona i długo muszę dochodzić do siebie. Zwiększenie wenlafaksyny do 225 nie poskutkowało aby pozbyć się depresji, także będe musiała niebawem zmienić ten lek na inny. Ale Ty możesz spróbować zwiększyć do 225, bo być moze na Ciebie taka dawka podziała skutecznie. Na depresje ponadstandardową dawką jest 375mg.

miko84 jak jest z sedacją na 45mg? na 30mg byłem na drugi dzień mocno zamulony

miko84 jak jest z sedacją na 45mg? na 30mg byłem na drugi dzień mocno zamulony

ja po 10 mg ,z rana po pobudce nie wiedziałem jak się nazywam. A apetyt po wzięciu tabsa już po 20 minutach taki ,że senkju. Lek skreślony u mnie , nie lubię zamulaczy i tego typu zaciemniaczy , otumaniaczy ,,,

w teorii im wyższa dawka mirty, tym mniejszy efekt zamulający i nasenny

potrzebuję czegoś aktywizującego, wellbutrin jest za drogi, po wenli mam tachykardię, po SSRI kastrację

w teorii im wyższa dawka mirty, tym mniejszy efekt zamulający i nasenny

W teorii?

No ja bym nie zaryzykował drugi raz nawet 1omg , a o wyższych dawkach to w ogóle mowy nawet nie ma .

A Ty jak ?Łykniesz na spróbunek 45mg. Mnie po takiej dawce to by chyba tylko pogotowie defibrylatorem musiało dobudzać . Wrazliwy jestem na proszki.

Bralam na noc 30 mg ale zamulka nie znikala , samopoczucie jak po przepiciu , z tym że biorę z wenlafaksyna

-- 08 sie 2013, 22:11 --

Bralam na noc 30 mg ale zamulka nie znikala , samopoczucie jak po przepiciu , z tym że biorę z wenlafaksyna

Mnie 15mg nie zamula rano w ogóle, po 30 zamułka mija do pół godziny po przebudzeniu, po 45 się czuję jak po 30mg. No ale 100mg trazdonu to u mnie poranny kac, mega Sahara w ustach i nawet 3 kawy siekiery nic nie pomogą - pół dnia wyjęte z życiorysu. Jedyna zaleta, że mimo brania SNRI/SSRI czuję się jak facet

Mirta przestała u mnie działać po 2 miesiącach, teraz ją odstawiłem i jadę na samej wenli (i kawie ) Wielu osobom mirta pomaga na kastrację po SSRI, u mnie tych spraw w ogóle nie ruszyła - zerowe libido i żadnego zainteresowania kobietami.

barsinister najlepiej na tą sedację działa czas, zauważyłem, że im dłużej biorę tym jest lepiej. Aktywizacja załączy się po pewnym czasie. Niby lek który działa szybciej od SSRI ale i tak swoje 6-8 tyg. potrzebuje, szczególnie w cięższych przypadkach.

Wczoraj nie wziełam na noc mirtazapiny i w nocy nie spałam. Zamułki rano nie było, ale nieprzespana noc też do dobrych nie należy.

ladywind, ja to nawet jak wezmę 3/4 tabletki to juz w ogole nie spie :/

a mimo brania ponad pol roku mirty zamulka rano po mircie jest, nie wiem jaki kac to bedzie jak znowu bede musiala wstawac rano

a mega kaca mialam po wzieciu 150 mg trazodonu, Boze, co to bylo, myslalam, ze mam jakas grype zoladkowa, bo takie mialam nudnosci i zawroty glowy i do tego zawieszenie, jednak na sen mirta i tak jest w miare, w wiekszych dawkach nie, bo za bardzo spowalnia mnie w dzien

Bezimienna123, ta zamułka jest niefajna, ale znowu mirta wzmacnia działanie wenlafaksyny przez co działa przeciwlękowo. No i bez tego moge lampić się w kołdre i nie zasne albo mam sen przerywany.

Powoli schodze z mirtazapiny i spróbuje innego leku.

ladywind, może pójdziesz moim śladem i spróbujesz miansy, niby podobna do mirty, ale może jednak mianeryna zaskoczy :)

Mirta a mianseryna brane same to prawie to samo, ale jeśli idzie o ich działanie augmentujące SSRI to miansa powinna być lepsza, bo to silniejszy antagonista 5-HT2c od mirtazapiny a to się liczy w augmentacji wzrostu serotoniny w połączeniu z SSRI.

ladywind, może pójdziesz moim śladem i spróbujesz miansy, niby podobna do mirty, ale może jednak mianeryna zaskoczy :)

To się zobaczy , narazie testuję co innego

ok, 45 mg trochę walnęło mnie w łeb, jakieś lęki po przebudzeniu

na 30 mg tego nie było, zobaczymy, co dalej

ladywind, a co testujesz czy masz zamiar? bierzesz teraz coś zamiast tej mirty?

barsinister początkowe nasilenie lęków na mircie też się zdarza.

miko84, u mnie się zdarzyło początkowo redukcja lęków, po jakimś czasie ich nasilenie, ale to kiedys jak brałam solo mirtę

No różnie to bywa z mirtą.

Sama mirtazapina u mnie się nie sprawdza, słabe działanie przeciwlękowe i przeciwdepresyjnie w sumie też, nie wiem jak by było na większych dawkach, brałem 30mg.

ladywind, a co testujesz czy masz zamiar? bierzesz teraz coś zamiast tej mirty?

Metylofenidat na koncentrację. Z mirty jeszcze całkiem nie zrezygnowalam nadal biorę na noc 15mg