Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy z sercem,kołatanie,skurcze i reszta


maciejb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

 

od jakiegoś czasu zauważyłem że moje serce bije *mocno*. Czuje je bardzo dobrze jak dotknę ręką piersi, tak samo jak leżę na plecach. Jestem szczupłą osobą, tłuszczu nie posiadam.

 

Puls jest dobry 50 - 70. Ciśnienie też raczej w normie.

 

Krew ok.

 

Czy to normalne że jest to tak wyczuwalne? nawet widzę przez podkoszulek jak pierś sobie *skacze*

 

Nie wiem czy to sobie wmawiam, czy tak być powinno... sam nie wiem co myśleć a nie będę się nikogo ze znajomych pytał bo mnie zapewne wyśmieją ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

od jakiegoś czasu zauważyłem że moje serce bije *mocno*. Czuje je bardzo dobrze jak dotknę ręką piersi, tak samo jak leżę na plecach. Jestem szczupłą osobą, tłuszczu nie posiadam.

 

Puls jest dobry 50 - 70. Ciśnienie też raczej w normie.

 

Krew ok.

 

Czy to normalne że jest to tak wyczuwalne? nawet widzę przez podkoszulek jak pierś sobie *skacze*

 

Nie wiem czy to sobie wmawiam, czy tak być powinno... sam nie wiem co myśleć a nie będę się nikogo ze znajomych pytał bo mnie zapewne wyśmieją ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam, ze od lat mam takie nerwicowe przyspieszone bicie, dodatkowe skurcze, mocne uderzenia itp.

Nieraz mam rzadziej, nieraz czescie. W pewnym momencie mialam przez 2 tygodnie praktycznie non-stop! w ciagu kazdej minuty - takie dodatkowe mocne uderzenia. Szczerze mowiac, juz mnie to wykanczalo...

 

Ostatnio zaczelam brac znowu magnez - bardziej regularnie, wyczytalam tez, ze nie pomaga od razu, trzeba go brac dlugo, bo uzupelnia sie powoli. W kazdym razie, nawet nie spodziewalam sie takich efektow! Od jakiegos czasu... conajmniej miesiaca, nie mam juz zadnych wiekszych dolegliwosci zwiazanych z kolataniem.

 

Oczywiscie nie wiem, czy to zasługa magnezu, czy jakis lepszy czas po prostu nastał :) (chociaz dalej mam stresujace zycie, tak jak mialam)

 

Prawda jest tez taka, ze skupiamy sie czesto na tych naszych sercach i objawy sie nakrecaja :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam, ze od lat mam takie nerwicowe przyspieszone bicie, dodatkowe skurcze, mocne uderzenia itp.

Nieraz mam rzadziej, nieraz czescie. W pewnym momencie mialam przez 2 tygodnie praktycznie non-stop! w ciagu kazdej minuty - takie dodatkowe mocne uderzenia. Szczerze mowiac, juz mnie to wykanczalo...

 

Ostatnio zaczelam brac znowu magnez - bardziej regularnie, wyczytalam tez, ze nie pomaga od razu, trzeba go brac dlugo, bo uzupelnia sie powoli. W kazdym razie, nawet nie spodziewalam sie takich efektow! Od jakiegos czasu... conajmniej miesiaca, nie mam juz zadnych wiekszych dolegliwosci zwiazanych z kolataniem.

 

Oczywiscie nie wiem, czy to zasługa magnezu, czy jakis lepszy czas po prostu nastał :) (chociaz dalej mam stresujace zycie, tak jak mialam)

 

Prawda jest tez taka, ze skupiamy sie czesto na tych naszych sercach i objawy sie nakrecaja :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam, ze od lat mam takie nerwicowe przyspieszone bicie, dodatkowe skurcze, mocne uderzenia itp.

Nieraz mam rzadziej, nieraz czescie. W pewnym momencie mialam przez 2 tygodnie praktycznie non-stop! w ciagu kazdej minuty - takie dodatkowe mocne uderzenia. Szczerze mowiac, juz mnie to wykanczalo...

 

Ostatnio zaczelam brac znowu magnez - bardziej regularnie, wyczytalam tez, ze nie pomaga od razu, trzeba go brac dlugo, bo uzupelnia sie powoli. W kazdym razie, nawet nie spodziewalam sie takich efektow! Od jakiegos czasu... conajmniej miesiaca, nie mam juz zadnych wiekszych dolegliwosci zwiazanych z kolataniem.

 

Oczywiscie nie wiem, czy to zasługa magnezu, czy jakis lepszy czas po prostu nastał :) (chociaz dalej mam stresujace zycie, tak jak mialam)

 

Prawda jest tez taka, ze skupiamy sie czesto na tych naszych sercach i objawy sie nakrecaja :(

2 rękoma i 2 nogami się pod tym podpisuje. Nie wiem czy ja też nie wypłukałem magnezu z siebie ;) I olwam coraz mocniej tą nerwicę :) :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam, ze od lat mam takie nerwicowe przyspieszone bicie, dodatkowe skurcze, mocne uderzenia itp.

Nieraz mam rzadziej, nieraz czescie. W pewnym momencie mialam przez 2 tygodnie praktycznie non-stop! w ciagu kazdej minuty - takie dodatkowe mocne uderzenia. Szczerze mowiac, juz mnie to wykanczalo...

 

Ostatnio zaczelam brac znowu magnez - bardziej regularnie, wyczytalam tez, ze nie pomaga od razu, trzeba go brac dlugo, bo uzupelnia sie powoli. W kazdym razie, nawet nie spodziewalam sie takich efektow! Od jakiegos czasu... conajmniej miesiaca, nie mam juz zadnych wiekszych dolegliwosci zwiazanych z kolataniem.

 

Oczywiscie nie wiem, czy to zasługa magnezu, czy jakis lepszy czas po prostu nastał :) (chociaz dalej mam stresujace zycie, tak jak mialam)

 

Prawda jest tez taka, ze skupiamy sie czesto na tych naszych sercach i objawy sie nakrecaja :(

2 rękoma i 2 nogami się pod tym podpisuje. Nie wiem czy ja też nie wypłukałem magnezu z siebie ;) I olwam coraz mocniej tą nerwicę :) :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej w miesiącach, tak samo jak omega 3 : )

Ale zacznijcie od dawki 2-3 większej niż zalecana jest na opakowaniu przez pierwszy tydzień, a potem suplementujcie normalnie jak na opakowaniu i jeżeli ma ktoś zdrowe nerki to przeżyje bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Przy magnezie warto zadbać o wapń bo jak jednego jest za dużo to płuka tym samym drugi pierwiastek zatem wapń z pożywiernia i luzik :)

Co do samego magnezu mają do rośliny zielone głównie ale także orzechy np migdały. W formie "Sztucznej" najlepiej wchłaniają się formy organiczne np. cytrynian magnezu i też podobno b.dobrą przyswajalność mają chelaty magnezowe - jedyny na rynku to firmy chela mag b6 albion

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej w miesiącach, tak samo jak omega 3 : )

Ale zacznijcie od dawki 2-3 większej niż zalecana jest na opakowaniu przez pierwszy tydzień, a potem suplementujcie normalnie jak na opakowaniu i jeżeli ma ktoś zdrowe nerki to przeżyje bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Przy magnezie warto zadbać o wapń bo jak jednego jest za dużo to płuka tym samym drugi pierwiastek zatem wapń z pożywiernia i luzik :)

Co do samego magnezu mają do rośliny zielone głównie ale także orzechy np migdały. W formie "Sztucznej" najlepiej wchłaniają się formy organiczne np. cytrynian magnezu i też podobno b.dobrą przyswajalność mają chelaty magnezowe - jedyny na rynku to firmy chela mag b6 albion

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli decydujecie się na magnez to wybierajcie taki, który jest wspomagany witaminą b6. Witamina ta pomaga procesowi wchłaniania magnezu i przyśpiesza ów proces.

 

Czy ktoś z Was spotkał się z arytmią serca spowodowaną nerwicą lub innymi zaburzeniami nerwowymi? Od trzech dni bolał mnie tył głowy, więc poszedłem do POZ zmierzyć ciśnienie (lekarz mi kazał je kontrolować, ponieważ mam tendencję do zbyt wysokiego), ciśnienie było ok (140/80) ale pielęgniarka powiedziała, że wyczuwa arytmię i zrobiłem sobie ekg. Na ekg wyszła arytmia, na początku się nie martwiłem jednak pojechałem na pogotowie i internista powiedział, że nic nie zagraża życiu, ale powinienem się skontaktować ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu. Wyśpię się, odpocznę i zrobię sobie w sobotę jeszcze raz ekg. Mam nadzieję, że już będzie dobrze. Najgorsze jest to, że lęk przez to wydarzenie dopiero przychodzi i strasznie się martwię... Czy ktoś z Was miał problem z arytmią przez złą kondycję psychiczną ? z góry dzięki za odpowiedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli decydujecie się na magnez to wybierajcie taki, który jest wspomagany witaminą b6. Witamina ta pomaga procesowi wchłaniania magnezu i przyśpiesza ów proces.

 

Czy ktoś z Was spotkał się z arytmią serca spowodowaną nerwicą lub innymi zaburzeniami nerwowymi? Od trzech dni bolał mnie tył głowy, więc poszedłem do POZ zmierzyć ciśnienie (lekarz mi kazał je kontrolować, ponieważ mam tendencję do zbyt wysokiego), ciśnienie było ok (140/80) ale pielęgniarka powiedziała, że wyczuwa arytmię i zrobiłem sobie ekg. Na ekg wyszła arytmia, na początku się nie martwiłem jednak pojechałem na pogotowie i internista powiedział, że nic nie zagraża życiu, ale powinienem się skontaktować ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu. Wyśpię się, odpocznę i zrobię sobie w sobotę jeszcze raz ekg. Mam nadzieję, że już będzie dobrze. Najgorsze jest to, że lęk przez to wydarzenie dopiero przychodzi i strasznie się martwię... Czy ktoś z Was miał problem z arytmią przez złą kondycję psychiczną ? z góry dzięki za odpowiedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez cala nerwica opiera sie na szybszym biciu serca,wysokim tetnie i cisnieniu,narazie jakby wszystko sie uciszylo i uspokoilo,ale czesto miewam dodatkowe skurcze,np kiedy jestem spokojna,wystepuja nawet wtedy kiedy biore gleboki oddech,spiesze sie idac,czy przy sytuacjach stresowych,niby nie powinnam sie ich bac,bo kazdy z nas je ma,ale sa one tak nieprzyjemne ze czasem zastanawiam sie czy to juz??juz moj koniec??czuje oczywiscie wtedy straszny lęk i strach ze serce nie wroci juz do normalnego miarowego bicia.kawy nie pije,napojow gazowanych rowniez,

o niedoborze magnezu slyszalam juz jakis czas temu,czytalam wiele na ten temat w necie,slyszalam ze w badaniach krwi bardzo czesto wychodzi ze jest w normie i ze tak latwo nie da sie go zbadac bo przeciez tylko jakas czesc wystepuje w krwi a reszta rozklada sie w organizmie i oczywiscie podjadam magnez z wit B6 trzy razy na dobe,jak dlugo bede musiala czekac na efekty??lepiej zwiekszyc dawke??dodam ze przeszlam niedawno zapalenie trzustki wiec raczej faszerowac lekami sie nie powinnam.... :105:

czy te dodatkowe skurcze da sie wyeliminowac zupelnie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez cala nerwica opiera sie na szybszym biciu serca,wysokim tetnie i cisnieniu,narazie jakby wszystko sie uciszylo i uspokoilo,ale czesto miewam dodatkowe skurcze,np kiedy jestem spokojna,wystepuja nawet wtedy kiedy biore gleboki oddech,spiesze sie idac,czy przy sytuacjach stresowych,niby nie powinnam sie ich bac,bo kazdy z nas je ma,ale sa one tak nieprzyjemne ze czasem zastanawiam sie czy to juz??juz moj koniec??czuje oczywiscie wtedy straszny lęk i strach ze serce nie wroci juz do normalnego miarowego bicia.kawy nie pije,napojow gazowanych rowniez,

o niedoborze magnezu slyszalam juz jakis czas temu,czytalam wiele na ten temat w necie,slyszalam ze w badaniach krwi bardzo czesto wychodzi ze jest w normie i ze tak latwo nie da sie go zbadac bo przeciez tylko jakas czesc wystepuje w krwi a reszta rozklada sie w organizmie i oczywiscie podjadam magnez z wit B6 trzy razy na dobe,jak dlugo bede musiala czekac na efekty??lepiej zwiekszyc dawke??dodam ze przeszlam niedawno zapalenie trzustki wiec raczej faszerowac lekami sie nie powinnam.... :105:

czy te dodatkowe skurcze da sie wyeliminowac zupelnie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam tak:

Moja nerwicą zaczęła się od ataku serca - myślałem że mam zawał. Pojechałem na SOR zrobili mi badania podali elektrolity hydroksyzyne i przeszło. Potem miałem schize na punkcie serca tj. szybkie bicie, wysokie ciśnnienie, do tgo pojedyncze skurcze (jakby połknięcie serca), zatrzymywanie serca a potem bicie 100x, z rana po przebudzeniu jak wstawałem to serce waliło jak pojebane za przeproszeniem itp. Zacząłem się badać tarczyca OK, krew OK, mocz OK, usg brzucha a szczegolni nerek OK, usg serca OK, ekg bilion razy OK no ale trafiłem do kardiologa który przepisał mi lek z grupy beta blokerów ConcorCor w dawce 2,5 mg. Polepszenie przyszlo po około tygodniu serce biło równo i ciśnienie spadło. Ale zacząłem się czuć gorzej bo miałem uczucie mdlenia, słabości senności itp okazało się ze puls mam czasami 40 o_O więc zmiejszyliśmy dawkę do 1,25mg i teraz na niej czuję się okej. Czasami zapominam wziąść leku i tez jest okej. Powiem Wam że pomimo brania tego leku miałem schizy że 100x mierzyłem dziennie ciśnienie które skakało, puls na szyj to też 100x dziennie szybckie bicie serca przed porannym siku też się zdarzało aż z 3 tygodnie temu zacząłem faszerować się magnezem i powiem Wam że pojedyncze potkniecia serca, jakies szybsze bicie etc czy nierowne znikło. Do tego lęki itp też zniknęły. Mija trzeci tydzien brania magnezu po 1-3 tabletki dziennie i ja widzę znaczną poprawę. Magnezu ni da się przedawkować więc łykać spokojni chyba że ma ktoś problemy z nerkami to wtedy ostrożnie. Do tego jem morele które są świetnym uzupełnieniem potasu i jest wszystko wporzo :) Lekarz powiedział że jak tak dalej bedzie to obejdzie się bez leków za jakis 3 miesiące. I u mnie to była zjebana albo pscyha albo niedobór magnezu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam tak:

Moja nerwicą zaczęła się od ataku serca - myślałem że mam zawał. Pojechałem na SOR zrobili mi badania podali elektrolity hydroksyzyne i przeszło. Potem miałem schize na punkcie serca tj. szybkie bicie, wysokie ciśnnienie, do tgo pojedyncze skurcze (jakby połknięcie serca), zatrzymywanie serca a potem bicie 100x, z rana po przebudzeniu jak wstawałem to serce waliło jak pojebane za przeproszeniem itp. Zacząłem się badać tarczyca OK, krew OK, mocz OK, usg brzucha a szczegolni nerek OK, usg serca OK, ekg bilion razy OK no ale trafiłem do kardiologa który przepisał mi lek z grupy beta blokerów ConcorCor w dawce 2,5 mg. Polepszenie przyszlo po około tygodniu serce biło równo i ciśnienie spadło. Ale zacząłem się czuć gorzej bo miałem uczucie mdlenia, słabości senności itp okazało się ze puls mam czasami 40 o_O więc zmiejszyliśmy dawkę do 1,25mg i teraz na niej czuję się okej. Czasami zapominam wziąść leku i tez jest okej. Powiem Wam że pomimo brania tego leku miałem schizy że 100x mierzyłem dziennie ciśnienie które skakało, puls na szyj to też 100x dziennie szybckie bicie serca przed porannym siku też się zdarzało aż z 3 tygodnie temu zacząłem faszerować się magnezem i powiem Wam że pojedyncze potkniecia serca, jakies szybsze bicie etc czy nierowne znikło. Do tego lęki itp też zniknęły. Mija trzeci tydzien brania magnezu po 1-3 tabletki dziennie i ja widzę znaczną poprawę. Magnezu ni da się przedawkować więc łykać spokojni chyba że ma ktoś problemy z nerkami to wtedy ostrożnie. Do tego jem morele które są świetnym uzupełnieniem potasu i jest wszystko wporzo :) Lekarz powiedział że jak tak dalej bedzie to obejdzie się bez leków za jakis 3 miesiące. I u mnie to była zjebana albo pscyha albo niedobór magnezu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

apacz92 mnie cos wyszło ale u mnie kardiolog nazwła tachyarytmia i to w czasie zdenerwowania tez moz wyjsc a spokoju nie podobnie jak z tachykardia :) Ja podobnie jak Mightman biore bloker ebivol tetno jest ok przy tym cisnienie tez ale nie raz mecze sie przy głupim zamiataniu to mnie najbardziej wkurza :bezradny: Ja brałam długi czas magnez ale tak sobie działał. A jak skonczy mi sie ebivol bede brała bisocard.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

apacz92 mnie cos wyszło ale u mnie kardiolog nazwła tachyarytmia i to w czasie zdenerwowania tez moz wyjsc a spokoju nie podobnie jak z tachykardia :) Ja podobnie jak Mightman biore bloker ebivol tetno jest ok przy tym cisnienie tez ale nie raz mecze sie przy głupim zamiataniu to mnie najbardziej wkurza :bezradny: Ja brałam długi czas magnez ale tak sobie działał. A jak skonczy mi sie ebivol bede brała bisocard.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam jeszcze odnosnie serca, ze kiedys jak mialam problemy z tachykardia, kardiolog przepisal mi bisocard (wlasnie na obnizenie pulsu),

najpierw bralam go codziennie, ale potem juz tylko doraznie. I wiecie jaka zdziwiona bylam, kiedy mialam wysoki puls, bralam kawaleczek bisocardu (doslownie moze 1/4) i puls mi malal do normalnego po..... nie iwem - 10 sekundach? :)

Czyli ewidentnie bylo to nerwowe i juz samo wziecie leku (bo nie podejrzewam, zeby zaczal dzialac po paru sekundach, w dodatku tak mala dawka!).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam jeszcze odnosnie serca, ze kiedys jak mialam problemy z tachykardia, kardiolog przepisal mi bisocard (wlasnie na obnizenie pulsu),

najpierw bralam go codziennie, ale potem juz tylko doraznie. I wiecie jaka zdziwiona bylam, kiedy mialam wysoki puls, bralam kawaleczek bisocardu (doslownie moze 1/4) i puls mi malal do normalnego po..... nie iwem - 10 sekundach? :)

Czyli ewidentnie bylo to nerwowe i juz samo wziecie leku (bo nie podejrzewam, zeby zaczal dzialac po paru sekundach, w dodatku tak mala dawka!).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×