Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Marcin20.04, ło jaaaa... Bałabym się z dala od cywilizacji. Gdziekolwiek nie pojadę, pierwsze pytanie jakie zadaję to jak daleko jest szpital...

Marcin20.04, ło jaaaa... Bałabym się z dala od cywilizacji. Gdziekolwiek nie pojadę, pierwsze pytanie jakie zadaję to jak daleko jest szpital...

Szpital? Gdzieś ze 40-50km. Mi tam odpowiada takie miejsce, jest spokojnie i czuję się względnie bezpiecznie.

Marcin20.04, potrafiłam wytrzymać i w takich miejscach.. :) Trochę zazdroszczę, przypomina mi to mój pobyt na mazurach w środku lasu

Marcin20.04, potrafiłam wytrzymać i w takich miejscach.. :) Trochę zazdroszczę, przypomina mi to mój pobyt na mazurach w środku lasu

Mazury? Nigdy tam nie byłem. Może za rok.

Marcin20.04, cudnie jest. Wędzone pstrągi, cisza, spokój, przyczepa przy samym jeziorze...

Marcin20.04, zazdroszczę!

Kocham takie odludzia. Najchętniej na emeryturze zamieszkałbym gdzieś w bieszczadach ukraińskich...

na_leśnik, a nie w Chorwacji?

Marcin20.04, zazdroszczę!

Kocham takie odludzia. Najchętniej na emeryturze zamieszkałbym gdzieś w bieszczadach ukraińskich...

Ja nawet kupiłem przyczepę kempingową żeby w przyszłości ulokować się gdzieś na odludziu.

Cześć Wam

Jak pogoda? Też u Was pochmurno?

Witaj. U mnie słońce świeci.

Lilith, heeeej :)

u mnie znośnie choć biomet niekorzystny...

Lilith, ja też udaję że pracuję, Dexter w tle... Sezon 4.

Ja jeszcze w piżamie

cze

ja w pokoju nad morzem znowu

cze wykończony

witaj Kolorowa

Cześć. Jeszcze trochę będę taki zmęczony jak dziś i wystąpię do trybunału adminów o proces mediacyjny w sprawie przypisania nicka wykończony właśnie mi.

Żartuję, kto pierwszy ten lepszy.

Ale uwierzcie, mam dość.

monk zmienię to dostaniesz

Lilith a sam nie mogę?

Lilith, mógłbym się w to wgłębić. Szukać przyczyny, żeby jakoś to sobie wytłumaczyć, jak mama tłumaczy dziecku, że jak lekarz wbije mu strzykawkę w rękę to dla jego dobra. Czasem tak robię, znoszę ze spokojem. Ale czasem zastanawiam czy to się skończy, to jak jakiś pieprzony gniew bogów. Nie mam nic do gadania. Czuję się podle, wpływ zerowy, czy się miotam czy godzę z tym, czy siedzę, czy leżę, optymista nazwie to lekcją pokory, pesymista poszuka najbliższego sznura i krzesła, a realista na którego się silę zachowuje milczenie.

czemu?

Lilith, sodówka ci nie uderzyła?

Przecz z tyranami! Władza dla ludu!

I sorry za goliznę, mam nadzieję że nikt nie walczy tu z nałogową masturbacją.

Nienawidze mojej rodziny

virgo ja swojej

cze

zawsze marzyła mi się normalna rodzina... lepiej nie będę rozwijała tego tematu

Ja zauważyłem, że od pewnego czasu do swojej z roku na rok mam wewnętrznie stopniowo coraz gorsze nastawienie.