Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

kobiety najbardziej nie lubią niezdecydowanych.

Ta wada zwykle dyskwalifikuje za wczasu,dlatego dopóki facet jest niestabilny i niezdecydowany choć trochę - niema się co brać za związki.

Bez przesady! Jeśli kobieta jest w miarę normalna to powalczy o faceta. Nawet jeśli jest niezdecydowany. To takie jakby wyzwanie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kobiety najbardziej nie lubią niezdecydowanych.

Ta wada zwykle dyskwalifikuje za wczasu,dlatego dopóki facet jest niestabilny i niezdecydowany choć trochę - niema się co brać za związki.

Wszystko zależy od kobiety i tyle...niektóre lubią zdobywać .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kobiety najbardziej nie lubią niezdecydowanych.

Ta wada zwykle dyskwalifikuje za wczasu,dlatego dopóki facet jest niestabilny i niezdecydowany choć trochę - niema się co brać za związki.

Wszystko zależy od kobiety i tyle...niektóre lubią zdobywać .

Dokładnie to samo napisałam wyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta wada zwykle dyskwalifikuje za wczasu,dlatego dopóki facet jest niestabilny i niezdecydowany choć trochę - niema się co brać za związki.

Wszystko zależy od kobiety i tyle...niektóre lubią zdobywać .

Dokładnie to samo napisałam wyżej.

I tak obstaje przy zdaniu że to raczej facet powinien wykazać się inicjatywą.

A nawet jeśli nie na początku,to choć potem pokazać że mu zależy,wyczuć ten moment.

Pasywność i niezdecydowanie to zło :P

(I nie,nie uważam że to czyjakolwiek wina,prócz mojej własnej).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta wada zwykle dyskwalifikuje za wczasu,dlatego dopóki facet jest niestabilny i niezdecydowany choć trochę - niema się co brać za związki.

Wszystko zależy od kobiety i tyle...niektóre lubią zdobywać .

Dokładnie to samo napisałam wyżej.

I tak obstaje przy zdaniu że to raczej facet powinien wykazać się inicjatywą.

A nawet jeśli nie na początku,to choć potem pokazać że mu zależy,wyczuć ten moment.

Pasywność i niezdecydowanie to zło :P

(I nie,nie uważam że to czyjakolwiek wina,prócz mojej własnej).

No to nie wiesz czy na kobiecie Ci zależy? Wiesz motylki w brzuchu :mrgreen: te sprawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, Nie czułem nigdy,pare razy owszem coś na wzór zauroczenia/fascynacji było,ale tylko tym,nigdy nic poważniejszego ; ).

 

Na dzień dzisiejszy uważam że do związku się nie nadaje,choćby przez to niezdecydowanie,niestabilność emocjonalną,może za pare miesięcy,rok, czy tam ile - ten pogląd się zmieni,czas pokaże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonus, tak sobie śledzę Twoją historię i myślę, że w sumie to masz dopiero 18 lat i nie musisz mieć parcia na natychmiastowe stracenie prawictwa przy pierwszej lepszej okazji. Wiele facetów których znam zaczynało po dwudziestce. ALE to jak się zabierasz do całej tej sprawy, jak to rozkminiasz, sugeruje że masz jakiś problem z włażeniem w bliskie relacje, brak czasu to pretekst i to mnie niepokoi bo coś takiego z czasem pewnie nie przejdzie i za 10 lat możesz nadal w tym wątku siedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, Nie czułem nigdy,pare razy owszem coś na wzór zauroczenia/fascynacji było,ale tylko tym,nigdy nic poważniejszego ; ).

 

Na dzień dzisiejszy uważam że do związku się nie nadaje,choćby przez to niezdecydowanie,niestabilność emocjonalną,może za pare miesięcy,rok, czy tam ile - ten pogląd się zmieni,czas pokaże.

A myślisz, że u mnie było coś poważniejszego? Nie. Nauczyłam się z tym żyć po prostu. Jak mój terapeuta dzisiaj mi powiedział. Znieczulica. Bo łatwiej jest żyć kiedy się nic nie czuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, Być może to strach przed zranieniem..także ,ucieczka od emocji ..

Pewnie masz rację. Martwi mnie tylko to , że za bardzo nie wiem co z tym zrobić. Albo może nie umiem nic z tym zrobić. :(

 

-- 27 maja 2013, 23:04 --

 

Saraid, siostrawiatru, Tak,wszem i wobec póki co wiadomo że w życiu idę na łatwiznę,nie ukrywam.

 

Może uda się tego oduczyć.

Ale to zajmie trochę czasu..

Dokładnie to samo myślę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, Być może to strach przed zranieniem..także ,ucieczka od emocji ..

Pewnie masz rację. Martwi mnie tylko to , że za bardzo nie wiem co z tym zrobić. Albo może nie umiem nic z tym zrobić. :(

 

-- 27 maja 2013, 23:04 --

 

Saraid, siostrawiatru, Tak,wszem i wobec póki co wiadomo że w życiu idę na łatwiznę,nie ukrywam.

 

Może uda się tego oduczyć.

Ale to zajmie trochę czasu..

Dokładnie to samo myślę.

Podobno wszystko przed człowiekiem.

Z jednej strony napawa nadzieją,z drugiej strachem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, Być może to strach przed zranieniem..także ,ucieczka od emocji ..

Pewnie masz rację. Martwi mnie tylko to , że za bardzo nie wiem co z tym zrobić. Albo może nie umiem nic z tym zrobić. :(

 

-- 27 maja 2013, 23:04 --

 

Saraid, siostrawiatru, Tak,wszem i wobec póki co wiadomo że w życiu idę na łatwiznę,nie ukrywam.

 

Może uda się tego oduczyć.

Ale to zajmie trochę czasu..

Dokładnie to samo myślę.

Podobno wszystko przed człowiekiem.

Z jednej strony napawa nadzieją,z drugiej strachem.

Mnie raczej strachem bo już tą cholerną 3kę z przodu mam :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, Zapewne nie wiesz jaką byś była matką,jeśli jednak czujesz że nie jesteś na to gotowa,to jest to właśnie odpowiedzialność,egoizmem (moim zdaniem) jest zrobienie sobie dziecka,by ono potem miało przesrane przez to iż rodzic nie był gotowy na wychowanie.

Chyba że też źle odczytałem twój post.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, 30 jeszcze nie jest aż takim "strasznym" wiekiem,sporo jeszcze ciekawego możesz przeżyć

Ale chyba zeszliśmy z tematu trochę :mrgreen:

Taaa. Mogę wiele przeżyć np macieżyństwo :shock: Bleeeeee.

Jestem egoistką , wiem :?

nie tylko Ty.... :P

No taaa, tylko , że Ty jesteś dużo młodszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×