Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

W hurtowni weterynaryjnej polecili mi Frypryst (dużo tańszy od Fiprexu i Frontline), podobno działa ;) sprzedawczyni mówiła, że kupuje dla swoich psów. W opakowaniu są 3 pipety, używa się co miesiąc więc na 3 miesiące starcza.

No i nie jest toksyczny dla kotów, a to dla mnie najważniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam w sklepie internetowym

 

sabunol-krople-przeciw-pchlom-i-kleszczom-dla-psa-1-ml.jpg

 

za 11 zł

 

U mnie też w sklepie zoologicznym są,więc zamiast zabawek nazbieram i kupie kropelki.

 

-- 06 cze 2013, 19:17 --

 

Podoba mi się misiak :D

 

images?q=tbn:ANd9GcTfyd3wwA0ypaQ0EfQQkvvwAUJ9locOOaVH_8CWwnN5hVeOXaOJ1g

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co, pies mi się zgubił! normalnie próbowałam zachować spokój i nie spanikować. poszłam z nią jak zwykle do parku, jak zwykle było kilka psów, wszystkie puszczone bawią się razem, i mi zniknęła z oczu, gonił ją jakiś pies, ale to była zabawa, później musiała się czegoś wystraszyć. chodziłam, wołałam, szukałam, inni ludzie co byli z psami też jej wypatrywali. i dopiero ktoś mi poradził, żebym poszła do domu zobaczyć. a to jest jakieś pół kilometra i trzeba przez ulicę przejść. i ona tam była! siedziała pod klatką schodową. jakaś kobieta próbowała dać jej kiełbasę a ona nie wzięła. co za mądry pies, wróciła sama do domu. a ja już byłam gotowa całą noc jej szukać.

oczywiście ma chipa i obrożę z numerem telefonu ale jaki to stres zgubić psa :(

tylko nie mówicie, żebym jej nie spuszczała, bo przecież pies musi się wybiegać i wyszaleć z innymi psami. co to za życie na smyczy 2 kołka wokół bloku. a park był psi, o każdej porze można kilka spotkać. nie wiem co ją tak wystraszyło że te pół km do domu poleciała. w ogóle nie wiem czemu z parku wyszła :(

piję właśnie reddsa żurawinowego na uspokojenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, strasznie Ci współczuję to olbrzymi stres :(

Mi też gdzieś sunia właśnie pobiegła i nie wraca już długo.Niby nic wielkiego,ale ja jak spuszczę psiaka z oczu to mechanicznie go chowam ( że już nie żyje).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja kompletnie nie wiedziałam co robić bo pierwszy raz mi się zgubiła, zawsze się pilnowała, ma dopiero 9 miesięcy, nie spodziewałam się, że może wrócić do domu, dobrze że mi ktoś to podpowiedział, bo ja bym jej w tym parku dalej szukała.

chyba się zapiszę na jakieś szkolenie z przywołania czy coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, swoją drogą mądra sunia.

Moje jak się w lesie zgubią to do domu,patrzą tam czy jestem a potem pędem z powrotem do lasu i mnie szukają,a ja zawsze stoję w jednym miejscu i wołam tzn. piesek się gubi bo Pętelka to nie.Mamy te same ścieżki więc łatwo mogą mnie odszukać.

 

-- 06 cze 2013, 23:30 --

 

Przyszło moje Fraszysko :D Ufff

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, współczuje. Domyślam się co przeżywałaś. Mnie raz na moment znikła moja suńka, pognała za zającem. Przez te pare sekund jak jej nie widziałam myślałam, że serce mi wyskoczy i miałam tysiące myśli co teraz będzie. Na szczęście ona jest przywoływalna i zaraz jak krzyknęłam wróciła.

Ogólnie moje stadko biega sobie ale zauwazylam że jak tylko straca nas z oczu od razu wracają :)

A tak na marginesie... masz bardzo mądrą dziewczynkę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj dziewczyny, wy tu o sekundach nieobecności mówicie a moja suka potrafi na 15-20 minut zniknąć w pogoni za zwierzyną. Ostatnio za zającem przebiegła całe wielkie pole, SZOSĘ PO KTÓREJ JEŻDŻĄ AUTA i kolejne pole. I ja to wszystko widziałam a nie mogłam nic zrobić bo ta cholera głuchnie jak biegnie za czymś. Nie wiecie co przeżyłam jak zobaczyłam, że ona wpada na ten asfalt, histeria i paraliż jednocześnie. A na dodatek wracała tą samą trasą więc też przez drogę. Boże, miałam takiego stresa, że chyba dwa lata życia mniej mam prze to. A nie mogę przecież dziadówy na smyczy trzymać cały czas bo musi się wybiegać. Ona jest grzeczna i się słucha, jedyny wyjątek to jak wypatrzy coś co ucieka, wtedy kaplica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znudzona-ona, współczuje... zawał serca normalnie murowany.

Ja się bałam swego czasu o naszą wyżlice... wiadomo pies myśliwski. Przede wszystkim obawiała się dzików, bo już raz ratowałam psa zaatakowanego przez odyńca...

Ale młoda pierwszy raz jak zobaczyła dziki została przywołana, siadła przy nodze pana i tylko z zainteresowaniem patrzyła gdzie te zwierzaki biegną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znudzona-ona, a czemu miałabym krzyczec? :D pies sie musi wybiegać. A na nas spoczywa obowiazek nauczenia go pewnych zachowan. Sa miejsca w których psa w zyciu bym nie spusciła. Jednak nawet najbardziej usłuchany pies potrafi czasami nas nie posłuchać... instynkt czasami zwycięża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja była uczona przywołania na gwizdek, ale gwizdek trzeba nosić ;) poza tym między blokami w odległości pół km nie usłyszy. a bawiła się z psami tak jak zwykle, nawet nie wiem w którym momencie wyszła z parku, co innego w lesie czy na łące, co innego na osiedlu wśród bloków. znudzona-ona, zawału bym dostała :) może naucz ją przywołania awaryjnego, u mnie na kursie trenerzy mówili, że dobrze wyćwiczone działa w 100%, nawet w pogoni, jak odruch. tylko to jest kilka etapów nauki i kilkaset powtórek. parę ładnych tygodni pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odzwyczajam się od palenia,ale muszę tutaj powiedzieć,że moje psiaki również.Otóż one zawsze przeżuwały pety.Teraz zaglądają do popielniczki a tam pusto :D Ciekawe jak to na nich działa.Jak mocno są uzależnione od żucia tytoniu :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, ja na kleszcze używam Sabunolu. Wypróbowałam już wiele droższych środków ale wróciłam do tego, ponieważ w przypadku mojego stadka sprawdza się najlepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, oj kochana wspolczuje. Ja wlasnie meczylam sie z moja najwiekszą psiną... miała kleszczora za karkiem i 15 minut ja uspokajałam i głaskałam żeby jej ta mendę wyciągnąc...ale udało się więc życzę Ci powodzenia... ech wstrętne te stwory. Ja dzisiaj rano z nogi sobie wyciągałam... a 30 lat nie miałam żadnego... a teraz w przeciągu miesiąca dwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, jest plaga diabelstwa.Po spacerze to po kilka ściągam z sierści a jeszcze jakiś skubaniec się zawsze wbije. :evil: Sobie też w tym roku kilka wyłapałam.Nie wbiły się ale łaziły po mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś robiłam akcję-odrobaczanie :twisted: moje stado 3-osobowe zostało odrobaczone metodą siłową poprzez wciskanie na chama do pyska tabletki i trzymanie mordy dopóki nie przełknie :shock: Oczywiście wcześniej były próby po dobroci, z jedzonkiem, z tym, z tamtym, ale się nie dało więc... ;) z psem poszło w miarę gładko, ale koty to inna bajka. z moim starszym diabełkiem trochę mi się pofarciło :twisted: bo jak za 29 razem wsadzałam mu tą tabletkę do pyska to wywinął koziołka do tyłu i walnął głową w szafkę aż się echo rozniosło, i tak się zdziwił że przełknął tabletkę :mrgreen:

te moje koty to potrafią cuda robić, wydziwiają, ślinią się, trzymają w gębie tabletkę aż jest już w połowie rozpuszczona ale połknąć nie chcą, zawsze gdzieś bokiem wyplują. a wyglądają przy tym jakbym im cyjanek podawała.

 

ma ktoś pomysł dlaczego moja sucz jeździ tyłkiem po trawie? gruczoły miała czyszczone już 2 razy, ostatni raz niecały miesiąc wcześniej. stawiam albo na robaki albo znowu te nieszczęsne gruczoły. chyba, że jest jakiś inny powód? zobaczę co będzie po odrobaczaniu i przejdę się do weta znoooowu :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, co jest z tymi gruczołami? Pytam bo nie słyszałam o tej przypadłości.Możesz mi dokładnie wytłumaczyć jak przedszkolakowi :oops:

 

Ja nie dawno odrobaczałam.Nam w miarę gładko i sprawnie idzie metodą na siłę czyli wpychania tabletki do gardziołka a w nagrodę buziaki i kiełbaska. :D

 

-- 25 cze 2013, 17:11 --

 

Kocurek mi gdzieś zaginął.Młody.Filemonek.Duży Bonifacy też rzadko się pojawia.W sumie nie mam kota. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, gruczoły odbytowe zapychają się taką mazią, i to psu przeszkadza, najpierw może po prostu zaglądać często pod ogon a jak już jest tego więcej to jeździ tyłkiem po ziemi, chyba swędzi czy coś w tym stylu, czyszczenie polega na tym, że weterynarz wsadza palec do dupy i czyści, gruczoły są 2 i z 2 stron się tą maź wyciąga, śmierdzi niemiłosiernie.

na początku mi wet powiedział, że to może powodować za dużo białka w diecie. z przy drugim czyszczeniu mówił, że niektóre przy "tak mają" i to coś w rodzaju choroby cywilizacyjnej. no nie wyobrażam sobie co miesiąc wydawać 30zł na czyszczenie tego, ani tym bardziej sama nie będę tego własnemu psu robić :roll:

 

a te koty to gdzieś sobie poszły i nie wracają czy zginęły tak całkiem całkiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, ciekawe ja moje mają z tymi gruczołami.

 

Koty poszły i nie wróciły.Jednego już co najmniej dwa tygodnie nie ma więc raczej przepadł na dobre bo on się trzymał domu,drugi się pojawia co kilka dni i idzie z powrotem,więc pewnie wróci jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×